12-40 to na pewno bardzo dobre szkło,ale trochę duży zestaw robi się z nim...pozdro
12-40 to na pewno bardzo dobre szkło,ale trochę duży zestaw robi się z nim...pozdro
Faktycznie dobre. Póki się nie spojrzy na cenę. Stosunek jakości do ceny już nie zachwyca. Wracając do tematu, to sprawa jest prosta. Jeśli zastanawiasz się nad korpusem z krótkim kitem (14-42) to lepiej kup XZ-2. Mniejszy, tańszy, a możliwości i jakość zdjęć - takie same. Jeśli uważasz, że nie dasz rady żyć z takim zakresem ogniskowych, to oczywiście bezlustro i 40-150. Z krótkimi kitami sprawa ma się tak (w porównaniu ze standardem): 12-50 - nieporęczny, ale nieco szerszy zakres na krótkim końcu i lepsze makro, naleśnik - za miniaturyzację trzeba płacić jakością lub złotówkami, Olek wybrał wariant pośredni, trochę jednego i drugiego.
W internecie nie szukam miłości i akceptacji. Te tematy załatwiam w realu. W internecie szukam partnerów do dyskusji.
Aktualnie odpoczywam na autobanie.
Dziękuje za rady.Decyzja podjęta:naleśnik 14-42+kit 40-150,tak jak radził m.in MAF.Pozdrawiam,dzięki.Wrażeniami podzile się po powrocie z wojaży po 10 czerwca.
Tylko po co dwa? Kup 14-150 i portretówkę 45 /1.8. Będzie Pan zadowolony.
---------- Post dodany o 13:57 ---------- Poprzedni post był o 13:54 ----------
Masz do wyboru 14-150 w wersji starej, nowej - uszczelnianej, lub 14-140 od Panasa. Optycznie jest bardzo podobnie jak kity, mieści się w budżecie (no może bez 45ki)
Moje zdjęcia: http://forum.olympusclub.pl/showthre...938#post206938
zabawki: OM-1 + 12-100/f4 +100-400+ 12/2 + 20/1.4 . Czasem S 23Ultra
Kochani podłączę się z pytaniem, ponieważ też planuję zakupić E-M10. Jaka jest praktyczna różnica między 14-42II a naleśnikiem. Oczywiście oprócz gabarytów i ceny, czy jest różnica w obrazku? Czy naleśnik lepiej sprawdzi się przy filmowaniu z racji silniczka do zooma?
Co do jakości to się nie wypowiem, bo nie miałem 14-42II. Jest taka, jaka jest - tragedii nie ma, obiektywom stałoogniskowym czy 12-40 nie dorówna. Problemem może być rozrzut jakościowy - epicure miał egzemplarz z problemami z ostrością lewa/prawa strona kadru, w necie czytałem recenzję E-M10+14-42EZ, gdzie były duże różnice ostrości góra/dół.
Mój egzemplarz jest okej, zdjęcia po przeskalowaniu i wyostrzeniu wyglądają dobrze. AF działa bardzo szybko a filmowanie to ogromna różnica na + względem obiektywów z manualną zmianą ogniskowej. Do tego bardzo kompaktowe rozmiary czasami też się przydają.
Jeszcze jedną opcją dla potrzebujących małego zooma jest Panasonic 12-32. Mniejszy zakres ogniskowych, ale za to szerzej i podobno ostrzej. Ale tu już manualny zoom i brak pierścienia ostrości (zmiana z menu aparatu).
Mnie obrazek bardziej podobał się z 14-42II jednak nie doktoryzowałem się w temacie. Jeżeli przy filmowaniu zmieniasz ogniskową to "najeżdżanie" elektrycznym zoomem fajniej wygląda. Przy fotografowaniu jednak zmiana ogniskowej nieco mnie irytowała, nie można przejść na mechaniczną tak jak w m.zd 12-50. W dodatku każda zmiana ogniskowej zużywa energię, na ile występuje problem szybszego wyczerpywania się baterii nie wiem. Ja wybrałem 14-42II i teraz zrobiłbym to samo.
Ostatnio edytowane przez Karol ; 8.05.15 o 19:21
OM-D E-M5 I/II + kilka słoików. Łowię nimi oblechy.
Kiedy wychodzę w góry wracam do domu; Co masz zrobić jutro zrób pojutrze będziesz mieć dwa dni wolnego.
Szwarc, mydło i powidło || Z Tater ||Bieszczady || Słowacja