PDA

Zobacz pełną wersję : Amatorski sposób na kalibrację monitora



magnum
26.04.09, 07:59
Wymyśliłem ten sposób ponieważ nijak nie mogłem dojść do ładu z matrycą w lapku. Nie wiem czy było gdzieś w necie ale ja się z taką metodą nie spotkałem. Sposób daleki od ideału ale może trochę pomoże osobom które mają problemy z kalibracją monitora.
Do kalibracji potrzebny jest skaner z oprogramowaniem. Należy wyłączyć w oprogramowaniu skanera wszystkie automaty które korygują obraz po skanowaniu. Skanujemy sobie kilka zdjęć (z prasy lub jakiś folderów dobrej jakości) najlepiej o zróżnicowanej kolorystyce i jasności. Następnie bierzemy do łapki te zdjęcia i ustawiamy "gałki" w monitorze (ewentualnie suwaczki w oprogramowaniu karty graficznej) tak aby to co mamy na papierze było jak najbardziej podobne do tego co jest na ekranie, tę czynność powtarzamy kilka razy.
Efekty prawdopodobnie będą zależne od sensora skanera i lampy które pewnie już podczas skanowania mogą wprowadzać jakieś zakłócenia w obrazie dlatego ten sposób jest daleki od ideału ale być może lepszy od tablic testowych na różnych stronach służących do kalibracji.

Misiaczek51
26.04.09, 09:35
Wymyśliłem ten sposób ponieważ nijak nie mogłem dojść do ładu z matrycą w lapku. Nie wiem czy było gdzieś w necie ale ja się z taką metodą nie spotkałem. Sposób daleki od ideału ale może trochę pomoże osobom które mają problemy z kalibracją monitora.
Do kalibracji potrzebny jest skaner z oprogramowaniem. Należy wyłączyć w oprogramowaniu skanera wszystkie automaty które korygują obraz po skanowaniu. Skanujemy sobie kilka zdjęć (z prasy lub jakiś folderów dobrej jakości) najlepiej o zróżnicowanej kolorystyce i jasności. Następnie bierzemy do łapki te zdjęcia i ustawiamy "gałki" w monitorze (ewentualnie suwaczki w oprogramowaniu karty graficznej) tak aby to co mamy na papierze było jak najbardziej podobne do tego co jest na ekranie, tę czynność powtarzamy kilka razy.
Efekty prawdopodobnie będą zależne od sensora skanera i lampy które pewnie już podczas skanowania mogą wprowadzać jakieś zakłócenia w obrazie dlatego ten sposób jest daleki od ideału ale być może lepszy od tablic testowych na różnych stronach służących do kalibracji.

To chyba nie jest dobry sposób - wszak nie wiadomo jak skalibrowany jest skaner. Różnica w jakości (szczególnie w tańszych przed kalibracją i po) może być znaczna o czym sam się przekonałem).

mariush
26.04.09, 09:40
Wymyśliłem ten sposób ponieważ nijak nie mogłem dojść do ładu z matrycą w lapku. Nie wiem czy było gdzieś w necie ale ja się z taką metodą nie spotkałem. Sposób daleki od ideału ale może trochę pomoże osobom które mają problemy z kalibracją monitora.
Do kalibracji potrzebny jest skaner z oprogramowaniem. Należy wyłączyć w oprogramowaniu skanera wszystkie automaty które korygują obraz po skanowaniu. Skanujemy sobie kilka zdjęć (z prasy lub jakiś folderów dobrej jakości) najlepiej o zróżnicowanej kolorystyce i jasności. Następnie bierzemy do łapki te zdjęcia i ustawiamy "gałki" w monitorze (ewentualnie suwaczki w oprogramowaniu karty graficznej) tak aby to co mamy na papierze było jak najbardziej podobne do tego co jest na ekranie, tę czynność powtarzamy kilka razy.
Efekty prawdopodobnie będą zależne od sensora skanera i lampy które pewnie już podczas skanowania mogą wprowadzać jakieś zakłócenia w obrazie dlatego ten sposób jest daleki od ideału ale być może lepszy od tablic testowych na różnych stronach służących do kalibracji.Lepiej odwrotnie - wywołac kilka odbitek w swoim labie i potem ustawiac suwaczki karty graficznej z otwartym na monitorze zdjęciem.

Misiaczek51
26.04.09, 09:56
Lepiej odwrotnie - wywołac kilka odbitek w swoim labie i potem ustawiac suwaczki karty graficznej z otwartym na monitorze zdjęciem.

Nadal to będzie tylko dopasowamie obrazu monitora do odbitek z labu i tym zakresie może dawać dobry efekt. Wyświetlany plik JPEG z innego żródła - mimo że uzyskany z opowiednio skalibrowanego urządzenia może wyglądać kiepsko.

zimny
26.04.09, 10:14
Swego czasu wywołałem fotki w labie.
Z jedną uwagą dopisaną do zlecenia: bez stosowania automatycznej korekcji bieli, jasności itd.
Koleś specjalnie wywołał trzy zdjęcia różniące się o jakieś tam dziesiąte części EV. Po wywołaniu bez różnicy.

Dlatego też od jakiegoś czasu tę metodę stosuję. I jestem happy.

irek50
26.04.09, 12:33
magnum:Nie rozumiem Twojego wynalazku... Popieram pomysły na wykonanie praktycznego porównania na monitorze tego co wyszło z labu :) . Należy zbliżyć jasność i kolorystykę monitora do dobrej odbitki i ten plik stosować jako porównanie dla innych zdjęć...
--------------
Szczególnie ważne jest ustawienie jasności i kontrastu monitora, aby pokazywał porównywalne z odbitką szczegóły w światłach i cieniach... --pozdrawiam

magnum
26.04.09, 13:00
magnum:Nie rozumiem Twojego wynalazku... Popieram pomysły na wykonanie praktycznego porównania na monitorze tego co wyszło z labu :) . Należy zbliżyć jasność i kolorystykę monitora do dobrej odbitki i ten plik stosować jako porównanie dla innych zdjęć...

W tym sęk że nie mam dobrej odbitki, ogólnie nie robię odbitek (może czas najwyższy jakąś zrobić), chciałem ustawić tak monitor aby fotki które umieszczam na stronie były w miarę poprawne pod tym względem. Być może coś sobie źle wydedukowałem (chociaż wydawało mi się że to będzie ok rozwiązanie) :grin: Zrobię kilka fotek w labie i zobaczę czy wyjdą podobnie jak na monitorze po tej "kalibracji", ale chyba trzeba zaznaczyć żeby były bez korekt. A jeżeli wyjdą inaczej to poprawić kalibracje monitora do fotek? skąd mam mieć pewność że lab nie robi automatycznie jakiejś korekty? Ten co mam w mieście to jakiś taki nie za bardzo jest, muszę chyba gdzieś wysłać fotki do labu.

irek50
26.04.09, 13:07
Ten (mój) sposób nie da Ci poprawnej kalibracji dla pokazywania zdjęć w necie... Chodziło mi tylko o odbitki (te parametry monitora należy zapisać lub zapamiętać w Adobe Gamma)
Dla normalnego oglądania ustaw monitor pod jakieś wzorcowe zdjęcia z netu (i pod skalę szarości także ze wzorców)

magnum
26.04.09, 13:14
Dla normalnego oglądania ustaw monitor pod jakieś wzorcowe zdjęcia z netu (i skalę szarości np. z wzorców)

No właśnie z tym mam problem, przejrzałem chyba wszystkie możliwe strony z różnymi kalibratorami poustawiałem według nich i zawsze później jest coś nie tak z fotkami :cry: , jak na jednej stronie jest ok to na innej znów źle. :roll: , później w galerii widzę ładnie fotkę a ktoś pisze że widać np. szumy w cieniach których ja za chiny nie widzę :cry:

irek50
26.04.09, 13:19
Podejrzewam, że masz zbyt ciemno ustawiony monitor... Spróbuj nieco rozjaśnić. (dla widoczności ciemnych tonów) Na dpreviev dają te skale DR aparatów...

magnum
26.04.09, 13:24
Podejrzewam, że masz zbyt ciemno ustawiony monitor... Spróbuj nieco rozjaśnić. (dla widoczności ciemnych tonów) Na dpreviev dają te skale HDR aparatów...

No właśnie tak mi wyszło po tej mojej kalibracji ze skanerem że mam za ciemno i trochę rozjaśniłem, mam nadzieje że kilka ostatnich moich fotek w galerii jest ok pod tym względem (jasność i nasycenie)

irek50
26.04.09, 13:30
Jeśli przestaną Ci marudzić na temat jasności to znaczy, że dobrze ustawiłeś :):) --pozdrówka

dinx6
26.04.09, 14:08
Swego czasu wywołałem fotki w labie.
Z jedną uwagą dopisaną do zlecenia: bez stosowania automatycznej korekcji bieli, jasności itd.

Hm, czy oznacza to, że foto-laby stosują automatyczne korekcje jako standard? Przyznam, że kilka razy byłem zaskoczony tym, co dostałem ale zwaliłem to na karb mojego prehistorycznego LCD. Hmmm...

K_Puchatek
26.04.09, 14:24
Hm, czy oznacza to, że foto-laby stosują automatyczne korekcje jako standard? Przyznam, że kilka razy byłem zaskoczony tym, co dostałem ale zwaliłem to na karb mojego prehistorycznego LCD. Hmmm...
Sporo labów "wie lepiej" i standardem jest ingerencja w fotki... Najlepiej zawsze zaznaczać że nie chcemy żadnej ingerencji w zdjęcia...
Sorry za OT
Pozdrawiam

Misiaczek51
26.04.09, 15:32
Sporo labów "wie lepiej" i standardem jest ingerencja w fotki... Najlepiej zawsze zaznaczać że nie chcemy żadnej ingerencji w zdjęcia...
Sorry za OT
Pozdrawiam

Lab musi uwzględniać możliwości odwzorowania pliku cyfrowego na papierze. Inna jest rozpiętość tonalna papieru i inne odwzorowanie kolorów. Nawet najlepiej skorygowany lab wprowadza jakieś ochyłki. Chemia też nie jest stabilna.
Co do korekcji monitora - matryce LCD w laptopach zwykle nie są najwyższych lotów i prawidłowe skorygowanie może być niemożliwe. LCD po prostu nie wyświetla ciągłego widma.
Ściągnij z internetu plik testowy (używałem chyba jakiś AGFY). Na jego podstawie ile się da poustawiaj monitor. zwrócić sczególną uwagę na ocień szarości i odwzorowanie najjaśniejszych i najcemniejszych obszarw szarego klina. Możesz następnie zrobić z niego odbitkę w labie i porównać z obrazem LCD.
Jakimś wyjściem jest kupić zewnętrzny monitor CRT z fabrycznie zaimplementowanym standardem sRGB. Sam używam takiego Samsunga i jest wystarczająco dobrze.

magnum
26.04.09, 17:35
Dzięki wszystkim, na razie zostawię tak jak jest i zobaczę jak te ustawienia się będą sprawować. Na razie jest wszystko ok.

zimny
26.04.09, 19:49
Hm, czy oznacza to, że foto-laby stosują automatyczne korekcje jako standard? Przyznam, że kilka razy byłem zaskoczony tym, co dostałem ale zwaliłem to na karb mojego prehistorycznego LCD. Hmmm...

Masz chociażby tu opis do czego zdolna jest maszyna
http://www.lab-net.pl/zdjecia_cyfrowe.php?title=wywolywanie_zdjeć.

Koleś sprawdzał z automatyką maszyny, a ja sprawdzałem bez ingerencji maszyny w zdjęcie na kilku zdjęciach różniących się o bodajże (+-)0,3 EV. Bez ingerencji różnica widoczna gołym okiem.

Teraz przynajmniej obrabiam zdjęcie na monitorze CRT i przynajmniej na papierze mam to co widzę na monitorze CRT (odnośnie kontrastu i jasności, odcień kolorów lekko się różni).

Trzy monitory LCD (w tym jeden najbadziewniejszy w lapku) za Chiny nie mogę ustawić wg różnej maści dostępnych na stronach internetowych metod kalibracyjnych.
Co dziwnego lapek asusa, kolory dobrze odzwierciedla, gdy oglądam pod kątem większym niż 90 stopni (może 100-110).
I tak jak pisze magnum, ustawię pod jedno zdjęcie, a inaczej wygląda na drugim.

SPyCH
26.04.09, 21:42
...albo... nowy monitor :)