G1, G5 | 14-45 | mZD 40-150 | kilka M42 | Moje wątki:
Foto-Różności ; Dymne Impresje ; Stary i Nowy Elbląg
Mam odpowiedź z serwisu Olympus. Do wymiany przycisk ale i cała płyta główna. Poza przyciskiem nie mam żadnych problemów z aparatem ale serwis nie chce wykonać naprawy samego przycisku - tylko w komplecie za 1309 zł, co jest trochę nieopłacalne. Czy ktoś może polecić mi dobrego serwisanta w Warszawie, który naprawi mi sam przycisk?
Fotografuję OM-D EM-5 II, mZD 12-40 2.8, mZD 45 1.8, mZD 75-300, mZD 60 2.8 macro, Samyang Fisheye 7.5
Tak, słuchaj mój też to ma.
Cholera pojechałam specjalnie do nich w sobotę, gdzie tam nawet nie zszedł na dół przywitać się z babką, tylko cały dzień Plejstejszyn.
Jeśli nie uda mi się naprawić samego pstryczka, to chyba też pójdę w zakup "nowego" sprzętu.
Fotografuję OM-D EM-5 II, mZD 12-40 2.8, mZD 45 1.8, mZD 75-300, mZD 60 2.8 macro, Samyang Fisheye 7.5
Moje fotopstryki na forum Olympusa. | sprzęt - ciągle się zmienia
Stara prawda: Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.
Sprawdzony adres? Sporo firm w Warszawie (o czym czytałem na forum) zwraca sprzęt w gorszym stanie niż go otrzymało.
Fotografuję OM-D EM-5 II, mZD 12-40 2.8, mZD 45 1.8, mZD 75-300, mZD 60 2.8 macro, Samyang Fisheye 7.5
Sprawdzony
Moje fotopstryki na forum Olympusa. | sprzęt - ciągle się zmienia
Stara prawda: Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.
Niestety dopiero po 3 sierpnia w tym zakładzie byłoby to możliwe. Swoją drogą tak się zastanawiam, czy ta wymiana płyty głównej jest naprawdę konieczna, skoro nigdy raczej nie miałem większych problemów z aparatem. Fakt w czasie wyjazdu wakacyjnego zawiesił mi się bodaj 2 razy i musiałem akumulatorek wyjąć ale przy dość dużej częstotliwości pstrykania jakoś nie bardzo mnie to zabolało.
Kiedyś mając jeszcze Olmpus E-510 byłem w serwisie na ul. Jerozolimskiej (serwis w bloku pomiędzy dworcem a rondem Zawiszy). Zostałem wtedy uczciwie potraktowany i zastanawiam się czy ponownie nie skorzystać. Sęk w tym, że serwisant od Olka wraca dopiero po 5 sierpnia. Mam nadzieję, że mój aparat wróci z serwisu Olympus w takim samym stanie jak tam pojechał - czyli z odnotowaną przeze mnie usterką przycisku a nie całkowicie rozłożony...
Fotografuję OM-D EM-5 II, mZD 12-40 2.8, mZD 45 1.8, mZD 75-300, mZD 60 2.8 macro, Samyang Fisheye 7.5
Dobra wiadomość. Pomimo faktu, że gwarancja minęła prawie 2 tygodnie przed wysłaniem sprzętu do serwisu (jak się okazało kupiłem go nieco później niż się początkowo spodziewałem) to serwis zdecydował, że naprawi mi aparacik w ramach już nieobowiązującej gwarancji. Szacunek dla serwisu Olympus. Właśnie takie akcje sprawiają, że się jest lojalnym wobec firmy. I właśnie dlatego mając E410 kupiłem E510, by potem kupić E-30 następnie OMD E-M5 i wiem już, że następnym moim aparatem też będzie Olek. Jestem bardzo zadowolony. Wszystkim nielicznym, którzy zechcieli mi coś pomóc / doradzić uprzejmie dziękuję za udział w dyskusji.
Fotografuję OM-D EM-5 II, mZD 12-40 2.8, mZD 45 1.8, mZD 75-300, mZD 60 2.8 macro, Samyang Fisheye 7.5
Mały prost dla sprostowania. Powyższy post został napisany w przypływie zadowolenia po informacji uzyskanej z serwisu. Rzeczywistość okazała się jednak bolesna. Aparat wrócił do mnie dokładnie w takim samym stanie w jakim go wysłałem do serwisu. Oczywiście serwis Olympusa pięknie opisał w dokumencie jakie prace zostały wykonane. Szkoda tylko, że tak naprawdę nic nie zostało zrobione. Wielka szkoda, bo pamiętam, że kiedy posiadałem E-410, E-510, czy E-30 serwis działał nieco inaczej. Muszę poszukać dobrego zakładu w Warszawie.
Fotografuję OM-D EM-5 II, mZD 12-40 2.8, mZD 45 1.8, mZD 75-300, mZD 60 2.8 macro, Samyang Fisheye 7.5