Zamieszczone przez
Jan_S
Sugerujesz że chiński producent Olympusa podrabia aparaty? tzn. podrabia procesory, mechanizm migawki, a nawet ma wtyki w fabryce Sony i podrabia matryce? a może montuje w E-M1 matryce z zezłomowanych starych lustrzanek E-systemu (może stąd się biorą narzekania że matryca z E-M1 to nie to co ta z E-M5)?
Kontrowersyjna teza moim zdaniem. Bardziej byłbym skłonny przypuszczać, że Klikacz kupiła normalnie wyprodukowany E-M1, który, na jakimś etapie nie przeszedł kontroli jakości, powinien zostać zutylizowany, ale jakiś chytry chińczyk choć podpisał protokół zniszczenia to tylnym wyjściem wypuścił aparat (serię aparatów) na rynek.
Kiedyś miałem bliskie kontakty z firmą zajmującą się przerobem odpadów - ludzie obsługujący młynki opowiadali jak kiedyś IBM przywiózł ciężarówkę laptopów do zniszczenia. Nówki prosto z linii... ale że to była partia rozruchowa, na której pracownicy uczyli się składać ten model, nie nadawała się do sprzedaży. Niby wyglądały jak każdy normalny komputer, ale jednak producent nie był pewien że wszystko jest dobrze zrobione.
Pracownicy na niszczarce próbowali wtedy kombinować, poustawiać młynki tak by choć co piąty nie został zmielony, albo żeby noże uszkadzały tylko pudełko a laptopa oszczędzały, ale IBM przysłał swoją komisję, i nic nie miało prawa się ostać.
Ale to było w Niemczech, może w Chinach by się udało? Taki sklep jak VB to idealny partner to sprzedaży takiego trefnego towaru. Oczywiście, to są tylko spekulacje, dowodów brak.
Producenci niszczą podróby, ale raczej nie chcą się przyznawać że ich produkty są podrabiane, to jednak psuje markę. Chociaż... pamiętacie? Jakiś czas temu Nikon ostrzegał przed podrabianymi D600 i D7100. Jeszcze wcześniej (ale to nie do końca podróba była) na rynku pojawiły się Canony 6D bez WiFi i GPSa - taka krótka seria wypuszczona na jakiś lokalny rynek gdzie korzystanie z tych funkcji nie było do końca zgodne z prawem. Jeszcze wcześniej jakieś dziwne historie z serwisowymi obiektywami Samsunga za pół ceny...
Wniosek taki, że może jednak warto kupować w wiarygodnych sklepach? Co do VB znajomy niedawno kupił tam E-M5 mk2 z 12-40/2,8. Zapłacił tyle że u nas pewnie by miał za to goły aparat. Jest zadowolony, transakcja przebiegła sprawnie, aparat działa. Cóż, w takiej cenie pewnie też bym się skusił ale... ja mam jednak opory przed kupowaniem od cwaniaków sprzedających towary z ominięciem systemu podatkowo-celnego.