PDA

Zobacz pełną wersję : Który wybrać? Olympus SP-570 czy Panasonic DMC-FZ28?



mroowkojad
30.10.08, 14:04
Bardzo prosze o pomoc. Mam wielki dylemat, nie wiem który z tych aparacików wybrać... serce mówi Olympusa ponieważ już kilku cyfrówek używałem, rozum za to podpowiada Panasonic z uwagi na parametry.
Bardzo proszę o radę. 1 czy 2?
1. Olympus SP-570 Ultra Zoom
2. Panasonic DMC-FZ28

Dziękuję.

herbie_mp
30.10.08, 14:09
Witaj Mroowkojad na forum :)
Będę banalny, powtórzę to co oczywiste, nie odkryję nowej Ameryki...
Poczytaj, zastanów się co Ci potrzebne, w końcu idź do sklepu i pomacaj co bardziej Ci leży w ręce... I kupuj to co wybierzesz :grin:
Sam powinieneś wiedzieć co dla Ciebie ważniejsze - sentyment czy parametry :wink:

PS. I nie nerw się, że nie powiedziałem który. Ja powiem "A", a za tydzień mnie obsobaczysz, że "B" byłoby lepsze...

mroowkojad
30.10.08, 14:16
Dziękuję za tak szybką reakcję. Prawdę mówiąc jestem kompletnym amatorem jeśli chodzi o fotografię, jedyne moje doświadczenie to zdjęcia robione zwykłymi cyframi kompaktowymi. Teraz mam zamiar zacząć robić troszkę lepsze fotki i stąd mój dylemat. Prawdę mówiąc bardziej leży mi w ręce i podoba mi się Olympus... ale, czemu zawsze musi być to ale?;) Gdyby parametry były takie same to oczywiście wziąłbym tego Olympusa. Cholera, i bądź tu mądry:wink:

zibi1303
30.10.08, 14:26
SP-570 ma naprawdę szeroki kąt, jak co , zdaje się że FZ tego nie posiada. Reszta podobnie. Zapewne AF panaś będzie miał szybszy, ale kolorki Olympus będzie miał lepsze

Rafał Czarny
30.10.08, 14:33
Mroovkojad, następnym razem Tworząc nowy wątek precyzuj tytuł.

dog_master
30.10.08, 14:41
Sprecyzowałam za mroowkojad (https://forum.olympusclub.pl/member.php?u=8847)a... :roll:

herbie_mp
30.10.08, 16:31
... ale, czemu zawsze musi być to ale?;) ...
To "ale" nadaje całego smaczku zakupom :wink::wink::wink: To jest właśnie cała zabawa...

TomekH
31.08.10, 11:59
Witam, tak się składa że mam trochę fotek z Olka 570, jak chcesz mogę wysłać. Ogólnie najlepszy w tym aparacie jest rasowy wygląd małej lustrzanki, wygodny uchwyt z prawdziwą gumą, sterowanie przez panel kontrolny i pokrętło oraz pierścień w zoomie. Ma też bardzo ładne kolory i na niskich czułościach (preferowane ustawienie sobie na dzień dobry iso 64 i kompresji fine zamiast normal) daje bardzo szczegółowe jak na kompakt zdjęcia z minimalnym szumem, widocznym właściwie tylko przy przeglądaniu 1-1 i tylko na jednolitych szarych powierzchniach - nie przeszkadza nawet przy odbitkach A4. Do tego bardzo dobra wbudowana lampa błyskowa i możliwość podłączenia zewnętrznej przez gorącą stopkę. No i bajery w stylu bezpośredniego histogramu (pokazuje Ci w czasie kadrowania które obszary zdjęcia wyjdą przepalnone a które niedoświetlone), wyrównoważanie cieni (działa naprawdę dobrze) czy podział ekranu na 4 części i pokazanie jak będzie wyglądało zdjęcie np. z innym balansem bieli. Niestety aparat ma też irytujące wady - na maksymalnym zoomie ogromna aberracja chromatyczna, jeśli będziesz fotografował motyw z krawędzią to zapomnij o udanym zdjęciu, już od iso 400 bardzo duże szumy no i jeszcze autofokus gubi się we wnętrzach. Także są za i przeciw - musisz zdecydować sam. Lumixa FZ28 nie miałem więc nie wiem jak się sprawuje.