Zobacz pełną wersję : Kilka pytań dot. C4000
Witam, jestem tu nowy więc na początek chciałbym się przywitać:)
Od niedawna mam cyfrówkę Olympus C4000 i w związku z tym mam pare pytań:
1.Czy wszystkie zdjęcia robione trybem automatycznym (programowym) powinny wyjśc dobrze? U mnie średnio co drugie jest w porządku, pozostałe albo rozmazane (nieostre) albo mają coś nie tak z naświetleneim.
2.Niestety mam pecha i już w tydzień po kupieniu aparatu w środku obiektywu pojawił sie pyłek (na zdjęciach na szczęscie go nei widać). NIe wiem skąd bo nigdzie z aparatem nei chodziłem. Czy taki pyłek może niekorzystnie wpływac np. na pracę autofokusa? Wiem że czyszczenie kosztuje bardzo drogo, czy mam to tak zostawić?
3.Ochrona obiektywu. Po historii z pyłkiem stwierdziłęm że nie ma co ryzykować i trzeba jakoś zabezpieczyć obiuektyw. Podobno najlepiej zrobic to tulejką z filtrem. I tu 2 pytania (nie śmiać się) - czy tuleje nosi sie cały czas, czy dokręca za każdym razem przy włączeniu aparatu? I czy może być takie coś:
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=32270091
4.Gdzie mogę kupic w miarę tani futerał na C4000? Szukałem na allegro ale one wszystkie są za cienkie, mają najkrótszy wymiar od 3 do 5cm, a C4000 ma głębokość bodajże 7cm. Są też większe, ale tu znowu są za duże, a nie chcę żeby mi aparat latał w pokrowcu.
Jak jeszcze sobie przypomne jakieś pytanie to je tu zamieszczę.
Z góry dzięki za odpowiedzi
Witaj! Odpowiem z doswiadczenia ale niezbyt fachowo technicznie ;)
ad.1. niekoniecznie wszystkie muszą wyjśc ok automat dobiera parametry w oparciu o uzyskane dane i ma prawo coś źle "oszacowac"
Byc moze jednakze fakt nieostrosci wynika z Twojego przyzwyczajenia do standardowych aparatow? Wiele osób naciska spust i od razu rusza aparatem odejmując od oka... kwestia nawyku
ad.2. byc moze zalezy gdzie taki pyłek sie miesci - ja tez miałem w pierwszym obiektywie a wieksza częśc fotek wychodziła OK ;)
ad.3. tulejkę mozesz nosic cały czas lub odkręcac kiedy zechcesz lub kiedy chcesz uniknąc negatywnych efektów (winietowanie itd.), kwestia producenta filtrow to oddzielny temat rzeka... :)
ad.4. poszukaj w sklepach z artykułami foto... jest niezły wybor... najlepiej przymierzyc na miejscu!
Powodzenia
Dzięki za odpowiedź. Ale czy moge nie zdejmowac tujelki przy wyłączaniu aparatu? Czy aparat bedzie mogl normalnie schowac obiektyw?
ja nie zdejmuję tulejki tyle ze musisz miec większą torbę bo obiektyw co prawda sie chowa ale tulejka zostaje...
Tak jak qwertym ja bym wręcz zakazał zdjewmowania tulejki przy wyłączaniu, unikniesz wniknięcia pyłu i kurzu do wnętrza tulejki. Obiektyw będzie chować się jak dawniej, lecz nawet bezpieczniej.
dzięki MichelCat :) jest jeszcze jeden mały detal... zdejmujac tulejkę musisz nosic ze sobą dwa dekielki bo ten z tulejki jest za duzy na obiektyw ;)
Witam,
ponieważ zapytania dotyczą OLYMPUSA C4000 to pozwolę sobie i ja je zadać.
1. Standardowa "Lens cap" jest słabo przymocowana do obiektywu, więc czasami przy wyjmowaniu aparatu z futerału udaje mi się na nieszczęście palcem dotknąć obiektywu. Czy w takich przypadkach można go czyścić jakimiś specjalistycznymi ściereczkami? Jeśli tak to jakimi i gdzie je można kupić.
2. W grudniu będę pływać "Zawiszą" po Bałtyku, okazji do fajnych fotek nie zabraknie, ale już teraz zastanawiam się jak chronić aparat przed mrozem. Może macie jakieś dobre rady?
Pozdrawiam
hmmm... mogę jedynie odpowiedziec z własnego doswiadczenia... a zatem robiłem fotki nawet w temp rzędu - 20 stopni i nic sie nie stało -przy czym aparat wyjmowałem z torby jedynie na czas pstryknięcia (zainstalowanie na statywie tez zajmuje troche czasu wiec nie była to kwestia sekund :) ). Co do czyszczenia obiektywu uzywam takich nasączanych alkoholem ściereczek do okularów... tyle ze u nas w kraju ich nie spotykam...
1. Tulejka zalozona na stale to najlepsze rozwiazanie dla ochrony obiektywu ale o tulejkach jakie i gdzie juz bylo wiele razy wiec wystarczy poszukac na stronce - osobiscie polecam sklep http://foto-tip.pl/ i jak sadze czytelnicy tego forum generalnie takze ten sklep polecaja.
2. Co do czyszczenia obiektywow - na forum sa dwie szkoly czyscic i nie czyscic. Wydaje mi sie ze najlepiej czyscic jak najrzadziej ale czasem trzeba iw owczas najpier gruszka i pedzelkiem a potem jednak trzeba dotknac szkla - ja uzywam takich spjalnych bbiulek i plynu - do kupienia w sklepach foto.
3. Co do zdjec z Zawiszy to okazje pewnie beda ale muszisz dbac o aparat bo wilgoci a zwlaszcza slonej morskiej wody to on nie lubi. Najlpsza bylaby obudowa do zdjec podwodnych ale to duze, niporeczne i przede wszystkim b. drogie. Wiec musi wystarczyc tulejka i troche dbalosci po zdjeciach aparat chowac w bezpieczne miejsce (+porzadna torba) mysle ze nie od parady byloby owinac w cos suchego - recznik czy np. pieluche tetrowa (na marginesie: mam tego w domu duzo w zwiazku z moimi blizniakami ale rewelacyjnie przydaje sie np. przy wycieraniu szyb w samochodzie wiec moze i tu). a zdrowy rozum po zdjeciach nie powinno sie od razu chowac do czegos wodoszczelnego bo mogloby zaaprowac. Dla ochrony LCD moglabys tez pomyslec o folii nakeljanej na monitorek.
Jesli chodzi o czyszczenie obiektywu (i filtrów), to bardzo dobrze sprawdzają się również takie szmatki z mikrofazy do okularów. Do kupienia u optyka lub w sklepach ze sprzetem fotograficznym za jakieś 5 - 10 zł.
Aha! Przy zakupie tulejki kupiłam również odpowiedniej wielkości dekielek, ale rzeczywiście ciągle spadał przy wyjmowaniu aparatu z torby. Teraz używam zatyczki od mojego starego zenita ttl - sprawdza się o niebo lepiej.
a propos spadającego dekielka... w MM mozna kupic "sznurek" z przylepcem z jednej strony (od strony dekielka bo w moim dekilku brakuje otworu na inne jego zamocowanie) - zdaje egzamin wysmienicie juz 2-gi miesiąc :)
niestety nie wiem w jaki sposób ale ten pyłek znalazł się w środku obiektywu, za soczewką, więc nie ma szans na własnoręczne usunięcie go.
Eee, jak na zdjęciach tego nie widać to bym się nie pzrejmowała.
dziękuję za rady, na pewno odpowiednio zabezpieczę swój aparat na wyjeździe i nie tylko wtedy. Może nawet opracuję swój niezwawodny patent jak chronić aparat przed wilgocią i mrozem...
pozdrawiam
a propos spadającego dekielka... w MM mozna kupic "sznurek" z przylepcem z jednej strony (od strony dekielka bo w moim dekilku brakuje otworu na inne jego zamocowanie) - zdaje egzamin wysmienicie juz 2-gi miesiąc :)
Zapewne mamy taki sam dekielek, albo tego samego typu bo chyba do c4000 jest mniejsza średnica, bo w moim również nie było otworu, ale ja sobie go zrobiłem :) Wywierciłem małym wiertełkiem 3 mm ,zdaje się, otwór na obrzeżu dekielka. Trzyma się wszystko wyśmienicie.
dekielek 52 mm - trochę mnie to nerwow kosztowało bo po ukradzeniu sprzętu zjechałem ze Słowacji, następnego dnia do sklepu po nowy sprzęt (od razu filtry+tulejka), ale jak to bywa zabrakło własnie dekielka :( no i kolejnego dzionka ryzyk-fizyk ;) po drodze do Zakopca w MM (Bielsko-Biała) victory! dekielek sie tam znalazł :) wiertła pod ręką nie mieli ;) ale był ten sznurek :)
Czy kurz w obiektywie podlega reklamacji?
zapewne tak... jesli jest niskiej jakosci ;)
wątpię ze uznają taki powod... ostatecznie są to elementy montowane nie ze 100% szczelnoscią... w kazdym razie jak ja kiedys o to zapytałem - jak jeszcze Eurocolor na maile odpowiadał ;) to zbagatelizowali problem...
Eurocolor na maile odpowiada, tylko nie na wszystkie i z tygodniowym opóznieniem :)
Mi odpowiedzieli.
kolejne pytanie:
jakie macie akumulatory i ile trzymają (ile zdjeć można zrobić)?
ja mam Energizery 2300mA i trzymają strasznie krótko, po kilkudziesięciu zdjeciach z fleszem i LCD aparat sie wyłącza. Co dziwne aku są wtedy rozłądowane tylko do połowy. czym to może być spowodowane?
mam GP 2100 mAh i wytrzymują bardzo długo... wczoraj na pewnej imprezie zrobiłem ok 180 fotek uzywając LCD, na SHQ 2288x1520 i wszystkie z lampą... a aparat poki co nie sygnalizuje słabych aku...
może być coś nie tak z aparatem, skoro już przy 1/2 aku wyłącza się?
Ja mam Sanyo, jak na razie mój rekord ok, 250 fotek z tym 150 z fleszem
Ja do C4000 używam Energizery 2300mAh. Zrobiłem około 250 fotek w tym około 20 z lampą (jeszcze działał ale dawał znaki że zasilanie siada). W większości zdjęcia były robione w trudnych warunkach (dużo zabawy z ostrością i kadrowaniem).
Co dziwne aku są wtedy rozłądowane tylko do połowy. czym to może być spowodowane?
Rozumiem że do połowy na wskaźniku.
Mogą być dwie zasadnicze przyczyny.
1. Akumulatory są zdziadziałe (stare), i przy większym obciążeniu siada napięcie (wystarczy że tylko jeden jest uszkodzony).
2. Aparat zbytnio obciąża akumulatory .
3. Ładowarka jest do bani
[1,2] Sprawdzić można to w prosty sposób, wkładasz w aparat baterie alkaliczne i strzelasz fotki, jak padnie niemal natychmiast to pada aparat jak nie to winne są akumulatory.
Jak znasz jakiegoś elektronika to za pomocą prostego miernika można sprawdzić akumulatory. Możesz do naładowanych podłączyć żaróweczkę i porównać który jak trzyma.
Testery mają również w sklepach elektronicznych (czasami można ich uprosić zwłaszcza jak handlują takimi akumulatorkami).
Co do sprawdzenia ładowarki to tylko przez pomiary elektroniczne lub testowe ładowanie innych sprawdzonych akumulatorów.
pozdrawiam
mario222
Witam
Ja również mam jedno pyt. dot c-4000 a ściślej jego obiektywu. Posiadam ten aparat od marca ale dopiero teraz zauwazyłem coś dla mnie dziwnego a mianowicie gdy obiektyw jest wysunięty to można jego tzn obiektywu obudową lekko poruszać na boki. Cały czas używałem tulejki wjęc wcześniej tego nie zauwazylem tym bardziej że nie mam zwyczaju dotykać obiektywu. Napisałem do eurocolor ale nie doczekałem sie odpwiedzi więc napisałem do sklepu przez który zakupilem swój aparat i otrzymałem odpowiedź że to NORMALNE zachowanie. Aż mi się nie chce wierzyć!!! przecież chyba w takim przypadku przemieszczają się wzgledem siebie również soczewki co nie powinno mieć przecież miejsca. Więc pytam posiadaczy c4000 czy to jest normalne?
I jeszcze jedno, zdjęcia pod światło. Wychodzą straszne efekty halo, u was też tak jest? A może to wina własnie tego ruchomego obiektywu?
Pozdrawiam
Luzy rzeczywiście są normalne. Nie przejmuj się nimi. Występują zresztą również w innych modelach a nie tylko w c4000.
W zdjęciach pod słońce często będą występować refleksy i bliki i nic na to nie poradzisz. W żadnym wypadku nie jest to wina obiektywu. Zresztą ostatnio był wątek na ten temat - przeszukaj forum.
Pozdrawiam
Artur
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.