Nie jest to takie proste ze względu na koszty. Koszt wykonania struktury półprzewodnikowej rośnie gwałtownie ze wzrostem jej powierzchni. Technologia półprzewodników wygląda tak że na jednym dużym plastrze monokrystalicznego krzemu wytwarza się znaczną ilość jednakowych struktur półprzewodników. Nieuniknione wady kryształu (defekty sieci krystalicznej, śladowe zanieczyszczenia itp) powodują że część z tych struktur jest wadliwa i ulega odrzuceniu po przetestowaniu (dokonywanym najczęściej jeszcze przed pocięciem kryształu na poszczególne struktury). I sytuacja jest taka, ze jeżeli np. kryształ o powierzchni 100cm kwadratowych na którym jest 10 rozrzuconych losowo błędów struktury potniemy na 100 małych matryc to ok. 90% matryc będzie dobrych, jeżeli zaś na 10 większych to może się okazać że nawet żadna dobra nie będzie...