OM-D E-M5 I/II + kilka słoików. Łowię nimi oblechy.
Kiedy wychodzę w góry wracam do domu; Co masz zrobić jutro zrób pojutrze będziesz mieć dwa dni wolnego.
Szwarc, mydło i powidło || Z Tater ||Bieszczady || Słowacja
IMO obiektywy to zbyt skomplikowane konstrukcje, aby było możliwe wyprodukowanie 2 identycznych egzemplarzyPoniżej różnice w rozdzielczości kilku sztuk tego samego szkła:
Więcej na ten temat: http://www.lensrentals.com/blog/2013...o-perfect-lens
realnasty
małe OT: jak E-M10 mark II w porównaniu do mark I?
Jeśli parametry obiektywu utrzymują się w określonych przez producenta granicach - serwis nie będzie nic korygował, bo nie jest to wada, tylko cecha. Nie ma możliwości wykonania dwóch dokładnie identycznych wyrobów - i dotyczy to nie tylko obiektywów, ale i znacznie prostszych produktów. Kup kilka niby jednakowych linijek i zacznij mierzyć ich długość - jeśli będziesz to robił odpowiednio dokładnie (może to wymagać dość specjalistycznych narzędzi), okaże się, że każda jest inna.
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)
Ja wiem co to jest tolerancja, ale w obiektywie myślałem, że dotyczy to tylko soczewek, ich jakości, a nie ich osadzenia w obudowie obiektywu. Mój rozum podpowiadał mi, że ta sytuacja dotyczy tańszych, kitów a nie szkieł za kilka tysięcy, bo jak się nie zarabia na tym hobby to staje się ono bardzo drogie i z tego co było powiedziane wyżej kupując E-M5 + 12-40 PRO za ponad 6 tysięcy za całość mogę być nie do końca zadowolonym to może lepiej kupić stylusa1 i być zadowolonym bo przy najmniej wydało się mniej kasy a zdjęcia 15 x 20 będą takie same.
Najważniejsza jest historia.
"Narody tracąc pamięć tracą życie" C. K. Norwid
12-40/2.8 i 40-150/2.8 to też kity
myślę, że duży rozrzut jakościowy dotyczy tańszych szkieł i takich konstrukcji jak te składane powerzoomy. Z Panasonikowym 14-42PZ też podobno nie najlepiej jeżeli chodzi o powtarzalność. Czytałem o ludziach którzy odsyłali swoje egzemplarze do sklepów, czytałem też opinie bardzo zadowolonych użytkowników.
Coś za bardzo jestem przewrażliwiony, muszę dać na luz i przestać oglądać zdjęcia 1:1
Najważniejsza jest historia.
"Narody tracąc pamięć tracą życie" C. K. Norwid
Jednego i drugiego. Przy osadzaniu też występuje pewna tolerancja wymiarowa, przy ruchach soczewek związanych z ustawianiem ostrości i ogniskowej ustawienie położenia też następuje z pewną tolerancją (i to we wszystkich możliwych osiach - prowadnice też nigdy nie są idealnie równe).
Przy droższych szkłach faktycznie można się spodziewać mniejszych rozrzutów jakości, ale istnieć zawsze będą.
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)