zakładając że ostre i pikantne to synonimy
no właśnie. czy zdjęcie zawsze musi być wyostrzone jak żyleta ?
po co filtry zmiękczające ?
czy fotografia, która ma lekkie zmiękzenie jest gorsza niż ta bez zmiękczenia ? czy obiektyw zawsze musi rysować jak żyleta
Moim zdaniem nie - myślę że Willow czy Eddie fotografując kobiety woleli by mniej ostre zdjęcie, aby ukryć niedoskonałości cery modelek. A ja wolał bym widzieć ich zdjęcie bardziej miękkie niż ostre
jak to jest....
refleksje mam z powodu dwóch fotografii. W zasadzie jednej mojej, pod którym dwie opinie były w rodzaju - gdzie ostrość, brakuje ostrości.
Mi - o dziwo leży bardziej to miękkie
ale może błądzę przy wyostrzaniu podczas skalowania zdjęcia
Jest z czego skalować bo 5782x3964. Nie wykluczone że za mało umiem posługiwać się PSem aby dobrze wyostrzyć fotę po zmiękczeniu
przykłady :
#1 pikantne / ostre
#2 mniej pikantne / mniej ostre
było by miło gdybym sprowokował jakąś dyskusję
ja wolę zdjęcie badrziej miękkie lub jak inni zwą - bez ostrości