W końcu trochę się obrobiłem po powrocie... Pisać za wiele dziś nie będę, jeszcze nie wiem czy w ogóle dużo opisów będzie bo w tym mocny nie jestem a i czasowo słabo. Udało się mi na kilka dni wyrwać do Szkocji. Udało się zobaczyć większość z zaplanowanych miejsc no i zrobić trochę zdjęć. Zacznę od zdjęć z St. Andrews. To było miejsce, a właściwie jedno z dwóch miejsc bazowych skąd wyruszaliśmy na zwiedzanie. Całego miasteczka nie udało nam się jednak zwiedzić. Udało się wyjść na jeden wieczorny spacer. Nie zwiedziliśmy ani ruin Katedry ani Zamku. Ale przespacerowaliśmy się po najsłynniejszym polu golfowym w Szkocji
1. Katedra w St. Andrews
2.
3. Jeden z budynków uniwersyteckich
4. Kolejny budynek uniwersytetu
5. Ruiny Zamku
6. St. Andrews od strony plaży
7. Pole golfowe, z prawej widać budowaną trybunę na Open, mistrzostwa w golfie które odbywają się co 4 lata. W tym roku ma na jeden dzień pojawić się tam Królowa.