Zobacz pełną wersję : Zakup e510 parę pytań.
Witam fotografuję już od jakiegoś czasu, przynajmniej na tyle długo, żeby stwierdzić, że cyfrówka olek 560uz jest już dla mnie nie wystarczająca.
Chciałbym mieć ostrzejsze zdjęcia i lepszej jakości.
Dlatego też postanowiłem zakupić lustrzankę. Wybór oczywiście, po przeczytaniu wielu chwalebnych komentarzy, padł na e510 z kitowymi szkłami. Jednak mam kilka pytań.
-Czytałem, że e510 jest słaby z tym szkłem 14-42mm do zdjęć szerokokątnych, bo jeszcze ma jakiś wspołczynik 2x,
-Druga sprawa, czy w lustrzance te obiektywy kitowe są jaśniejsze? bo fotografuję np kosztaniczki (takie szybkie gryzonie) w domu, i raczej migawka po ustawieniu akceptowalnego iso 100, wynosi około 1/6-1/9, więc na większości zdjęć zwierzątka są rozmazane, oczywiście przez to, że są bardzo ruchliwe, bo robię ze statywu. A lampa odpada, bo nie będę im niszczył wzroku.
- Trzecie pytanie, może troche laickie, bo np ja przyzwyczajony do cyfrowki mam tam ten 4,7mm-84mm czyli 18x zoom
jak to sie liczy w tej lustrzance?
no rozumiem będe miał 14-42mm czyli 3x zoom od tego najbardziej szerokiego kąta,
a ten obiektyw 40mm-150mm to po nałożeniu będę już miał duże przybliżenie i będę mógł od niego przesuwać się jeszcze w przedziale 3,75x zooma?
Bo nie wiem poprostu czy będę wstanie odzwyczaić od możliwości tak uniwersalnego przybliżania jak daje małpka olek 560uz. Ale jakośc bardziej przemawia za mną niż uniwersalność, tym bardziej, że dużo panoram fotografuję.
Jeśli coś źle napisałem to proszę mnie poprawić i dziękuje za odpowiedzi.
-Czytałem, że e510 jest słaby z tym szkłem 14-42mm do zdjęć szerokokątnych, bo jeszcze ma jakiś wspołczynik 2x
Ekiwalent małego obrazka ...
Ogniskową z Olka mnożysz x2 ...
Czyli wychodzi 28-84 ...
Mam to szkiełko i nie narzekam ...
Bardzo porządny KIT ...
Druga sprawa, czy w lustrzance te obiektywy kitowe są jaśniejsze? bo fotografuję np kosztaniczki (takie szybkie gryzonie) w domu, i raczej migawka po ustawieniu akceptowalnego iso 100, wynosi około 1/6-1/9, więc na większości zdjęć zwierzątka są rozmazane, oczywiście przez to, że są bardzo ruchliwe, bo robię ze statywu. A lampa odpada, bo nie będę im niszczył wzroku.
KIT-ów jasniejszych nie ma ...
No może po za starą wersja 40-150 ...
Ale przy takich zdjęciach to tele odpada ...
Myśle że słąwny 14-54 byłby dobry ... może 12-60 ??
Trzecie pytanie, może troche laickie, bo np ja przyzwyczajony do cyfrowki mam tam ten 4,7mm-84mm czyli 18x zoom
jak to sie liczy w tej lustrzance?
no rozumiem będe miał 14-42mm czyli 3x zoom od tego najbardziej szerokiego kąta,
a ten obiektyw 40mm-150mm to po nałożeniu będę już miał duże przybliżenie i będę mógł od niego przesuwać się jeszcze w przedziale 3,75x zooma?
W lustrzance nie da sie określić zoomu aparatu, tylko obiektywu ...
dla przykładu obiektyw 50-500 ma zoom x10 ...
Większą licbe dzielisz przez mniejszą ...
przy KIT-ach 14-42 i 40-150 zoom wynosi niecałe x4 ...
Ale w 14-42 zaczynasz od szerokiego kąta a w 40-150 zaczynasz już od 80mm czyli krótkie tele ...
Z czasem załapiesz ogniskowe bo z włąsnego doświadczenia wiem że na początku (czyt. p[rzed zakupem aparatu) to taka mała czarna magia ;)
Pozdrawiam
Po przeczytaniu twojego postu radziłbym ci wstrzymać się jeszcze jakiś czas z lustrzanką.
Najpierw trochę pobuszuj po forum, poczytaj to i owo.
Po przeczytaniu twojego postu radziłbym ci wstrzymać się jeszcze jakiś czas z lustrzanką.
Najpierw trochę pobuszuj po forum, poczytaj to i owo.
Ja wiedziałem bardzo mało o fotografii jak kupiłem lustro ...
Potem czytałem i miałem okazje wszystko sprawdzić na sprzęcie który miałem w łąpkach ...
Jedyną moją uwagą może być fakt że lustro jest do bardziej ambitniejszych zdjęć niż domowe zwierzaczki ...
To tak jakby kupić auto z silnikiem 5-cio litrowym i nie przekraczać prędkości 50km/h :roll:
Ja wiedziałem bardzo mało o fotografii jak kupiłem lustro ...
To nie kwestia wiedzy, tylko oczekiwań... często później zawiedzionych, bo lustro samo z siebie nie chce fajnych fot robić, a tyle kasy się wydało.
Daje się zauważyć ostatnio napływ takich nowych-a-już-zawiedzionych członków na forum. Coraz częściej widać posty w stylu "miało być tak pięknie..."
PS. Ja też niewiele wiedziałem jak kupowałem lustrzankę. Ale odpowiedzi na większość pytań szukałem sam, zamiast pisać posta na forum "gdzie mam to przełączyć"
Jak ktoś niedawno zauważył - jeden lubi focić, a drugi mieć zdjęcia. Tu chyba mamy do czynienia z drugim przypadkiem.
Ok, to po kolei ;) Moje pogrubionym, bo pol godziny bede cytowac partiami...
Chciałbym mieć ostrzejsze zdjęcia i lepszej jakości.
Ostrzejsze? Tak btw, wiesz, ze lustrzanka daje mniej ostre zdjecia [tzn ich nie wyostrza], aby kazdy mogl to zrobic samemu ;]
Dlatego też postanowiłem zakupić lustrzankę. Wybór oczywiście, po przeczytaniu wielu chwalebnych komentarzy, padł na e510 z kitowymi szkłami. Jednak mam kilka pytań.
-Czytałem, że e510 jest słaby z tym szkłem 14-42mm do zdjęć szerokokątnych, bo jeszcze ma jakiś wspołczynik 2x,
Ten "jakis wspolczynnik" to krop. Rozne aparaty maja rozne wielkosci matryc, co sie przeklada na krop. Odniesieniem dla wszystkich [zeby to jakos porownac] jest format 35mm. Jezeli w 35mm mamy ogniskowa 200mm, to w Olympusie jest to [to samo widac ;p to samo bedzie na zdjeciu] 100mm [bo 200/2], a w np. Nikonie [procz D3/D700] 200/1.5, w Canonie 400d/30d/1000d i podobnych bedzie to 200/1.6, dla Canona 1Ds i Nikona D3/D700 jest to 200mm, bo one maja matryce takie jak film 35mm.
14-42 to po kropie 28-84. Czyli w Canonie to 17,5 na szerokim kacie, w Nikonie 18,6mm.
Czy slaby? Zalezy, co uwazasz za szeroki kat...
-Druga sprawa, czy w lustrzance te obiektywy kitowe są jaśniejsze?
Kit to nazwa obiektywu dolaczanego do aparatu, dla E-1 kitem bylo 14-54/2.8-3.5 ;p Dla 5D jest chyba 24-105L wiec kit kitowi nie rowny ;) ale te popularne kity, czyli 14-42 etc sa ciemne i wolne, ale tanie. Mozesz kupic np sam aparat + inny obiektyw...
bo fotografuję np kosztaniczki (takie szybkie gryzonie) w domu, i raczej migawka po ustawieniu akceptowalnego iso 100, wynosi około 1/6-1/9
Nie podales przyslony. W E-510 masz o wiele wyzsze iso [do 1600 i imho jest ladne...].
więc na większości zdjęć zwierzątka są rozmazane, oczywiście przez to, że są bardzo ruchliwe, bo robię ze statywu. A lampa odpada, bo nie będę im niszczył wzroku.
Zewnetrzna lampa blyskowa i odbijaj od sufitu / sciany za Toba. Albo... wystaw klatke na dwor ;] Wlacz swiatlo... Bo lustra tez maja ograniczenia...
- Trzecie pytanie, może troche laickie, bo np ja przyzwyczajony do cyfrowki mam tam ten 4,7mm-84mm czyli 18x zoom
jak to sie liczy w tej lustrzance?
Liczy sie tak samo. Tylko sie tego nie uzywa.
no rozumiem będe miał 14-42mm czyli 3x zoom od tego najbardziej szerokiego kąta,
a ten obiektyw 40mm-150mm to po nałożeniu będę już miał duże przybliżenie i będę mógł od niego przesuwać się jeszcze w przedziale 3,75x zooma?
Tak, tylko co Ci to da? Co Ci daje krotnosc zooma? Nic. Bo masz krotnosc 2x w obiektywie 10-20mm oraz w 100-200mm. A pierwszy jest megaszeroki, a drugi superdlugi. Dlatego podaje sie ogniskowe, a krotnosc zooma to zabieg marketingowy tylko. Ty tez podales ogniskowe, 4,7-84. Tylko krop na Twojej matrycy jest inny.
... ... ...
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
To nie kwestia wiedzy, tylko oczekiwań... często później zawiedzionych, bo lustro samo z siebie nie chce fajnych fot robić, a tyle kasy się wydało.
Daje się zauważyć ostatnio napływ takich nowych-a-już-zawiedzionych członków na forum. Coraz częściej widać posty w stylu "miało być tak pięknie..."
PS. Ja też niewiele wiedziałem jak kupowałem lustrzankę. Ale odpowiedzi na większość pytań szukałem sam, zamiast pisać posta na forum "gdzie mam to przełączyć"
Jak ktoś niedawno zauważył - jeden lubi focić, a drugi mieć zdjęcia. Tu chyba mamy do czynienia z drugim przypadkiem.
Zgadzam sie...
KIT-ów jasniejszych nie ma ...J.Graph, nie wiem czy mnie dobrze zrozumiałeś, chodzi o to, czy w takim samym oświetleniu i przy takiej samej czułości aparatu, ustawień, przysłony i ekspozycji. etc lustrzanka będzie miała szybszą wartość migawki niż cyfrak? czyli, że szybciej pstryknę zdjęcie o tej samej jasności.
Po przeczytaniu twojego postu radziłbym ci wstrzymać się jeszcze jakiś czas z lustrzanką.
Najpierw trochę pobuszuj po forum, poczytaj to i owo.alakin, domyślam się, że może napisałem coś jak totalny laik, jednak kupiłem tego olka 560, bo dawał on trochę większe możliwości niż te wszystkie, cyfraki wielkości komórki używane w trybie AUTO.
Zrobiłem już masę zdjęć, poznając jako takie podstawy fotografii i myślę, że z lustrzanką sobie poradzę. Zapewne brakuje mi jeszcze wielu aspektów dotyczących pojęć technicznych, ale jak nie kupię lustra to nie pójdę dalej, bo teoria a praktyka to dwie różne sprawy.
Oczywiście za namową poczytam forum bardzo dokładnie. pozdrawiam
alakin, domyślam się, że może napisałem coś jak totalny laik (...)
Nie, po prostu mam wrażenie, że zbyt wiele oczekujesz od sprzętu, a zbyt mało od siebie. Jeśli kupiłeś fajny sprzęt i znasz podstawy, to wiedziałbyś również, jak poradzić sobie, by zwierzątka nie były rozmazane... Nie poradziłes sobie, więc myślisz, że droższy sprzęt zastąpi wiedzę.
Nic ci nie sugeruję. Chciałeś rady - poznałeś moje zdanie.
A zrobisz jak zechcesz - twoja kasa, twój wybór.
Tu już nie chodzi o to co tam fotografowałem, bo wiem jak sobie poradzić z tym żeby na zdjęciach zwierzątka były nie rozmazane, porostu byłem ciekaw czy rzeczywiście lustro jest szybsze, bo wszędzie piszą, że szybciej ostrzy etc.. i fotografia zwierzątek to był tylko przykład, nie ograniczam sie do tego, nie kupuje lustra tylko po to.
Jedyną moją uwagą może być fakt że lustro jest do bardziej ambitniejszych zdjęć niż domowe zwierzaczki ...
To tak jakby kupić auto z silnikiem 5-cio litrowym i nie przekraczać prędkości 50km/h :roll: źle mnie zrozumiałeś
To nie mają być fotki, ciocia na imieninach, jamnik na trawie. etc... kupuję lustro po to aby mieć lepszy sprzęt, który pozwoli mi na większą kreatywność i jakość.
I właśnie nastawiony jestem na odwrót, chcę kupić lustro, żebym więcej włożył swojej pracy niż miałby to zrobić za mnie aparat. Od siebie chcę więcej wymagać.
A lustro chcę kupić ze względu na jakość, nuży mnie już wyostrzanie po raz kolejny zdjęcia w photoshopie, żeby choć trochę dorównywało lustrzankom.
A teraz pytanie do Ciebie za 100p.
Co takiego da Ci lustrzanka, czego nie da Ci kompakt?
Na razie piszesz ogolniki, a ciekawa jestem, czy WIESZ, co Ci da, bo, jak wyzej, mozesz sie po prostu przeliczyc...
chodzi o to, czy w takim samym oświetleniu i przy takiej samej czułości aparatu, ustawień, przysłony i ekspozycji. etc lustrzanka będzie miała szybszą wartość migawki niż cyfrak? czyli, że szybciej pstryknę zdjęcie o tej samej jasności.
I nie i tak ;)
Tak. Szybciej zdjecie zrobisz, JEZELI liczysz czas od wlaczenia aparatu do wykonania zdjecia. Lustro bedzie gotowe blyskawicznie, cyfraczki sie uruchamiaja dosc dlugo.
Nie. Zdjecie bedzie naswietlone tak samo, parametry sa jedne... Jezeli bedzie zdjecie poruszone kompaktem to przy tych samych parametrach lustrzanka tez... Fizyka jest wszedzie taka sama.
Zrobiłem już masę zdjęć, poznając jako takie podstawy fotografii i myślę, że z lustrzanką sobie poradzę.
Nieprawda. Po pierwszym Twoim akapicie tego postu uwazam, ze jestes w bledzie.
Zapewne brakuje mi jeszcze wielu aspektów dotyczących pojęć technicznych, ale jak nie kupię lustra to nie pójdę dalej, bo teoria a praktyka to dwie różne sprawy.
Nieprawda. Kupilam lustro pol roku [tak, 6 miesiecy mniej wiecej rowne!] od momentu, kiedy w mojej glowie zakielkowal pomysl o nowym aparacie. WSZYSTKO czytalam i uczylam sie teorii [hmm uczylam... to fajne bylo ;p], wiec jak przyszedl aparat to juz wiedzialam, co i jak i tylko wyprobowac w praktyce.
Tu już nie chodzi o to co tam fotografowałem, bo wiem jak sobie poradzić z tym żeby na zdjęciach zwierzątka były nie rozmazane, porostu byłem ciekaw czy rzeczywiście lustro jest szybsze, bo wszędzie piszą, że szybciej ostrzy etc.. i fotografia zwierzątek to był tylko przykład, nie ograniczam sie do tego, nie kupuje lustra tylko po to.
Szybciej ostrzy i szybciej jest gotowe do zrobienia zdjecia po wlaczeniu. Ale ma mniejsza glebie ostrosci, wiec np zwierzaczek moze uciec z GO ;)
Ta szybkosc lustra nie ma nic wspolnego z szybkoscia migawki [czyli poruszeniem lub nie zdjecia]
nuży mnie już wyostrzanie po raz kolejny zdjęcia w photoshopie, żeby choć trochę dorównywało lustrzankom.
A czy Ty w ogole przeczytales, co napisalam? :/
Powiedz mi, po co Alakin czy ja sie produkujemy i usilujemy pomoc, jezeli Ty NAWET NIE CZYTASZ NASZYCH POSTOW! :evil:
Tak. Szybciej zdjecie zrobisz, JEZELI liczysz czas od wlaczenia aparatu do wykonania zdjecia. Lustro bedzie gotowe blyskawicznie, cyfraczki sie uruchamiaja dosc dlugo.
Nie. Zdjecie bedzie naswietlone tak samo, parametry sa jedne... Jezeli bedzie zdjecie poruszone kompaktem to przy tych samych parametrach lustrzanka tez... Fizyka jest wszedzie taka sama.Dalej się nie rozumiemy, to że fizyka wszędzie jest taka sam to ja wiem.
A czy Ty w ogole przeczytales, co napisalam? :/
Powiedz mi, po co Alakin czy ja sie produkujemy i usilujemy pomoc, jezeli Ty NAWET NIE CZYTASZ NASZYCH POSTOW! :evil:Czytam, z tym że kiedy ja pisałem posta, to ty również pisałaś, twoje wskoczyło przed moje nim napisałem, przynajmniej było jakieś opóźnienie i my się nie wyświetliło.
Czy tam lustra nie wyostrzają, ale chyba mi nie powiesz, że cyfrak ma lepszą jakość zdjęć?
chyba widzę różnice między fotkami z e510 a moimi z 560.
Zdjęcie dajmy na to chociażby źdźbła trawy jest lepsze niż z cyfraka.
Dalej się nie rozumiemy, to że fizyka wszędzie jest taka sam to ja wiem. Przeczytaj jeszcze raz mojego posta to może zrozumiesz o co pytam.
Staram sie zrozumiec, ale mieszasz pojecia... To w czym sie myle? ;) O co pytasz?
Czy tam lustra nie wyostrzają, ale chyba mi nie powiesz, że cyfrak ma lepszą jakość zdjęć?
Nie, nie powiem. Bo lustro daje lepsza jakosc. Ale jezeli slysze argument pod tytulem "nie bede musial w photoshopie wyostrzac" to Ci mowie, ze bedziesz musial...
Tu już nie chodzi o to co tam fotografowałem, bo wiem jak sobie poradzić z tym żeby na zdjęciach zwierzątka były nie rozmazane, porostu byłem ciekaw czy rzeczywiście lustro jest szybsze, bo wszędzie piszą, że szybciej ostrzy etc.. i fotografia zwierzątek to był tylko przykład, nie ograniczam sie do tego, nie kupuje lustra tylko po to.
źle mnie zrozumiałeś
To nie mają być fotki, ciocia na imieninach, jamnik na trawie. etc... kupuję lustro po to aby mieć lepszy sprzęt, który pozwoli mi na większą kreatywność i jakość.
I właśnie nastawiony jestem na odwrót, chcę kupić lustro, żebym więcej włożył swojej pracy niż miałby to zrobić za mnie aparat. Od siebie chcę więcej wymagać.
A lustro chcę kupić ze względu na jakość, nuży mnie już wyostrzanie po raz kolejny zdjęcia w photoshopie, żeby choć trochę dorównywało lustrzankom.
Jak kupisz lustro naprawdę zaczniesz się rozwijać. Zobaczysz na własne oczy zależności, które w kompaktach ciężko sprawdzić, jak choćby najbardziej trywialne czas migawki i przysłona obiektywu (w kompaktach pojęcie przysłony praktycznie nie występuje). Ponad to masz wybór. Pracujesz na pełnym trybie ręcznym (migawka, przysłona, balans bieli, ISO, ostrość, wyzwalanie wbudowanej lampy, etc.), albo automatyzujesz sobie pewne rzeczy włączając lub wyłączając opcje aparatu (np. migawkę, przysłonę czy Auto ISO ;) -temat ostatnio poruszany zresztą). W kompakcie dużego wyboru nie ma.
Przykład moich znajomych, którzy po zakupie lustra doznali fotograficznego oświecenia mówią same za siebie. Są nawet przypadki, że po okresie cyfrowej lustrzanki chcą spróbować lustrzanek analogowych ;).
Jeśli chodzi o obiektywy, to jak na forum wielokrotnie pisano, jaśniejsze szkła są ok, ale wiąże się z nimi zmniejszanie głębi ostrości (pojęcie, jeśli jest Ci nieznane, znajdziesz w każdej encyklopedii). W E-510 na pewno pomoże Ci wyższe ISO, które jest bardziej znośne niż w kompaktach. Poza tym stabilizacja matrycy,przyda się do łapania zwierzątek poza domem.
Jeśli Twój kompakt wskazuje w trybie automatycznym, że ustawi migawkę na 1/6 sekundy to oznacza tylko i wyłącznie niedoświetloną scenę (którą masz zamiar sfotografować). Przydało by się dodatkowe oświetlenie studyjne. Coś taniego da się skombinować już za 150-200 zł.
Nie przejmuj się tzw. zoomem. To pojęcie czysto kompaktowe. W lustrzankach właściwym określeniem jest ogniskowa obiektywu, która więcej mówi o tym jak daleko i co będziesz mógł sfotografować. Zoom to abstrakcja wymyślona przez marketing, żeby można było ludziom przetłumaczyć, że zoom 20x to więcej niż 10x. Jak wyglądają ogniskowe w praktyce proponuje zobaczyć w galerii pt. "Wszystkie szkła Olka V3" https://galeria.olympusclub.pl/thumbnails.php?album=956. Zobaczysz tam ekstremalnie szeroki kąt i maksymalne zbliżenie z tego samego stanowiska.
Życzę powodzenia w odkrywaniu nowych światów.
Ale już znam odpowiedź na swoje pytanie, porostu jaśniejszy obiektyw jest ten który będzie miał niższą wartość przysłony. I o to mi chodziło,
Porostu zapomniałem że z punktu fizycznego dziura na przysłonie i tu i tu na tej samej wartości jest taka sama.
Nie, nie powiem. Bo lustro daje lepsza jakosc. Ale jezeli slysze argument pod tytulem "nie bede musial w photoshopie wyostrzac" to Ci mowie, ze bedziesz musial...okej to któro zdjęcie będzie lepsze, RAW z cyfraka podoostrzony czy RAW z lustra podostrzony?
Nie przejmuj się tzw. zoomem. To pojęcie czysto kompaktowe. W lustrzankach właściwym określeniem jest ogniskowa obiektywu, która więcej mówi o tym jak daleko i co będziesz mógł sfotografować. Zoom to abstrakcja wymyślona przez marketing, żeby można było ludziom przetłumaczyć, że zoom 20x to więcej niż 10x. Jak wyglądają ogniskowe w praktyce proponuje zobaczyć w galerii pt. "Wszystkie szkła Olka V3" https://galeria.olympusclub.pl/thumbnails.php?album=956. Zobaczysz tam ekstremalnie szeroki kąt i maksymalne zbliżenie z tego samego stanowiska.
No właśnie dzięki hades za wypowiedź, bo ja jak już wspomniałem tkwię trochę dalej nogami w pojęciach dotyczących cyfraka, i jakoś to próbuje sobie na tej podstawie wszytko wyjaśnić, mieć jakiś punkt odniesienia.
Dalej się nie rozumiemy, to że fizyka wszędzie jest taka sam to ja wiem.
Wydaje mi się, że mylisz prędkość autofokusa (tu będziesz na pewno miał poprawę), a prędkość migawki (która przy dokładnie tych samych warunkach i nastawach będzie identyczna w obu aparatach). Generalnie zdjęcie i tak "zrobi" się szybciej, bo krócej będzie aparat łapał ostrość...
Czy tam lustra nie wyostrzają, ale chyba mi nie powiesz, że cyfrak ma lepszą jakość zdjęć?
chyba widzę różnice między fotkami z e510 a moimi z 560.
Zdjęcie dajmy na to chociażby źdźbła trawy jest lepsze niż z cyfraka.
Generalnie, to lustrzanki nie wyostrzają tak mocno zdjęć jak automaty. W automatach jest to dosyć agresywny program, w lustrach można to wyłączyć kompletnie (a przynajmniej prawie że :wink: ).
Dobrze by było, gdybyś miał możliwość zrobienia kilku fotek swoim 560 i E-510. Takich samych fotek, w tym samym czasie... Potem byś to sobie porównał na kompie na spokojnie i zobaczył, czy taki układ Ci pasuje. Bo faktycznie możesz być rozczarowany...
Wydaje mi się, że mylisz prędkość autofokusa (tu będziesz na pewno miał poprawę), a prędkość migawki (która przy dokładnie tych samych warunkach i nastawach będzie identyczna w obu aparatach). Generalnie zdjęcie i tak "zrobi" się szybciej, bo krócej będzie aparat łapał ostrość...
nie no nie pomyliłem pojęć, ale jak napisałem na początku poprzedniego posta już załapałem o co chodzi. Wyszedł brak pewnej wiedzy.
...bo ja jak już wspomniałem tkwię trochę dalej nogami w pojęciach dotyczących cyfraka, i jakoś to próbuje sobie na tej podstawie wszytko wyjaśnić, mieć jakiś punkt odniesienia.
Broń boże nie namawiam Cię na lustrzankę. To zakup... to studnia bez dna, co tu dużo mówić :). Zawsze jest coś potrzebne, żeby zmaksymalizować efekt, który już dawno został osiągnięty (np. nowy ładny statyw, bo dotychczasowy dziwnie się "chwieje" ;) lub komplet filtrów, które kosztują 5 razy więcej niż te "amatorskie" z allegro).
Ale mówiąc poważnie. Dzięki lustrzance większość pojęć fotograficznych da się sprawdzić w praktyce. Zrozumiesz więcej zawiłości i niuansów, niż korzystając z kompaktu. Praktyka jest potrzebna i tyle. Samo czytanie o czymś sprowadza się do późniejszego teoretyzowania i fascynacji nowościami sprzętowymi (słowo klucz: onanizm sprzętowy) bez wpływu na to czy efekt tychże fascynacji przekuje się na dokonania.
Jeśli faktycznie chcesz się rozwinąć, to przyda Ci się także trochę uporządkowanej wiedzy z zakresu fotografii tak byś się nie zgubił. Na początek trochę wiedzy encyklopedycznej Kategoria:Fotografia â Wikipedia, wolna encyklopedia (http://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Fotografia) . Z racji tego, że już trochę fotografujesz, to pewne rzeczy przyjdą Ci łatwo.
Jak tego trochę łykniesz to kwestie, które poruszyłeś w pierwszym pytaniu staną się dla Ciebie banalne.
Nawet gdy kupisz już 510 czy inne lepsze lustro i będziesz się czuł rozczarowany nieco pewnymi konkretnymi funkcjami, to gorszych zdjęć, od kompaktowych, w trybie auto lustrem nie zrobisz. Jednak gdy już wejdziesz świadomie w temat lustrzanki to sugeruje zmniejszyć do minimum "myślenie" automatyki aparatu na rzecz własnej oceny sceny i ręcznego ustawienia parametrów. To możesz też przećwiczyć na kompakcie w ograniczonym zakresie. Przekonasz się, że pełny automat to ZŁO w aparacie, które nie zawsze podsuwa właściwie rozwiązanie.
(...)
Jeśli faktycznie chcesz się rozwinąć, to przyda Ci się także trochę uporządkowanej wiedzy z zakresu fotografii tak byś się nie zgubił. Na początek trochę wiedzy encyklopedycznej http://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Fotografia . Z racji tego, że fotografujesz już trochę to pewne rzeczy przyjdą Ci łatwo.
Jak tego trochę łykniesz to kwestie, które poruszyłeś w pierwszym pytaniu staną się dla Ciebie banalne.
Fakt, dobrze że założyłem ten temat bo uświadomiłem sobie jakie mam braki.
Teraz muszę postawić sobie pytanie, co mi da lustro?
Jaka będzie różnica między obrobionym RAW-em z kompaktowego cyfraka a obrobionym RAW-em z lustra?
Może zapytam tak, jak bardzo poczuję różnicę? może kompakt wystarcz?.
Chociaż nie jestem typem "PSTRYKACZA" więc pewnie będzie nie dosyt na kompakcie.
Może zapytam tak, jak bardzo poczuję różnicę? może kompakt wystarcz?.
Tak jak pisałem... Znajdź kogoś kto ma E-510 i mieszka blisko Ciebie. Ot choćby i tu, na forum. Umów się na pstrykanie... Pobaw lustrem, pooglądaj zdjęcia jakie zrobisz... I będziesz wiedział więcej (albo i mniej :wink: )
Tak będzie chyba najlepiej :)
chyba widzę różnice między fotkami z e510 a moimi z 560.
Może to nie różnica w sprzęcie tylko... użytkowniku?
OK, moja rada: przed zakupem pożycz od kogoś lustro na dzień - dowiesz się, czy to sprzęt cię ogranicza, czy wiedza.
Serio.
Sh4de - jak czujesz, że chcesz próbować na lustrzance i nie jesteś nastawiony na natychmiastowy sukces to kupuj. Też fociłam na SP-550uz i zapragnęłam lustra. Nie przygotowywałam się do tego celu ale miałam świadomość, że na początku będzie ciężko i było, nie ma co ukrywać, że efekty były kiepskie, ale jak ktoś wcześniej wspomniał nic nie zastąpi nauki i ćwiczeń ze sprzętem w ręku. Setne/tysięczne próby pozwalają na porównywanie i frajda z widocznej poprawy jest nie do przecenienia. Mam E510 czwarty miesiąc i nadal nie da się ukryć, że nie jestem mistrzem i długo nim nie zostanę, ale każdy kolejny tysiąc zdjęć jest trochę lepszy niż poprzedni i nadal cieszą mnie kolejne "odkrycia".
sh4de a ile wywołałeś fotek 3050x4000 ze swojego starszego aparatu ?
po zakupie e 510 szybko zbieraj na nowe szkła :wink:
raw i hdr taa :roll:.
po zakupie e 510 jakosć fotek na + :mrgreen:
doszło tylko mase klamotów i plecak na pomieszczenie sprzetu,
a to dopiero 50% tego co mysle mieć :mrgreen: pozdro
No więc jeszcze raz podsumowując napiszę,
Wiem jak sobie myślą niektóre tu osoby, że chcę sobie kupić lustro, bo myślę, że lepsze fotki będę robił. Otóż nie.
Zdaje sobie sprawę, że na początek mogę być nawet zawiedziony, i że fotografie mogą być kichowate, bo w większej mierze będą zależeć od moich umiejętności, ale sama myśl, że z czasem dojdę do punktu w którym przekroczę pewien pułap, osiągając lepsze wyniki niż cyfrakiem, zdecydowanie ciągnie mnie do lustra.
Fakt faktem, może racja że warto wstrzymam się jeszcze z zakupem, aby uzupełnić swoje luki w wiedzy o fotografii.
Fakt faktem, może racja że warto wstrzymam się jeszcze z zakupem, aby uzupełnić swoje luki w wiedzy o fotografii.
Nie tyle o fotografii, co o możliwościach i ograniczeniach luster.
Żebyś potem nie był zwyczajnie zawiedziony.
Jeśli chcesz robić foty, pewnie kupisz lustro, jeśli chcesz mieć ładne foty, to możesz poprosić, by ktoś je zrobił.
(...)
Jeśli chcesz robić foty, pewnie kupisz lustro, jeśli chcesz mieć ładne foty, to możesz poprosić, by ktoś je zrobił.
Chcę robić foty, bo to że ktoś mi ładne zrobi to się mija z celem, to tak jakbym sobie kupił najnowsze porsche i nim nie jeździł tylko wynajął kierowce a sam siedział na tylnym siedzeniu.
Fakt, dobrze że założyłem ten temat bo uświadomiłem sobie jakie mam braki.
Teraz muszę postawić sobie pytanie, co mi da lustro?
Jaka będzie różnica między obrobionym RAW-em z kompaktowego cyfraka a obrobionym RAW-em z lustra?
Może zapytam tak, jak bardzo poczuję różnicę? może kompakt wystarcz?.
Chociaż nie jestem typem "PSTRYKACZA" więc pewnie będzie nie dosyt na kompakcie.
To tez zalezy, jakie zdjecia bedziesz robil.
Lustro tak w skrocie:
+ zabawa z mala GO
+ szybki autofocus
+ uzywalne wysokie iso
+ brak ograniczen w ogniskowych
+ mozliwosc poustawiania wszystkiego recznie
+ nieograniczone mozliwosci...
+ kadrowanie przez wizjer [ale jest tez LV w razie potrzeby]
- wymiary
- waga
- cena - to wciaga niestety ;]
- brak filmikow w 4/3! ;)
- jezeli zdjecie Ci nie wyjdzie, to zazwyczaj nie mozesz zwalic winy na aparat ;)
A co do rawow, to raw.fotosite.pl - sciagnij, pobaw sie.
To tez zalezy, jakie zdjecia bedziesz robil.
Lustro tak w skrocie:
+ zabawa z mala GO
+ szybki autofocus
+ uzywalne wysokie iso
+ brak ograniczen w ogniskowych
+ mozliwosc poustawiania wszystkiego recznie
+ nieograniczone mozliwosci...
+ kadrowanie przez wizjer [ale jest tez LV w razie potrzeby]
- wymiary
- waga
- cena - to wciaga niestety ;]
- brak filmikow w 4/3! ;)
- jezeli zdjecie Ci nie wyjdzie, to zazwyczaj nie mozesz zwalic winy na aparat ;)
A co do rawow, to raw.fotosite.pl - sciagnij, pobaw sie.
no i pięknie,
-wymiara i waga to mi nie przeszkadza
-brak filmików - jakbym chciał filmy to sobie kupię kamerę, aparat jest do zdjęć, zresztą zawsze mogę cyfraka wykorzystać do filmików.
- cena, no to jedyna rzecz która jest tutaj rzeczywiście dużym minusem
jezeli zdjecie Ci nie wyjdzie, to zazwyczaj nie mozesz zwalic winy na aparat ;)
no i o to chodzi, przynajmniej będę wiedział, że można zrobić dobre zdjęcie jak się potrafi i nie będę narzekać na aparat.
to ja ci powiem tak - dobierz jasny obiektyw , kup lustro i ciesz sie foceniem . A kasa hmmm każdy wie że lustro to skarbonka :mrgreen:. pozdr
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.