Zobacz pełną wersję : do uzytkownikow FL-36
sporadycznie używam lampy dlatego nie jestem pewien dalszego postępowania i proszę użytkowników o krótkie opinie. Mam problem z włączeniem lampy i jej wyłączeniem. Aby włączyc muszę kilkukrotnie a czasem przez dł€ższy czas wciskać przycisk POWER aby lampa odpaliła. W miedzy czasie na wyświetlaczu pojawiają się dane które natychmiast znikają. I tak przez kilka razy aż w końcu odpali bo słyszę jak zaczyna ładować kondensator i od tego momentu jest wszystko w porządku. Lampa włącza się w wyłącza wraz z aparatem a w trakcie pracy jest bezbłędna. Przed zdjęciem lampy z aparatu z jej wyłączeniem też mam problem. Używam akumulatorów PHILIPS 2450 mAh i ładowarki Energizer na cztery stanowiska plus 2 stanowiska na akumulatorki 9V z automatyką ładowania. Akumulatorki i ładowarka nowe. Jak lampa odpali to bez problemu robi ok. 200 błysków w pomieszczeniu i z funkcją FP. W tej sytuacji nie wiem czy reklamować bo jest nowa, czy ja coś knocę. Pozdrawiam i proszę o odpowiedź.
Moja tak nie ma więc pewnie serwis jest konieczny....
Zresetuj , dwoma przyciskami, dalej zobaczymy
Miałem FL-36 i denerwowało mnie, że aby ją włączyć muszę dłuuugo trzymać przycisk. Żadnych śmieci na LCD jednak nie było...
Przy okazji polecam ogniwa Panasonic...
robin 102 - niestety reset nic nie zmienił i jest jak było, tak, że będę reklamował i nie jest to pierwszy sprzęt który używałem, więc coś jest nie tak ale o tym po reklamacji.
Do Kaaroola - to nie śmieci tylko poprawne działanie wyświetlacza które natychmiast znikało. Pozdrawiam.
spróbuj ją uruchomić na innych akumulatorach i na 100% pewnych , lubią być przyczyną nie działania sprzetu, jak sporadycznie używasz lampy to połóż ja na calą dobę na telewizorku w ciepłym miejscu jak jest właczony z otwartą klapką aku,. mogła zawilgotnieć
Pytanie do bardziej zaawansowanych uzytkowników foum :)
Czy wbudowany panel rozpraszający to taka namiastka STOFEN - DYFUZOR
czy raczej zbędny gadget?
gadżet, i uwazj ,zeby go nie wylamać bo wewnątrz obudowy jest mikrowyłącznik którym on steruje jak jest schowany
Lampa jest znakomita, wspaniale naświetla przy błysku w sufit i delikatnym rozproszeniu za pomocą przymocowanego białego kartonika, ale problem z jej włączaniem - niestety - mam. Kiedy? Podczas używania kiepskich (np. duracella) albo lekko rozładowanych baterii. Problem znika, gdy używam dobrych baterii alkalicznych (np. droższe phillipsy) i przez pierwszych 100 zdjęć się nie pojawia. Później - cóż - znowu po staremu. Może taka uroda tych lamp? Do serwisu jeszcze nie oddaję, bo nie mam gwarancji, że czegoś nie popsują i prawdziwe problemy dopiero się zaczną...
w momencie samego wlaczenia lampy prad przez nią pobierany to niezył pik stąd czesto problemy z odpalaniem , też mi sie to zdażało , ogólnie po pierwszych dniach słabego zadowolenia teraz bez lampki sie nie ruszam nawet przy dobrym naturalnym świetle , a obskakuje u mnie ta lampka 3 aparaty więc zatrudnienie ma często . Dziś mogę powiedzieć ,że jest naprawde rewelacyjna i bardzo "mądra" i daje ładne światło i tak naprawde to powera ma jak nie wiem co. Udawało mi sie nawet dużą sale doswietlić. Z kazdym dniem coraz bardziej mi sie podoba.
-jedyna wada to dosc dlugie ładowanie, i brak blokady na wyzwolenie jeśli nie jest jeszcze gotowa.
A i byłbym zabył , rewelacyjnie dzial z C5050 tu dopiero widać siłę dodatkowego porzadnego doświetlenia
macie rację ja też jestem pod wrażeniem możliwości działania lampy a i rację musieli mi przyznać moi koledzy posiadajacy inne marki. Trzeba tylko uważać aby w trybach TTL auto i w niektórych sutuacjach Auto pomiar światła i automatyki błysku nie koncentrował się na np. białej bluzce jednej z osób gdyż zdjęcie wyjdzie niedoświetlone ja w tych sytuacjach przechodzę na manual i jest wszystko ok. Odnośnie włączania musze jeszcze zasięgnąć rady i dokonać pomiarów akumulatorków i znajomego elektronika i wtedy będę miał pełny obraz. Pozdrawiam i dziękuje.
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.