Witam,
Jako poczatkujacy amator (E-330 od sierpnia tego roku) dopiero poznaje wszystkie zasady fotografi. Problemy ktore wlasciwie nie istnialy przy fotopstrykach w lustrzankach nabieraja sporego znaczenia. Wiem ze temat flar byl juz poruszany ale wyszukane przeze mnie watki nie daja jasnej odpowiedzi...
1. Krotko mowiac czy flary obecne na ponizszych zdjeciach sa wynikiem zastosowania zbyt szerokiej przeslony czy tez niskiej jakosci soczewek? Oba zdjecia robione na kitowym ZD 14-45mm + kitowy hood. Drugie zdjecie zrobione bylo przy Fn 22... Nie tyle chodzi o same refleksy (nie przeszkadzaja mi zupelnie) co o rozszczepione pasmo zielonej i czerwonej barwy w polowie zdjec...
2. Drugie pytanie - czy filtr polaryzacyjny moze pomoc w eliminacji takiego artefaktu?
3. Jutro powinnienem dostac paczke z nowymi soczewkami ZD 12-60mm. Pochopnie zamowilem do nich - wylacznie jako ochrone (czesto cykam w lekkiej mzawce, mgle, przy wodospadzie) - filtr HOYA UV HMC Super. Natrafilem dzis na wiele niepochlebnych opini o tym filtrze. Czy zastosowanie do nowych szkiel takiego filtru(-a?) nie bedzie lekka profanacja?
PS. Lepiej w poscie wklejac zdjecia czy linki do zdjec?