Przystanek - Indie

**alnico** · 2.03.15, 10:45

Fajne te Indie, zawsze chciałem zobaczyć nw własne oczy. Teraz tu i u Lolity sobie mogę pozwiedzać

**robtor** · 2.03.15, 12:24

Zamieszczone przez lisiajamka1

Myślałem że to czakram splotu słonecznego, ale masz rację to pępkowy

ciekawe, oddaje, czy pobiera energię

Niektóre fragmenty Starego Delhi przypominają dżunglę, plątanina lian nad głową...

Facet dzieli się pozytywną energia z otoczeniem, takie miałem pierwsze odczucie

. Musi tam istnieć jakaś specjalna kasta od reperacji i zakładania tego okablowania... wiedza o tym "co z czym, gdzie i jak podłączyć" musi być przekazywana z ojca na syna, inaczej chyba by to nie działało

**wyszomir** · 2.03.15, 13:21

Zamieszczone przez robtor

Musi tam istnieć jakaś specjalna kasta od reperacji i zakładania tego okablowania... wiedza o tym "co z czym, gdzie i jak podłączyć" musi być przekazywana z ojca na syna, inaczej chyba by to nie działało

Podejrzewam, że gdy jakiś kabel przestaje działać - odcinają go i ciągną nowy.

**Krakman** · 2.03.15, 13:38

Oglądam te "liany" i nasuwa mi się myśl o mocarstwie kosmicznym i nuklearnym.... i filmowym. A tu trzeci świat... a czasem i czwarty... Gdzie tu piękno?
Oczywiście zdjęcia dokumentujące rzeczywistość - świetne.

**inkoguto** · 2.03.15, 14:45

Świetny wątek, zasubskrybowałem

Jeśli można to proszę więcej opisów etnograficznych.

**lisiajamka1** · 3.03.15, 09:03

Może nie wszyscy jeszcze wiedzą, że krowa w Indiach nie jest znowu taka święta

Krowa nie jest przedmiotem kultu, jest przede wszystkim szanowana, ponieważ daje mleko łajno, urynę, pot i łzy. Z mleka powstaje słynne klarowane masło ghee, łajno z odrobiną słomy uformowane w estetyczne placki i suszone na dachach i ścianach domów, daje ciepełko

Do dziś około 2/3 potraw gotowanych jest na tych placuszkach. Pot i uryna podobno posiadają właściwości lecznicze, a łzy zbierane drewnianą szpatułką ofiarowuje się świętym. Wreszcie ryk krowy identyfikowany jest z słynną sylabą OM od której wszystko się wywodzi.