Zobacz pełną wersję : pikantne (ostre) zdjęcia
zakładając że ostre i pikantne to synonimy :)
no właśnie. czy zdjęcie zawsze musi być wyostrzone jak żyleta ?
po co filtry zmiękczające ?
czy fotografia, która ma lekkie zmiękzenie jest gorsza niż ta bez zmiękczenia ? czy obiektyw zawsze musi rysować jak żyleta :)
Moim zdaniem nie - myślę że Willow czy Eddie fotografując kobiety woleli by mniej ostre zdjęcie, aby ukryć niedoskonałości cery modelek. A ja wolał bym widzieć ich zdjęcie bardziej miękkie niż ostre
jak to jest....
refleksje mam z powodu dwóch fotografii. W zasadzie jednej mojej, pod którym dwie opinie były w rodzaju - gdzie ostrość, brakuje ostrości.
Mi - o dziwo leży bardziej to miękkie
ale może błądzę przy wyostrzaniu podczas skalowania zdjęcia
Jest z czego skalować bo 5782x3964. Nie wykluczone że za mało umiem posługiwać się PSem aby dobrze wyostrzyć fotę po zmiękczeniu
przykłady :
#1 pikantne / ostre
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://www.dobas.ovh.org/02ppozniej.jpg)
#2 mniej pikantne / mniej ostre
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2008/07/02-1.jpg
źródło (http://www.dobas.art.pl/a/images/02.jpg)
było by miło gdybym sprowokował jakąś dyskusję :)
ja wolę zdjęcie badrziej miękkie lub jak inni zwą - bez ostrości
W tym konkretnym przypadku bardziej odpowiada mi ostre. Rzeczywiście wydaje się że ostrość gdzieś uciekła. Nie znaczy to że nie lubię zdjęć miękkich ale może w tym wypadku użyć jakiegoś innego sposobu aby zdjęcie było miękkie np delikatne rozmycie?
Co człowiek to pogląd. Ostatnio szlifowałam tutka- zdjęcia ala Tony Sweet wystawiłam w galerii las, a się nie podobał- mnie efekt wydaje się zadowalający.
Pzdr
Jak to w kuchni bywa - wszystko zależy od potrawy. Rosół z makaronem i kapuśniak to zupy, ale każda musi mieć inną kwaśność :-) Dlatego rozważania "na ostro czy na nieostro" w kontekście fotografii pojmowanej ogólnie są bezcelowe. Można mówić o konkretnych obrazkach - na twoim ostrość jest absolutnie konieczna - zdjęcie jest kontrastowe, żywe kolorystycznie, energetyczne, itp. - a brak ostrości psuje efekt. Tak samo w przypadku portretów - dziewczyna pokazana jako agresywny wamp i ta sama dziewczyna w romantycznej scenerii pastelowych kolorów - inna ostrość :-)
a ja właśnie patrzę na to zdjęcie i już wiem co mi się nie podoba w ostrzejszym.... NIEBO
niebo jest do bani bo wyszło ziarno - a tak nie chcę, ale właśnie pracuję nad lekkim podpicowaniem :)
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Jak to w kuchni bywa - wszystko zależy od potrawy. Rosół z makaronem i kapuśniak to zupy, ale każda musi mieć inną kwaśność :-) Dlatego rozważania "na ostro czy na nieostro" w kontekście fotografii pojmowanej ogólnie są bezcelowe. Można mówić o konkretnych obrazkach - na twoim ostrość jest absolutnie konieczna - zdjęcie jest kontrastowe, żywe kolorystycznie, energetyczne, itp. - a brak ostrości psuje efekt. Tak samo w przypadku portretów - dziewczyna pokazana jako agresywny wamp i ta sama dziewczyna w romantycznej scenerii pastelowych kolorów - inna ostrość :-)
wydaje mi się ze masz rację co do dołu - zaś ja bym widział rozmamzaną górę
I tak dochodzimy do consensusu - zaraz pokażę co namodziłem :)
P.S. - tak powinny wyglądać oceny w galerii - konstruktywna krytyka , która do czegoś prowadzi - dzięki mariush :!:
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://www.dobas.ovh.org/02wyostrz.jpg)
ostry dół i lekko zmiękczona góra.
mi chyba lezy najbardziej
Dokładnie jak napisał mariush - raz pasuje mydełko raz żyleta :) W tym konkretnym wypadku wolę jednak to zdjęcia podane i przyprawione na ostro.
ostry dół i lekko zmiękczona góra.
mi chyba lezy najbardziej
Mnie też to ostatnie sie najbardziej podoba. Dodam tylko, że dla mnie krajobraz niesamowity, jak z innego świata.
Pozdr.
Rafał Czarny
22.07.08, 20:08
Na trzecim zostawiłeś ostry dół z drugiej foty i rozmazane niebo z pierwszej. I to chyba dobry kompromis. Jeśli miałbym wybierać między pierwszą, a drugą to zdecydowanie ta ostrzejsza.
Ja mam świra na punkcie ostrych zdjęć. Już niejedna osoba mi zarzucała, że przeostrzam foty. Ale tak lubię i nic nie poradzę. Nie przeszkadza mi jeśli po wyostrzeniu wychodzi ziarno.
To, co namiziałeś najbardziej mi odpowiada. Wyostrzone niebo faktycznie nieteges wyszło, szumy jakieś.
Piszesz, że masz problem z wyostrzaniem. Może już to przerabiałeś, ale ja najjaśniej i najprzystępniej o wyostrzeniu przeczytałam na Fotosite (http://www.fotosite.pl/artykuly/cyfrowa-ciemnia/przygotowanie-zdjec-dla-www-i-fotolabow.html).
Generalnie - lubię tabasco i Red Hot Chili Peppers :) (nie zawsze mi to wychodzi na zdjęciach, nad czym ubolewam)
Moim zdaniem nie - myślę że Willow czy Eddie fotografując kobiety woleli by mniej ostre zdjęcie, aby ukryć niedoskonałości cery modelek. A ja wolał bym widzieć ich zdjęcie bardziej miękkie niż ostre
Poruszyles temat, ktory i mi po glowie od jakiegos czasu chodzi. Staram sie ogladac duzo zdjec, przynajmniej w sieci. Najbardziej ciagna mnie galerie typu altphotos i VOAL, gdzie znalezc mozna mnostwo fotografii analogowej. Patrzac na te zdjecia mysle sobie, ze sa po prostu piekne. Nadmierna, cyfrowa ostrosc nie kaleczy mi oczu i wlasnie ta ich miekkosc sprawia, ze wciaz do nich wracam.
Z tego tez powodu ostatnio znow czesciej uzywam Takumara, mimo ze nie zawsze z ostroscia trafiam (od kiedy nosze soczewki kontaktowe mam z tym problem, bez nich jest dobrze). Nie wyostrzam tez zdjec po zmniejszeniu tak bardzo jak kiedys.
Tak wiec dobrze trafiles, wolalbym jednak miec optyke rysujaca bardziej plastycznie, miekko, jednak nie po to, by kryc pod miekkoscia wady cery. Zdjecia miekkie sa dla mnie po prostu przyjemniejsze w odbiorze.
K_Puchatek
22.07.08, 21:20
Moim zdaniem tak samo jak w kulinariach - czasem dużo przypraw, czasem mniej. Są fotki które bezwzględnie muszą być ostre, a są takie w których nieostrości i rozmycia dają "klimacik".
Z tych fotek z wątku - 3 - najbardziej do mnie "przemawia".
To, co namiziałeś najbardziej mi odpowiada. Wyostrzone niebo faktycznie nieteges wyszło, szumy jakieś.
Piszesz, że masz problem z wyostrzaniem. Może już to przerabiałeś, ale ja najjaśniej i najprzystępniej o wyostrzeniu przeczytałam na Fotosite (http://www.fotosite.pl/artykuly/cyfrowa-ciemnia/przygotowanie-zdjec-dla-www-i-fotolabow.html).
przerabiałem ale pozapominałem :)
dzięki !
rzeczywiście trzecia opcja chyba najlepsza - zapomniałem ze mogę sobie podzielić zdjęcie na niebo i ziemię i wyostrzyć jedno a zostawić drugie w spokoju :)
Hmmm ... to może i ja dodam swoje marne 3 grosze ...
Oglądałem dużo zdjęć (przeważnie na dA) i musze powiedzieć że podoba mi sie styl niektórych osób (a może to umiejętności?) ...
Na zdjęciach nie ma ziarna a zdjęcie jest baaaardzo ostre ...
Przy wyostrzaniu wkurza że nawet jeden pixel potrafi sie ujawnić ,zdjecie nie jest już wtedy takie dobre ...
Jestem raczej zwolennikiem fotek ostrych jak żyleta ... ale czy da sie to pogodzić z brakiem ziarna i utratą jakości ?
Fotki cyfrowe gorzej do mnie przemawiają ... kompresja daje sie we znaki a potem przy wyostrzaniu nie zawsze mamy zadowalający efekt ...
Najmniej chętną czynnością podczas obrabiania fotki jest dla mnie właśnie "szarpowanie" ...
O wiele więcej frajdy sprawia mi retuszowanie niedoskonałości (ale to może przyzwyczajenie po Virtual-tuningu) ...
Tak czy siak są gusta i guściki ...
zapomniałem ze mogę sobie podzielić zdjęcie na niebo i ziemię i wyostrzyć jedno a zostawić drugie w spokoju :)
Czasami to prowadzi do nierealności fotki ...
U Ciebie na szczęście nie ma tego problemu ;)
nie nie nie - nierealności chciał bym uniknąć.
dlatego tylko delikatniutko rozmamzałem piksele na niebie
Czy to real czy nie to tylko ten co tam byl moze porownac:wink:.Ja dostalem taka wizje :grin:
wujek.samo.h
22.07.08, 22:35
Lubię gruboziarnistość, pogardzam ostrością i grzecznym retuszem!!! ;)
W tym wypadku wariacja III jest najlepsza - skały muszą być tu ostre.
Co do remiksu Luci - kolor żółty wskazywał by na to, że zdjęcie zostało wykonane w pełnym słońcu, zaś oryginalny pomarańcz sugeruje zachód i chyba tym tropem należy podążać. Co do strony technicznej obróbki remiksu nie mam zastrzeżeń.
Lubię gruboziarnistość, pogardzam ostrością i grzecznym retuszem!!! ;)
W tym wypadku wariacja III jest najlepsza - skały muszą być tu ostre.
Co do remiksu Luci - kolor żółty wskazywał by na to, że zdjęcie zostało wykonane w pełnym słońcu, zaś oryginalny pomarańcz sugeruje zachód i chyba tym tropem należy podążać. Co do strony technicznej obróbki remiksu nie mam zastrzeżeń.
zachód - ostatnie promyki - biegłem chyba z kilometr, żeby zdążyć je uchwycić w miejscu w którym czaiłem się na zachód, bo jakoś szybko słońce chowało się za horyzont.
Wizja Lucci podoba mi się zdecydowanie najbardziej .:cool:
Darekw1967
23.07.08, 09:31
Ja to tak widze ;)
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.