Witam!
Jak w praktyce wygląda jakość ostrzenia manualnego w bezlusterkowcach Olympus 4/3?
Znalazłem na youtube film wykorzystujący focus peaking dla nocnych zdjęć przez Sony A7:
Jak to wygląda w Olympusach w przypadku takich nocnych zdjęć?
Z uwagi na to, że ograniczam budżet na ewentualnie używane body lub refubrished, i bardzo mi się spodobały wyniki uzyskiwane ze szkła 45/1.8 - a mam małą kolekcję dawnych szkieł na M42 i z PK, których plastykę obrazu wspominam z tęsknotą, potrzebuję informacji, czy zakup body Olympusa 4/3, plus przejściówek na pleśniaki - czy to ma sens?
Znalazłem na youtube tylko takie przykłady zastosowania tej funkcji:
EM-5
EM-10
EP-5
Filmy i sample z tego ostatniego bezlusterkowca urzekły mnie, in minus to brak wbudowanego wizjera.
1. Czy działa bezproblemowo focus peaking w tańszych E-PL5, PL6, PL7 i jak - tu nie znalazłem przykładowych filmów na YT?
Czy do zabawy z pleśniakami, które body zaoferuje najłatwiejszą pracę z manualnym ostrzeniem i do macro:
- EP-5
- Olympus OM-D E-M10 (time lapse - ktoś ostrzega przez zwiększonym zużyciem migawki??! Prawda czy fałsz?)
bowiem jak na razie to są dwie kandydatury do zakupu.
Czy nie przesadzać z wydatkiem i sięgnąć po kobiece E-PLx?
Dzięki za ewentualne podpowiedzi.