
Zamieszczone przez
epicure

Zamieszczone przez
zimny
Rafal również próbowałem jak i matrycowym tak i centralnie ważonym, i punktowym. Kicha
Bo trzeba wiedzieć na jaki punkt mierzyć. Jak nie chcesz się nad tym zastanawiać, to ustaw sobie ESP i w pomieszczeniach używaj na stałe korekty na +0,7 EV, a na zewnątrz na -0,7 EV - w większości przypadków powinno być dobrze. Oczywiście na tyle, na ile to możliwe, bo bez zastanowienia się to niewiele rzeczy wychodzi dobrze...
Ale często jak nie najczęściej mam zamiar zrobić fotkę trójce dzieci (najstarsze w wieku 5 lat). Nie ma czasu na gdybanie. Za nim człowiek nastawi aparat, to dzieci się rozejdą

.
A tak myślałem, że będzie szansa zrobić szybko zdjęcie, a dzieci, no cóż "robaki w *****" nie usiedzą

niech dalej biegają, czy też się rozglądają.
W dodatku jak ustawię punktowy środkowy - to i tak potrafi złapać ostrość nie wiedzieć czemu w innym miejscu.
Dzieci jak w kawale:
lekarz okulista się pyta:
- Od kiedy ma pani zeza?
- odkąd bliźniaki zaczęły raczkować
