Witam,
Wszystkich wrażliwców informuję - że skoro to dział ocena zdjęć - to oceniam zdjęcia, a nie kamienie :P
Widzę i czytam, jak się zachwycacie tymi kamykami - a ich prezentacja mocno kuleje...
Oczywiście, prezetacja zbiorów z muzeów czy miejsc, na które wpływu nie mamy - to trudniejsza sprawa, jednak w zaciszu swojego domu, dysponując zarówno kamieniem, jak i aparatem - oraz co najważniejsze - światłem - należałoby zaaranżować zdjęcie tak, aby wzrok oglądającego nie mógł się oderwać od tematu.
O proszę! Można powiedzieć : W KOŃCU! Ostatnie zdjęcie 'w końcu" skupia się na obiekcie, bez dodatkowej prezentacji czy to kawałka wykładziny, czy oparcia fotela. Dębina stołu zdecydowanie lepiej pasuje, choć też dopiero na tym ostatnim tło fajnie się komponuje w nie-oczywistości swej.
To wykładzino-podobne podłoże dobrane jak kwiat do kożucha maltretowało urodę kamykowych zdjęć.
Dębina jest dużo lepsza, ale może w kolejnym kroku zdecydujesz się na jakieś inne podłoże - dedykowane do prezentacji precjozów?
Same kamyki - bardzo fajnie pokazane, ładnie oddane kolory i rozłożone światło. Jeszcze o otoczenie zadbać i będzie wyśmienicie!
A w ramach podłoża - może czarny/barwny atłas, lub wypolerowaną blachę czy też szkło - proponuję zabawę w zależności od faktury kamienia - można-by uderzyć w odbicia, ale też i w puch np dla wybitnie ciężkich kamieni, czy w coś chropowato-jednorodnego do gładkich - aby kontrast pokazać.... I nie zapominać o świetle!
Pomysłów może być tyle tyle, co i kamieni - nie idźcie po najmniejszej linii oporu, starajcie się pokazać obeikty lepiej, niż wyglądają w rzeczywistości

i połączcie obydwa hobby - kolekcjonowanie kamieni z dobrymi zdjęciami!
powodzenia,