Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Górsko, wątek zbiorczy



zis777
1.07.25, 10:34
Ponieważ kilka razy w roku zdarza mi się ganiać po górach to będzie wątek zbiorczy. Głownie szwendam się po Tatrach ale czasem zdarzy się też cos innego.

Dzisiejszy post to Kieżmarski Szczyt. To był mój pierwszy letni poza szlak i wybrałem najprostszy wariant przez Huncowską Doline z opisu ze strony Kieżmarski Szczyt – wejście przez Dolinę Huncowską – ProjektyPrzygodowe (https://projektyprzygodowe.pl/kiezmarski-szczyt/).

Start o 6 rano z Tatrzańskiej Łomnicy i pierwszy zonk. Pogoda do bani z lekka mżawką. Na szczęście miała się poprawiać tyle, że od 10 więc z 1,5 posiedziałem w schronisku Skalna chata. Wybrałem wariant bezpieczny tj jak idę sam i tam gdzie nie ma szlaku to lepiej widzieć gdzie się idzie a nie błądzić w chmurach.

Po poczekaniu w schronisku przy kofoli pogoda zaczęła się poprawiać i dół zaczynał już wyglądać lepiej.
267969
Góra zaś jeszcze w chmurach ale sprawdzająca się prognoza wskazywała ze będzie lampa do wieczora, więc trzeba było iść.

267970
Po zejściu z magistrali tatrzańskiej Huńcowska dolina wyglądała na razie chmurzasto ale z czasem i z nabieraniem wysokości się zaczęło poprawiać
267971

Tak wygląda środek doliny i jak widać pogoda zaczynała dopisywać.
267972
A na tą przełęcz (po środku zdjęcia najniższy element - Huńcowska przełęcz) trzeba było wejść. Wg opisu podejście miało być bardzo sypkie i było. Szło się tak nie komfortowo, że stwierdziłem, że wrócę inna drogą i to był błąd ale to później :)
267973
W drugą stronę czyli w dół dolina przedstawiała się tak, widać znikający szlak na rakuską przełęcz.

267974
A to widok z przełęczy w górę czyli widok na Kieżmarski z przygodnie spotkanym harpaganem. Chłopaki byli ileś tam razy szybsi ode mnie i dużo bardziej doświadczeni. Później ich spotkałem już na szczycie Kieżmarskiego.

267975
Idąc za nimi lekko pobłądziłem tj. zamiast pójść na przełęcz między Kieżmarskim a Małym Kieżmarskim szczytem wszedłem od razu na Mały Kieżmarski. I to widok z niego. Po lewej Kieżmarski, na środku Łomnica a po prawej Durny Szczyt.

267976

Widok z Kieżmarskiego Szczytu
Łomnica
267977
Łomnica i Durny oraz grań Wideł na środku.
267978
Miedziana kotlina
267979

A to już tabliczka informacyjna na szczycie.
267980
Widok na Mały Kieżmarski
267981
Oraz na Huńcowski szczyt (też byłem na powrocie)

267982
No i wracając do powrotu to z Huńcowskiej Przełęczy miałem dwie drogi - albo do Huńcowskiej doliny tak jak przyszedłem z tym, że tam było krucho więc zastanawiałem się czy nie pójść źlebem w dół wprost do Skalnej doliny. Dwójka rodaków spotkana właśnie weszła tym źlebem wiec pomyślałem, że skoro weszli bez sprzętu to da się zejść. No i się dało ale jak dla mnie było cięźko tj. schodziłem bardzo ostrożnie bo źleb okazał się stromy, czasem z ekspozycją i jednym elementem gdzie musiałem się nieźle nakombinować bo potrzebny był właściwie zjazd żeby być spokojnym. Dla mnie to nauczka na przyszłość, że albo idę po przeczytanej wcześnie trasie albo mam parę dodatkowych zabawek w postaci liny i uprzęży.
Źleb z dołu wygląda tak i jakbym miał wybrać to tylko tym co wchodziłęm bo mimo, że sypki to dużo bardziej bezpieczniejszy. Potem juź gdzieś znalazłem informację, że najlepszą drogą było zejść z Huńcowskiego szczytu po kamieniach wprost na tatrzańską magistralę.
267984
Podsumowywując :)
Zrobiłem swój pierwszy pozaszlak letni, przetestowałem Olka w górach z chińską wpinką w stylu PeakDesign i nie było źle choć w pewnych momentach aparat zahaczył o skały bo teren był jak to piszą "0+" trzeba było się nakombinować rękami i nogami, żeby bezpiecznie zejść lub wejść

wyszomir
1.07.25, 21:45
Gratuluję ciekawej wycieczki i pięknych zdjęć. Ale - przede wszystkim tego co najważniejsze - że udało Ci się zejść w całości.

zis777
2.07.25, 09:25
Dzięki, było kilka momentów gdzie "wyszedłem ze swojej strefy komfortu" ;) ale czasem warto.

kon
6.07.25, 16:42
Za moich czasów, była książka do wpisu o wejściu. Kieżmarski zawsze się wspaniale prezentuje.

zis777
7.07.25, 08:15
w Polsce w TPNie cały czas trzeba się wpisywać na wyjścia taternickie, ale na Słowacji to nie wiem bo się nie wspinam. Zawsze jest lekka adrenalinka czy jakiś filanc mnie nie przydyba :). Choć podobno mandaty nie są jakieś duże jak się z nimi normalnie pogada.

zis777
14.08.25, 13:53
Znów Tatry, ciekawsze górsko przejście ale niestety fotograficznie to dla mnie porażka z kilku powodów. Przede wszystkim ciekawsze oznaczało, że wolałem aparat nieść w plecaku a nie przypiętym do ramienia plecaka, brak pogody, no i główny powód to wycieczka w zespole gdzie to ja byłem tym najwolniejszym i stąd kompletnie nie miałem czasu na nic łącznie z tym, że przerwa była jedna w chacie Teryho, a później już to dopiero na Łomnicy bo na Durnym zaczęło lekko padać i baliśmy się, że pogoda się już kompletnie popsuje. Na szczęście nie było tak źle ale czasu na fotografowanie a już tym bardziej na zastanawianie się jak zrobić "dobre" zdjęcie w gorszych warunkach. Tutaj musze sporo popracować nad sobą bo jak słońca nie ma to iphone rozjeżdża moje nieudolne próby.


Start ze Starego Smokowca przez Hrebieniok i Zamkowski i juz po gdzieś 2 godzinach zaczeliśmy podchodzić pod Terinke mając z boku wodospoad.
268773
Chata Teryho czy tam Terinka w swojej okazałości.
268770

Widok w drugą stronę na dolinę (z Terinki)
268771

Pogoda pogarszała się z godziny na godzinę, prognozy były nie za szczególne z ryzykiem deszczu i burzy ale tak od 14:00 więc po 20 minutach i dwóch kofolach ruszyliśmy dalej w kierunku źlebu prowadzącego na Durny szczyt. I tu nie było już jak rozwinąć się z Olkiem. Na szczycie zaczęło padać wiec na szybko parę "pstryknieć" i zaczęliśmy zjazdy, żeby ewentualnie zejść innym źlebem już klasyczną drogą Jordana na Łomnicę albo jordanką kontynuować.

Widok z Durnego na Łomnice
268769
268768

Łomnica oraz po lewej Kieżmarski i grań Wideł
268767

Po zjazdach pogoda zaczęła się poprawiać z tym, że po prostu nie padało i przestały wisieć takie ciężkie chmury więc kontynuowaliśmy trasę klasyczną drogą Jordana na Łomnice

Widok z Łomnicy

268776
268765
268766

Durny szczyt (po prawej)
268777

Kieżmarski z Łomnicy
268775
Wycieczka była najtrudniejsza jaką do tej pory zrobiłem i to jest mój limit w sensie poszerzania "trudności". Taka zaawansowana turystyka to to na czym się zatrzymam :) Jeszcze kiedyś Martinka będzie do zrobienia.

zis777
18.08.25, 07:43
A tu już dzień później od poprzedniej Jordanki. Pogoda genialna, ciepło no i całkowicie szlakowy szczyt czyli Jagnięcy szczyt.
Widok na Zielony Staw Kieżmarski - ludzi na powrocie jak u nas na Morskim Oku, podeście też w sumie podobne tylko zamiast asfaltu żwir i grubszy żwir. Rowerem całkiem fajna droga.
268825

Widok na szlak prowadzący na przełącz
268826
268824
A to widoki ze szczytu
268822
268819
268821
268823

A na tych szczytach byłem dzień wcześniej - na lewej stronie Łomnica, lekko po prawej Durny.
268820