Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Lampa błyskowa



stpman
25.10.20, 14:16
Panowie jaką lampę błyskowa możecie polecić?

Amatorskie fotografowanie, głównie we wnętrzach.

Aparat Olympus OM-D EM10 MKII plus m.Zuiko 12-40 Pro.

Główne wymagania to możliwe najlepszy stosunek jakości do ceny oraz łatwa i bezproblemowa obsługa.

Bodzip
25.10.20, 14:26
Może Metz ? Lata całe mam i nie chce się zepsuć :)
Masz tu przegląd...
https://www.google.com/search?q=metz+olympus&oq=metz+olympus&aqs=chrome..69i57j0i22i30j0i10i22i30j0i22i30l5.488 4j0j7&sourceid=chrome&ie=UTF-8

jkr
25.10.20, 15:41
Panowie jaką lampę błyskowa możecie polecić?

Amatorskie fotografowanie, głównie we wnętrzach.

Aparat Olympus OM-D EM10 MKII plus m.Zuiko 12-40 Pro.

Główne wymagania to możliwe najlepszy stosunek jakości do ceny oraz łatwa i bezproblemowa obsługa.Ja używam analogowych z własną automatyką: metz 28c2, metz 32ct, metz 30bct4.

koza
25.10.20, 20:00
Stroboss. Ja mam 60 i jest zbyt duży na codzienne noszenie na aparacie, ale 36 wg internetów może być dobry.

Dużo nie korzystałem, ale pierwsze wrażenia bardzo pozytywne. Prosta obsługa, banalne połączenie bezprzewodowe poprzez Navigatora.

Marek61
25.10.20, 21:22
@stpman (https://forum.olympusclub.pl/members/18273-stpman) ...Główne wymagania to możliwe najlepszy stosunek jakości do ceny oraz łatwa i bezproblemowa obsługa.

Co do bezproblemowej obsługi to zdania mogą być podzielone ale... manualna YONGNUO YN560 III + nadajnik RF605C.
Poświęcając "troszkę" czasu na ogarnięciu manuala efekty mogą być b. dobre. No i ta cena.
Co do lamp pracujących w TTLu to efekty mogą być nieprzewidywalne - doświadczenie własne FL-600R - ale doświadczenie jest podstawą.:wink:
Pozdrawiam.

stpman
25.10.20, 22:09
Powiem szczerze, że fajnie wygląda Stroboss 36... Chyba wystarczy? No cena nie powala...
Marek61 - jestem trochę leniwy, a trochę kiepski w fotografie... Nie wiem czy poradzę sobie z manualne, do tego to ma być proste narzędzie do pstryknięcia fotek na rodzinnych imprezach, bo tak wyszło, że cała rodzina ma urodziny jak jest ciemno już o 15...

Marek61
25.10.20, 22:56
@stpman (https://forum.olympusclub.pl/members/18273-stpman) ...jestem trochę leniwy, a trochę kiepski w fotografie... Nie wiem czy poradzę sobie z manualne
Takiej skromności to się nie spodziewałem, więcej wiary w własne umiejętności i siłę poznawczą.
Informacji w temacie lamp obsługi lamp błyskowych jest masa np: Bryan Peterson "Lampa błyskowa bez tajemnic" , Neil van Niekerk "Techniki fotografowania z lampą błyskową"
czy "Strobist Lighting 101 – Podstawy Oświetlania Strobistowego"
Powodzenia.
PS. co do określenia "leniwy" coś o tym wiem :wink:

fret
26.10.20, 07:35
Manual na domowej imprezie jest dużo łatwiejszy w użyciu niż ttl. W dużym uproszczeniu: warunki się nie zmieniają, manuala ustawiasz sobie raz na całe życie, chyba, że przemalujesz sufit na czarno, ttl działa trochę jak maszyna losująca, po każdym zdjęciu trzeba sprawdzić, czy nie zgłupiał. Najlepsza do mieszkania jest manualna lampa dużej mocy na cztery paluszki. Problem polega na tym, że ergonomia z mikrusem jest wtedy praktycznie zerowa. Pozostaje zdjęcie lampy z sanek i zdalne odpalanie lub kupno mniejszej, ale to ostatnie ze szkodą dla zdjęć i/lub nerwów. 36 jest jakieś 2,5x słabsza od 60. To oznacza podbijanie ISO o ponad 1 EV lub wydłużanie czasu ładowania, a wtedy przekonasz się, że 2-3 sekundy, to cholernie długo, szczególnie przy dzieciach.
Ed.: za 36 przemawia jeszcze taki argument, że jak dojrzejesz do dopalania cieni w plenerze, to 36 sprawdzi się lepiej, wtedy warto mieć ttl i hss. W sumie najlepiej mieć dwie lampki. Ja mam do pomieszczeń i pleneru na stojaku 2xYN560 (teraz brałbym raczej jakiegoś strobossa) i systemową 430 Canona do używania na sankach, głównie w plenerze. Na sanki nie kupiłem zamiennika bo chcę mieć święty spokój i gwarancję, że lampa dogaduje się z korpusem. Poza tym, to 430 C ma w praktyce podobną moc jak 560 YN. LP nie jest ściśle unormowanym parametrem i producenci lubią trochę fantazjować. Niezależni fantazjują bardziej ;). Nie wiem jakie systemowe są w Olku.

stpman
26.10.20, 13:55
Teraz to już zupełnie nie wiem co kupić, myślałem że to jest prostszy temat :)

DzejPi
26.10.20, 15:10
Mam Metz-a 44 i jak Bidzipowi nijak się nie chce zepsuć.

Marek61
26.10.20, 15:12
Quadralite Stroboss 36 Micro 4/3 TTL cena ok. 320zł

Osobiście nie posiadam ale cena przystępna, gabaryty przyzwoite, duże możliwości: tryb TTL Manual stroboskopowy.
Praca w trybie MASTER / SLAVE w sys. Quadralite Navigator

staryman
26.10.20, 15:30
Na rodzinnych imprezach stosuję dwie lampy(FL36R i FL50R) z dużego 4/3, jedna przypięta do aparatu, druga, stojąca gdzieś na szafie, odpalana błyskiem tej pierwszej. Ta z szafy rozjaśnia cienie wytwarzane przez tą z aparatu.

Bodzip
26.10.20, 15:34
Dodam jeszcze że mój ma TTL, HSS, własną automatykę i manuala. Model 58 AF-1. Tyle że duży jest. Ale do G9 jak znalazł :)

fret
26.10.20, 18:06
Ja bym brał do domu dużą manualną. Jak jej nie polubisz na sankach, to możesz ja postawić na półce i odpalać przez fotocelę z wbudowanej, bez ponoszenia dodatkowych dodatkowych kosztów.

stpman
26.10.20, 22:01
Czyli celować raczej np. w Stroboss 60?

A jak lampa ma i manual TTL to jest to okej?

P.S a co z lampami systemowymi?

canimo
27.10.20, 00:49
Pewnie drozej.:) . A chciales dobry stosunek ceny/mozliwosci. Pewnie beda latwiejsze do ogarniecia.
Stroboss 36 jest OK, Jakby nie pasowal, to chyba da sie odsprzedac. Ustawienie w manualu wbrew pozorom nie stwarza problemow, jesli nie probujesz walic pelnym blyskiem.
Choc nie jest to lampa na wielkie pomieszczenia.

MAF
27.10.20, 08:43
Stroboss 36. Miałem do Sony i był ok. Znajoma też używa z powodzeniem.

Sam mam teraz Metza m400, ale kupiłem go zanim pokazały się Strobossy.
Metz wydaje się solidniejszy, ale ma mniejsze możliwości i jest chyba 2x droższy.

Jeszcze inna opcja to Nissin i40, miałem też i był ok. Możliwości też mniejsze niż Stroboss 36, za to zasilanie 4 bateriami.

Nissin i60 też jest ciekawy.

fret
27.10.20, 10:11
Jak lampa ma TTL to jest ok, bo nie musisz z niego korzystać, a przyda się latem do dopalania cieni, wtedy jednak warto jest mieć też HSS.

staryman
27.10.20, 16:24
Lampy z dużego 4/3 też działają, jedyne co może komuś nie pasować, to gdy lampa jest użyta do wspomagania AF, lampy z 4/3 wyświetlają wzorek w kratkę i body m43 go nie rozumie. Musisz mieć włączone wspomaganie AF w body, co nie zawsze jest konieczne.

Makromaniak
27.10.20, 20:55
Ja jednak wolę w pomieszczeniu ttl, można bezproblemowo zmieniać przysłonę i czułość ( gdy np chcemy uwzględnić bardziej zastane oświetlenie) FL36 R jest spoko, można kupić za 300 zet, a może i mniej. Wielkość akurat do mikrusa, ma wszelakie opcje no i głowicę kręconą w każdą stronę. Jedyna wada to słabe zasilanie (2AA) ale jak nie strzelasz „reportersko” jak na ślubie to da radę. Moim zdaniem bardzo trwałe, mam ze 6 lat ( a kupiłem używkę) i ciągle działa. A dodam że robię mnóstwo zdjęć Makro z fleszem - padły mi w tym czasie już dwie lampki sterujące do e-m5. Do strobosa chyba trzeba mieć inny sterownik. Metze zawsze są super, mam też model 44 AF ale to gigant, raczej nie na stopkę, do ustawienia gdzieś z boku. Do mikrusów podoba mi się nissin i40 - malutki, ale na 4 baterie, ma wszystko, tyle że nigdy nie używałem :-)

Muminek
27.10.20, 21:28
Czyli celować raczej np. w Stroboss 60?

A jak lampa ma i manual TTL to jest to okej?

P.S a co z lampami systemowymi?
Jak chcesz sobie przymierzyć Stroboss 60, to zapraszam do Bielska, kupiłem ją kilka lat temu, bo bardzo sprawnie działa z nadajnikiem Navigator X.

Pozdrawiam :)

stpman
29.10.20, 12:17
Muminek - dziękuję za propozycje, ale raz że kiepsko u mnie z czasem, a dwa że w miarę możliwości siedzę w domu, takie czasy...

Ale jak już się pochwaliłeś, że masz Strobossa to powiedz mi jak to działa, bo nie do końca ogarniam. Lampa sama błyśnie jak aparat zrobi zdjęcie? Tzn. ona jakoś dostaje info od aparatu, że teraz należy błysnąć? I jednocześnie sama ta siłę błysku dostosuje?

fret
29.10.20, 12:54
https://www.szerokikadr.pl/poradnik/jak-to-dziala-czesc-4-lampy-blyskowe

stpman
29.10.20, 13:42
fret - dziękuję za linka, teraz już chyba rozumiem.
Raczej zdecyduje się na Strobossa 36, do amatorskiego użycia na rodzinnych spotkaniach powinien wystarczyć :)

fret
29.10.20, 14:07
Na początek spokojnie wystarczy, a kiedyś dokupisz sobie jakiegoś manuala za grosze :)

Muminek
29.10.20, 21:25
@Muminek (https://forum.olympusclub.pl/member.php?u=8507) - dziękuję za propozycje, ale raz że kiepsko u mnie z czasem, a dwa że w miarę możliwości siedzę w domu, takie czasy...

Ale jak już się pochwaliłeś, że masz Strobossa to powiedz mi jak to działa, bo nie do końca ogarniam. Lampa sama błyśnie jak aparat zrobi zdjęcie? Tzn. ona jakoś dostaje info od aparatu, że teraz należy błysnąć? I jednocześnie sama ta siłę błysku dostosuje?
Lampa jest bardzo prosta w obsłudze... tyle w skrócie :) reszta została pięknie opisana w poradniku.

Pozdrawiam

stpman
8.11.20, 22:32
Kupiłem Strobossa 36 - zobaczymy co z tego wyniknie :)

fret
8.11.20, 22:45
Kupiłem Strobossa 36 - zobaczymy co z tego wyniknie :)

Na początku będzie szok, że to takie proste :D Lampy budzą zupełnie nieuzasadniony lęk.

canimo
13.11.20, 14:03
Z tym szokiem to chyba przesadzasz.
Warto blysnac pare razy probnie, w zblizonych warunkach, by potem nie dziwic sie, ze fajna scena/obiekt nie wyszla.
W kazdym razie mi "rozwiedka bojem" , w trudnym terernie, sie nie sprawdzila i pare ciekawych zwierzatek nocnych stracilam a lampa poszla w kat na jakis czas, zastapiona ledem.
Po ponownym wyciagnieciu, paru przemysleniach i zdjeciach w spokojniejszych warunkach i spokojniejszych obiektow widze jakies szanse.

Potem dojdzie jeszcze kwestia dyfuzorow i pewnie sie skonczy na produkcji samorobki.

fret
13.11.20, 14:40
Z tym szokiem to chyba przesadzasz.
Warto blysnac pare razy probnie, ...

Warto też czasem przeczytać wątek w którym się odpowiada ;) Ta lampka ma błyskać w domu na rodzinnych imprezach. To proste i przyjemne zastosowanie :)

O zwierzątkach tylko czytałem. Tam liczy się zasięg, ludzie robią samoróbki z soczewek fresnela do czytania

https://allegro.pl/oferta/lupa-do-czytania-soczewka-fresnela-135x95mm-30-7226404626

canimo
13.11.20, 16:45
Wiem, ze we wnętrzach, dlatego napisalam o Srobossie 36, pod warunkiem, ze nie będą to romanskie koscioly. Ale chyba we wnętrzach tez można przepalić. Ewentualnie w menu F ustawic czas synchronizacji 1/250 (w TTLU najjszybszy dostepny) , a nie zmienic najwolniejszego czasu dostepnego przy uzyciu lampy (tak to jest niestety mylaco sformulowane w Olkach, a chyba raczej chodzi o czas, powyzej ktorego lampa odpala) i dziwic sie ze w TTLu nie blyska.

Generalnie chodziło mi o to, żeby sie nia pobawić, a nie wyjąć z szafy na imprezę i wierzyć ze wszystko będzie super. No i zeby sie nie bać manualu, do czego maja chyba tendencje poczatkujacy blyskacze, przynajmniej ja tak mialam. A to jest fajna zabawa.

A potem dojdą dyfuzory, druga lampa i nawigatorX (zresztą fajna rzecz w lampach quadralita, bo tez cenowo OK).

Niekoniecznie trzeba silnych lamp, zależy od obiektu i warunków. W gestym lesie super silna lampa nie ma wiekszego sensu, podchodzisz (albo ciebie podchodza) lub stawiasz foto-pulapkę. Nie mowiąc o etycznym aspekcie blyskania zwierzętom po oczach tymi fresnerami, zreszta zwykla lampa tez.

Zobacz zdjecia Petera Bambouska, tropikalny las noca to jest jego pasja, a foci Olympusem (jeszcze?)jedna slaba i jedna srednia lampa. I czesto w domu, przed wyjazdem robi cale probne serie, chociaz to profesjonalista fotografujacy od 20 lat. Wiec probowac nie wstyd ;)
A takiego boa w czasie deszczu, czy kajmana latwiej przepalic, niz niedoswietlic, zreszta generalnie te wilgotno sluzowate.

Generalnie chodzilo mi o to, ze do pewnych wnioskow latwiej dojsc spokojnie siedzac na kanapie. Czy w tropikalnym lesie, czy blyskajac swieza lampa po kielonku na rodzinnej imprezie, moze byc ciut trudniej.

Bodzip
13.11.20, 18:36
Jak jeszcze używałem E-30, to w kościołach ustawiałem doświetlanie na dtuga kurtynę. Dobra opcja, bo aparat doswietlal tylko to co było za ciemne.

fret
13.11.20, 18:38
Fakt, pisałem o problemach ptasiarzy z bardzo długimi lufami, jeśli zwierz jest w miaręblisko, to problem może być podobny do tego, jaki jest z ludźmi, czyli fajnie jest umieścić palnik blisko osi obiektywu.

Wracając do lampki w pomieszczeniu (czyli w pokoju, nie mylić z kościołami), to recepta na bezstresowe pstrykanie wygląda tak:
- full manual w lampce i aparacie
- startujemy od reguly 3x4, czyli lampa 1/4 mocy, przysłona 4 i iso 400. Ta lampka jest słaba, więc trzeba się liczyć np. z podniesieniem iso do 800. Czemu moc 1/4? Bo lampka szybko się ładuje, zawsze jest gotowa, nie przegrzewa przy częstym pstrykaniu i akumulatorki spokojnie starczą na cała imprezę. Raz ustawiona ekspozycja wystarczy w danym pomieszczeniu do końca życia, warto eksperymentować z ustawieniem palnika, odbijać od różnych części sufitu, nawet od ścian, zmieniać zoom palnika, ale to wszystko już w ramach zabawy.
- palnik w sufit,nad fotografa lub trochę za.
To wszystko.

stpman
13.11.20, 23:02
Lampa wpadła w moje ręce dopiero w środę wieczorem, w sumie póki co udało mi się ja rozpakować i uruchomić ;)
Działa i błyska :)

luc4s
14.11.20, 01:04
Jasną stałkę i lampy nie trzeba :)

Ja mam (pomijając że od X lat nie używalem) starą FL50, którą teraz można kupić za grosze, a pięknie się dogaduje z serią OM-D. Jedyna wada to brak wspomagania AF (nie świeci lampką).

Mam też Yongnua 560 i wyzwalacze, ale to wtedy jak chcę coś na Allegro obfocić.

stpman
14.11.20, 23:51
Dziś pierwszy raz miałem okazję trochę pofocić z lampą w mieszkaniu. No i muszę przyznać, że efekty są fajne :) Tzn. jestem w stanie zrobić ostre i nieporuszone zdjęcia mojej 2-latki, która jest w ciągłym ruchu. Nawet jasna stałka nie da rady przy sztucznym świetle jakie mam w salonie.

Tylko do końca nie ogarniam dlaczego błyskając prosto w "modela" wychodzi brzydko, w strzelając w sufit bardzo ładnie ;)

No i OM-D EM10 MKII z 12-40 Pro, dodatkowym gripem i tą lampą to już "micro" raczej nie jest :P

fret
15.11.20, 07:12
...

Tylko do końca nie ogarniam dlaczego błyskając prosto w "modela" wychodzi brzydko, w strzelając w sufit bardzo ładnie ;)

...

W dużym uproszczeniu: im większe źródło światła, tym przyjemniejszy obrazek. Sufit jest zwykle sporo większy od palnika lampki ;)
Druga sprawa: odbijając światło od sufitu można w miarę równo oświetlić pokój, w przypadku lampki na wprost bezlitośnie działa prawo odwrotności kwadratu. Ściana będąca dwa razy dalej od lampki niż modelka, będzie 4x słabiej oświetlona, czyli na zdjęciu będzie ciemna.

Bodzip
15.11.20, 10:12
W dużym uproszczeniu: im większe źródło światła, tym przyjemniejszy obrazek. Sufit jest zwykle sporo większy od palnika lampki ;)
Druga sprawa: odbijając światło od sufitu można w miarę równo oświetlić pokój, w przypadku lampki na wprost bezlitośnie działa prawo odwrotności kwadratu. Ściana będąca dwa razy dalej od lampki niż modelka, będzie 4x słabiej oświetlona, czyli na zdjęciu będzie ciemna.
I na dokładkę przy oświetleniu "na wprost" - dziecko dostanie światłem po oczach, co za fajne nie jest.

stpman
15.11.20, 23:26
Przejrzałem dzisiaj zdjęcia robione z lampą.
Takie tak pstrykanie w domu dziecka w czasie zabawy. Cholerka, bez lampy w życiu by mi nie wyszły takie fajne foty!

Aż sam się dziwię, dlaczego tak długo dojrzewałem do kupna osobnej lampy błyskowej... I chyba dopiero lekka wtopa uświadomiła mi, że przy słabym świetle w domu lampa musi być.

Podsumowując: Stroboss Quadralite 36 za jakieś 315zł to fajny sprzęt dla amatora :)

Dziękuję za pomoc :)

staryman
16.11.20, 10:46
Super słyszeć, że ci wychodzi, że jesteś zadowolony. Tak trzymać.

fret
16.11.20, 12:14
...

Aż sam się dziwię, dlaczego tak długo dojrzewałem do kupna osobnej lampy błyskowej...

Jeszcze bardziej niech się dziwią ci, którzy lampki nie kupili, lub mają i nie używają. Lampa błyskowa, to najtańszy sposób na radykalną poprawę jakości zdjęć. Takiego efektu nie da nowy korpus lub drogie szkło.