PDA

Zobacz pełną wersję : Czyszczenie i kurz wewnątrz obiektywu (refleksja)



adrianko
1.06.05, 19:17
Witam

Jestem tu nowy i chciałbym sie podzielić pewną historia która mi się przydarzyła, a która może byc przestrogą dla innych. Swojego Olka C-765 mam juz równo rok. Mam taki charakter że zawsze chcę mieć sprzęt elektroniczny w najlepszym porządku, czysty, sprawny.

Żeby nie narazać szkła obiektywu mam założoną tuleje i ochronny filtr UV.
I zaraz gdy tylko widziałem jakiś kurzyk, plamke czy mazę na szkle, czyściłem irchową ściereczką, dmuchałem powietrzem z gruszki, czyściłem chusteczkami nasączonymi specjalnym płynem. Czyściłem mimo tego że na zdjęciach nie było widac obecności kurzu na obiektywie i filtrze.

Jakiś tydzień temu, szykując sie do wyjazdu w gory, przygotowałem aparat do działania i postanowilem wyczyścić obiektyw z takich delikatnych zacieaków. Zacząłem od chusteczek, potem ściereczka na końcu gruszka. I co się okazało????? Między szkłem a oprawą musiał się zagnieździć taki włosek z tej chusteczki. Uzywając gruszki wdmuchałem go do środka obiektywu!!!!!!!!!! SZOK I PRZERAŻENIE!!!!! Włosek przykleił się od wewnetrznej strony pierwszego szkła obiektywu. Myślę... spróbuje podmuchac jeszcze gruszką, jeśli wlazło przez jakąś szczelinę to może powietrze go przedmucha ze szkła.... Gruszką nie dalo rady, ale użyłem takiej pompki nożnej do materacy i wlosek zmuchnęło. Pojawił sie za to biały pyłek kurzu na pierwszym szkle zoomu w obiektywie. Ta kropeczka jestl lekko z boku. Tym razem zdmuchnięcie jej pompka nie dało rady.


Na szczęście nie widac jej na zdjeciach!!! Ale jest i moje oczy kole. Niby w serwisie Olympusa powiedzieli że obiektyw moza wyczyścić w ramach gwarancji...ale skoro ten brud nie wpływa na jakość zdjęć to nie będe ryzykował że mi w serwisie jeszcze coś pokopią.

Dlatego ostrzegam innych. Nie przesadzajcie z czyszczeniem swoich aparatów bo z troski i przewrażliwienia możecie zamiast pomóc to zaszkodzić waszym cackom.


I na koniec pytanie. Jak to jest mozliwe że wszyscy tyle gadaja o czyszczeniu obiektywów, kurzu i ryskach. A jak przyjdzie co do czego i taki kurz sie pojawi to potem i tak nie widać go (NA SZCZĘŚCIE!!) na zdjęciach. Kiedy faktycznie brud na i w obiektywie jest widoczny na fotografiach????

Pozdrawiam i czekam na wasze refleksje

qwerty
1.06.05, 19:44
Kiedy kurz i brud jest widoczny? Mysle ze wtedy kiedy warunki podczas fotografowania "uwypuklą" jego istnienie niewidoczne we wiekszosci sytuacji a wiec np. podczas zdjęc z lampą/fleszem lub podczas fotek nocnych robionych bez flesza ale z dłuzszym czasem. Generalnie kiedy jest mniej swiatła... Tak wymyslam teraz jako "okularnik" :) bo to chyba podobne zjawisko do przybrudzonych okularow chociaz obiektyw jest daleko mniej perfekcyjny od oka.

dolby
1.06.05, 20:06
Spójrz sobie na "czystość" kamer, np.: w TVN.... ujęcia pod słońce... kurzu wiele, ktorego jednak normalnie nie widać.

Ja tam obiektyw czyszczę dopiero jak mi się upaćka czymś <a to deszczem, a to jakaś lama zostawi odcisk>. Poza tym mam inny patent - zamiast dmuchać powietrzam na obiektywm, to biore odkurzacz, ustawiam na minimalna moc i lekko zasysam powietrze z okolic szkła <ale tak, by nie zassysało się ze środka obiektywu>.

I działa :)

Technik
1.07.05, 16:29
Mam podobny problem z paproszkami wewnatrz obiektywu. Przeraza mnei rozstanie z moim olkiem na minimum 2 tygodnie by wyczyscic obiektyw w serwisie :( Zastanawiałem sie nad faktem rozebrania optyki ale niestety nie wiem jak sie zato zabrac. A pruszki doprowadzaja mnei do szału. TO staje sie moja obsesja :( swiadomosc ze one tam są a ja nie wiem jak sie ich pozbyc szybko łatwo i przyjemnie. Moze ktos rozwbierał OPTYKE w C725

tattooman
1.07.05, 17:49
Ja jestem tak uczulony na punkcie czystości optyki (nie panikuję jeśli są to zanieczyszczenia zewnętrzne i wiem, że mogę ją sam wyczyścić), że takie zanieczyszczenia wewnątrz obiektywu to byłby dla mnie koszmar. Ja miałem jakieś pyłki tylko wewnątrz wizjera optycznego w c-5060 (co w żaden sposób nie wpływa na jakość zdjęć) a już byłem chory. Ale "na szczęście" padło mi pokrętło trybów i wysłałem go do serwisu gdzie załatwili obie sprawy razem. No ale w sumie to 3 tygodnie bez aparatu!!!