Wiele osób narzeka, że Gimp ma niereformowalny interfejs, ciężko się go obsługuje, itp. Sam wychowałem się na windowsowym programie (PaintShop Pro) i przejście na Gimpa było dla mnie nieco traumatyczne. Z czasem okazało się, że problem nie leży w programie, lecz w moich przyzwyczajeniach - chciałem, żeby wszystko było tam i takie, jak się przyzwyczaiłem.
A potem nadeszło zdziwienie, że jeżeli nie traktuję Gimpa jako zardzewiałej kuli u nogi, można sobie tam świetnie radzić z wieloma rzeczami. Kwestia poznania, gdzie co kliknąć i jak ustawić 'niereformowalny' interfejs Gimpa pod swoje wymagania. Docki, zakładki i inne usprawnienia doprowadziły do tego, że mam obecnie jeden pasek narzędziówki, a tam wszystkie potrzebne rzeczy - kolory, layery, narzędzia, itp itd. Wszystko pojawia mi się na obrabianym obrazie po naciśnięciu jednego przycisku. Jeżeli ktoś powie, ze to nieergonomiczne...
Aby nie pozostać tylko chwalipiętą, proszę, oto strona na której w filmach .avi pokazano, jak co ustawić, i jak przeprowadzić prostsze czynności w Gimpie :
http://wikivid.com/index.php/GIMP
Żeby ten wątek nie umarł śmiercią naturalną - może każdy z was, kto korzysta z Gimpa a ma z czymś problemy, wyłoży tu swoje żale - a ci, którzy coś wiedzą na temat użytkowania tego programu, pomogą? Dodam, że na forum znajduje się też sporo tutoriali które umieścił Zbyma72age.
To jak, pora wyjść przed szereg fotoszopiarzy i pokazać, że można inaczej?