
Zamieszczone przez
wyszomir
Niewytarcie obiektywu to jeszcze w sumie drobiazg - gorzej, gdy sklep wciska klientom uszkodzony sprzęt poreklamacyjny jako nowy. Kilka lat temu kupiłem Pentaxa K-5 w dosć znanym sklepie fotograficznym (ktorego nazwy nie bedę wymieniał, gdyż w razie zazrutów o zniesławienie niestety nie byłbym w stanie udowodnić swoich racji) i po kilku dniach zauważyłem, ze nie działa AF w trybie Live View w trybie detekcji kontrastu (w sumie przez czysty pzrypadek, gdyz i tak w tym trybie aparatu nie używałem) Zgłosiłem reklamację, aparat nawet dosć szybko wymienili mi na nowy i byłem jak najlepszego zdania o sklepie. Stan ten utrzymywał się do momentu, gdy po kilku tygodniach zadzwonił do mnie znajomy z informacją, że jego kolega kupił Pentaxa K-5 i na wykonanych zdjęciach ma w Exifie mnie wpisanego jako autora. Poprosiłem, żeby sprawdził, czy mu działa AF w trybie LV - i okazało się, że niesprawny poreklamacyjny aparat zamiast odesłać do producenta sprzedali innemu klientowi jako fabrycznie nowy - nawet nie resetując ustawień do wartości fabrycznych...