Zobacz pełną wersję : Czy brak iso 50 w c4000 to duza wada ?? jezeli to wada :)
czy odczuwa sie wieksze zaszumienie zdjec uzywajac conajmniej iso 100 ?? czy ma to wplyw na zachowanie sie aparatu w slabym oswietleniu ?? czy moze wtedy wszyscy (przy slabym swietle) uzywaja nie 50 a 400 iso ! sorry za male dyletanctwo w tej materii - dopiero ucze sie tego ciekawego hobby :)
Max
chodzi o to tobie czy przy zwiększaniu ISO rośnie poziom szumów? Jeśli tak, to właśnie tak się dzieje. Zwiększając czułość na ISO 200 lub 400 zwiększasz czułość matrycy, przez co jest bardziej podatna na zakłócenia i tworzą się szumy. Druga rzecz, to w cieniach również jest więcej szumu niż w miejscach dobrze naświetlonych. Zrób na przykład zdjęcie biurka dobrze oświetlonego z góry, a słabo pod biurkiem, zobaczysz, że wydobycie szczegółów spod biurka (przykładowo rozjaśniając zdjęcie) pokaże spore szumy. Zlikwidować szumy możesz programem Neat Image.
Aha i taka jedna rada, sceny statyczne rób na ISO nie większym niż 50 lub 100 (ze statywu przy długich naświetlaniach - na przykład widok w nocy na miasto), natomiast zwiększaj czułość matrycy tylko wtedy gdy naprawdę już musisz i ratuj się oprogramowanie do odszuiania.
pytanko głupie,
Czy zwiększając ISO mozemy skrócić czas naświetlania, bądź bardziej przysłonić i uzyskać te same efekty? Czy to się jedno z drugim nie wiąże?
Mam nadzieję , że pytanie brzmi komunikatywnie:)
Dokladnie, zwiekszajac czulosc mozesz albo skrocic czas naswietlania albo zmniejszyc otwor wzgledny (czyt. zwiekszyc liczbe przeslony). Oczywiscie wiaze sie to ze zwiekszeniem ilosci szumow na zdjeciach.
dzięki vodnik, dzięki Tobie i reszcie robie się coraz mądrzejszy na stare lata:)
To może ktośmi jeszcze odpowie na takie, może znów głupie, pytanie:
Jako,że używam C720 (idzie mi coraz lepiej:)) to wiadomo, że nie mam MF. Jako,że chcę mieć, to myślę nad wymianą sprzętu. I teraz pytanie:
W opisach różnych aparatów z MF jest nieraz zaznaczone, że ostrość ustawiana przyciskami strzałek. Czy to norma w cyfrakach (oczywiście takich do kwoty ok 1500 zł. Czy też bywa tak,że ostrość reguluje się klasycznie, czyli kręcąc sobie. Jak to jest, może ktoś zechce mnie tu oświecić, jakimś porządnym wykładem, albo dać link jeśli o tym już było.
Pozdrawiam
W chwili obecnej najtanszym aparatem z ustawianiem manualnym ostrosci za pomoca kolka ject chyba Canon G4 lub G5. Niestety kolko to nie jest na obiektywie, tylko takie male koleczko w okolicach spustu migawki, jak to w Canonach do zmiany np przyslony i czsu ekspozycji. Chyba jeszcze Fuji S7000 ma mozliwosc ustawiania ostrosci na obiektywie za pomoca tzw funkcji DriveByWire, tzn ze przyciskiem wybierasz czy krecac kolkiem na obiektywie ustawiasz ostrosc czy zoom. Jest jeszcze Nikon CoolPix 5700 ktory tez ma ustawianie MF za pomoca kolka na obiektywie.
Wszystko jasne, dzięki.
Bez wątpienia zostanę przy Olympusach i będzie to 750 lub 760. Własnie czytam o teście 760 i jest tam pokazane jak obsługuję się MF. Wygląda w miarę dobrze. Podejrzewam, że w 750 jest identycznie. Zaczynam więc polowanie :) Skłaniam się ku 750 raczej, bo jest większy (ja tam lubię) i ma stopkę do lampy.
Dzięki
Ja nigdy nie narzekałem na to ustawianie ostrości przyciskami. MF używałem nieczęsto, ale jeśli już to przyciski wystarczały i nadal wystarczają, z AF w olku też nigdy nie miałem problemów, więc to bardzo dobrze śwadczy o aparatach tej marki.
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.