Zobacz pełną wersję : Łagodna śnieżyca na peryferiach - reportaż
Tadeusz Jankowski
16.02.08, 17:55
Zamieszczam trzy fotki przedstawiające łagodną śnieżycę na peryferiach miasta. Do obejrzenia, może kogoś zainteresuje. Proszę moderatorów o wykasowanie wątku za 10 dni. Nie wiem, czy jako użytkownik też mam taką opcję terminowego kasowania dostępną.
Pzdr, TJ
Śniezyca 1
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2008/02/TJ2008Sniezyca1-1.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJ2008Sniezyca1.jpg)
Śniezyca 2
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2008/02/TJ2008Sniezyca2-1.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJ2008Sniezyca2.jpg)
Śniezyca 3
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2008/02/TJ2008Sniezyca3-1.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJ2008Sniezyca3.jpg)
Coś tej śnieżycy nie widzę, chyba, że była taka gęsta, że nic nie widać ;)
Tadeusz Jankowski
16.02.08, 18:16
Rah, Grizz,
To jest śnieżyca łagodna, zwyczajna, trochę uciązliwa dla samochodów, bo ślisko i nie ma zmiłuj się, po każdym zaparkowaniu trzeba się namachać zmiotką. Ale wreszcie służby oczyszczania wyrobią jakieś kilometry, bo tej zimy już były na progu bankructwa. Jeździli, jak szaleni, soli, ghhhrrrzzzz... nie żalowali.
Grizz,
1) Patrząc na te fotki nie możesz powiedzieć, co ja widziałem.
2) Postaram się przypomniec za 10 dni z prośbą o skasowanie.
3) Nie chciałbym zaczynać od wysypiska.
Pzdr, TJ
Na początku zdjęcia się po prostu nie wyświetlały.
Sądząc po ilości śniegu musiało trochę "nakurzyć". Trzecie jest fajne. Gościu nie traci czasu tylko z saneczkami zasuwa na górkę :mrgreen: .
W tym roku tylko dwa razy udało mi się zabrać dziecko na sanki. Mam nadzieję, że może do jutra u mnie nasypie tyle, że da się zabrać malucha na śnieg.
Tadeusz Jankowski
16.02.08, 19:01
Pokazujesz coś, co nazywasz śnieżycą, ale Twoje zdjęcia tego nie potwierdzają - od śnieżek sobie pada.
Napisałem w pierwszym poście, ze to jest łagodna śniezyca:
Zamieszczam trzy fotki przedstawiające łagodną śnieżycę na peryferiach miasta.
Na zdjęciu widać że śnieg pada tak w sam raz, aby nazwać to łagodną snieżycą. Dla aparatu była to groźny opad, bowiem nastąpiło jego zawieszenie (woda chyba pod przełącznikiem trybów, bo działało na chybił trafił), na szczęście odpuściło. Być może zawieja była by bardziej fotogeniczna.
Pzdr, TJ
Tadeusz Jankowski
16.02.08, 19:46
Przestań zgrywać (...)
Zmieniłeś temat po moim poście.
Grizz, spokojnie, temat postu zmieniłem, ale tekstu postu zacytowanego powyzej nie ruszalem. Wypraszam sobie uwagi typu "Przestań zgrywać". Są nie na temat. Tym bardziej, że jesteś moderatorem, a nie moim wychowawcą.
Pzdr,TJ
Tadeusz Jankowski
17.02.08, 18:21
Zwracam sie do aktualnie czuwającego moderatora z drobną sprawą, a mianowicie, gdzie znikły posty Grizza w niniejszym wątku, o ile dobrze pamietam - 3 posty. Wczoraj po 22:00 zauważyłem ich brak. W tej sytuacji moje posty tutaj z odpowiedziami dla Grizza wyglądają cokolwiek dziwnie, bez sensu.
Pzdr, TJ
Szczytem arogancji i tchorzowska zagrywka jest dla mnie kasowanie postow celem zatarcia sladow rownie aroganckich, oby nie powiedziec chamskich odzywek kolegi Grizza. Caly Ty. Brawo za odwage!
pozdrawiam,
excel
Piotr Grześ
17.02.08, 23:11
Wreszcie zima zawitała. Tadeusz dobrze, że te fotki wstawiłeś, bo byłoby trudno uwierzyć, że zimę w Polszcze mamy. A w rzeczy samej co z Grizzem?
Dobrze chociaż zobaczyć zdjęcia zimy ;)
Na ironię w tym roku po raz pierwszy (od 7lat, do tej pory niestety finanse nie pozwalały) zakupiłem do auta zimówki - ani razu nie wyjechały na śnieg!
Zawsze spóźniałem się z zakupem sanek dla dziecka (jak już spadł śnieg nie mogłem nigdzie kupić i pożyczałem), w tym sezonie postarałem się wcześniej i co ? To jakaś złośliwość natury - chyba specjalnie na mnie się uwzięła :)
Pzdr
Tadeusz Jankowski
18.02.08, 09:29
Kasprzyk,
Taki widok może niedlugo będzie rzadkością w naszej strefie geograficznej, dlatego moje fotki wobec prognoz ocieplenia mogą nabrać wartości dokumentalnej. Żartuję.
Jeśli chodzi o globalne ocieplenie, to charakterystyczną cechą jest u nas, że przyrost ciepła odkłada się na zimę. Lata są takie sobie. Jest to poważne zaburzenie równowagi w przyrodzie. Wyczytałem gdzieś, że na południu (w okolicach Wrocławia) pojawiły się komary malaryczmne. W czasie takich ciepłych zim nie wymarza tzw. robactwo, zaburzone są także cykle wegetacyjne roślin. U mnie w zeszlym roku bez wypuścił pąki w lutym, następnie zostały zmrożone i roślina ledwo, ledwo wyżyła, musiała uksztaltowac dodatkowe.
Co to się nie dzieje na tym świecie!
Pzdr, TJ
Tak, globalne ocieplenie, proces ten coraz mocniej postępuje.
Samo ocieplenie nie koniecznie musi oznaczać tylko wyższą temperaturę - jego efektem są przede wszystkim anomalia pogodowe o których słyszymy lub sami ich doświadczamy.
Z drugiej strony bardzo ciepłe zimy zdarzały się w przeszłości - w lutym 1990r było +21 stopni (zimowy rekord Polski) a dwa lata temu mieliśmy przecież bardzo mroźną aurę: 23 styczeń 2006
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://77.45.31.192/~marek/portret/fotki/ostra-zima.JPG)
Najwyższą temperaturę majową +35,7 odnotowano w roku 1956, a osiem lat później w sierpniu 1964-ego temperatura spadła do -0,1 stopnia w Szczecinku.
Tak więc pogoda już od dawna spłata różne figle ;)
pzdr
Tadeusz Jankowski
19.02.08, 19:30
Globalne ocieplenie przynosi wzrost anomalii pogodowych, czyli i przeciętna temperatury na ziemi jest wyższa i odchylenia od średnich sezonowych temperatur sa również większe. Atmosfera zatrzymuje więcej energii przychodzacej od Słońca, a więc jest bardziej burzliwa, skłonna do skrajności (w kategoriach ludzkiego gatunku, bo co to za skrajności w porównaniu np. z Marsem). Największą dolegliwością jest niedostatek wody, który już się objawia w południowej Europie, topnienie lodu w Arktyce, kurczenie sie lodowców w Antarktyce, w Islandii, Grenlandii, wzrastająca niestabilność klimatu w północnej Europie, itd, itd. Do tego dochodzą wyręby lasów tropikalnych w Brazylii, Indonezji, Filipinach. W tej sytuacji niepodjęcie działań przeciwko globalnemu ociepleniu grozi duzo powazniejszymi konsekwencjami dla globalnej wioski - zaburzeniami społecznymi na skalę globalną. Że coś takiego przy dzisiejszym stanie techniki jest do wyobrazenia, wystarczy przywołać World Trade Center i reakcję łańcuszkową... odpukać.
Takie refleksje nachodzą człowieka, gdy widzi w lutym czarną ziemię za oknem.
Pzdr, TJ
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.