
Zamieszczone przez
daghda
...mnie raczej chodzi o to, że średnio co trzecia spotkana osoba, to Polak. Nie, żebym przepędzał kogoś czy bronił komuś cel zarobkowy. Dla mnie Irlandia była krajem pachnącym wrzosem i deszczem, pełną celtyckich legend Szmaragdową Wyspą. Fascynacja muzyką, krajem, ludźmi. Zdjęcia są fajne, ale... nie wiem, nie jest to już ten sam kraj, który ja znam (mam na myśli okres przed wstąpieniem do EU). Sam pamiętam wycieczki po Belfaście, gdzie można było dostać "w ryj" za "bycie katolem", itp. A teraz? W banku - po polsku. W sklepie - polskie żarcie. Irlandczycy piją polskie piwo. Wyspa zmieniła się nie do poznania.