Witam
Jest to mój pierwszy post na tym forum.
Fotografią zajmuję się od dawna. Kiedyś, przez 4 lata, fotografowałem tylko lustrzankami analogowymi. Było to ładnych parę lat temu. Potem miałem dłuuugą przerwę.
Dwa lata temu kupiłem Canona 300D i tak wróciłem do mojej starej pasji. Przez dwa lata fotografowałem Canonkiem... przyznać muszę, że to body mnie ograniczało. Bardzo szybko przestało mi wystarczać... Brak możliwości ustawień balansu bieli w stopniach kelvina, brak możliwości swobodnej regulacji parametrami wbudowanej lampy błyskowej... itp.
Nie stać mnie jednak było na wymianę sprzętu na inny.
W zeszłym tygodniu wygrałem aparat cyfrowy w konkursie fotograficznym. Dwa dni po otrzymaniu nagrody miałem telefon z propozycją współpracy z gazety, która ten konkurs organizowała.
Stwierdziłem, że muszę zmienić sprzęt na coś lepszego. Postanowiłem sprzedać kompakt, który wygrałem, dołożyć parę złoty i kupić jakąś bardziej wypasioną budę, która by mnie sztucznie nie ograniczała i byłaby lepiej wykonana.
Od kilku dni przeglądam różne fora... to równieżi porównuję testy i nie mogę się zdecydować... tak do końca. Przydałaby mi się mała pomoc
.
Otóż tak... na początku brałem pod uwagę Canona 400D, Pentaxa K100D i Nikona D40x.
Mimo rewelacyjnej matrycy, Canon odpadł, tak samo Nikon. Wziąłbym Pentaxa... ze względu na to, że można używać obiektywów manualnych z m42 i starszych pentaxowych... a to dla mnie duży plus, bo są one bardzo tanie... a do zamożnych nie należę.
Jednak jak dowiedziałem się, że Pentax nie ma balansu bieli w stopniach kelvina, to trochę mi ochota przeszła na ten aparat... chociaż dalej biorę go pod uwagę. Matryca 6 mpx mi nie przeszkadza, bo rzadko kadruję moje zdjęcia.
Potem zobaczyłem E410 i szczena mi opadła. Wiem... ten aparat nie ma gripa... ale właśnie dlatego tak mi się spodobał. Przypomina mi moje stare analogowe lustra. Strasznie mi się podoba... ideał... nad nim też się zastanawiam... ale nie wiem jak w nim jest rozwiązany balans bieli, jak z regulacją błysku lampy? czy są jakieś bardziej zaawansowane ustawienia lampy... jak np błysk na drugą kurtynkę?... przeszkadza mi w nim brak stabilizacji i te zdjęcia o zafarbie fioletowego
.
Zastanawiam się, czy nie kupić czegoś lepszego. E510, K10D
Myślałem, na początku, żeby kupić tańszą budę i np dwa szkła...
Albo Pentaxa k100D z kitowym obiektywem + wymarzonego Tamrona 28 - 75mm 2,8
Jednak, skoro do Olympusów i Pentaxów dają najlepsze szkła kitowe na rynku... to może na razie wziąć coś droższego... a lepszy obiektyw dokupić z czasem?
Plusy tych aparatów... jakie dostrzegłem... może być ich więcej
K10D
+
dobre uszczelnienie korpusu!!!
REWELACYJNE... moim zdaniem wzorowo rozwiązane... ustawienia WB
pełna współpraca z obiektywami m42
dostępny... wymarzony Tamron 28 - 75mm 2,8 za niewygórowaną cenę 1200zł
E510
+
Wygląd i wykonanie
dobre obiektywy w kicie
podobno najlepiej rozwiązane czyszczenie matrycy
W obydwu plusami jest stabilizacja matrycy, czyszczenie matrycy, niskie szumy... chociaż nie tak jak w canonie.
Pytanie moje jest, czy E510 ma uszczelniony korpus tak jak k10D? Czy ustawienia WB itd są bardziej rozwinięte?
Podobno format 4:3 ma przewagę nad 3:2... czy rzeczywiście tak jest? I w czym to się objawia? Przecież matryca jest mniejsza... i to dosyć znacznie mniejsza... jak jest więc z jakością obrazu?
Czy w E510 występuje podobny efekt fioletowego zabarwienia, jak w teście fotopolis aparatu E410?
Dlaczego w ich teście zdjęcia z E410 wyszły z takim zabarwieniem? Czy E410 ma jakieś poważniejsze, bardziej zaawansowane ustawienia?...
Czy znajdę jakiś obiektyw do Olego o parametrach zbliżonych do tego moje upatrzonego Tamrona, w podobnej cenie?
Wiem, że jest to forum Olympusa i pewnie jego będziecie polecać... ale waszym zdaniem, który lepiej aparat wziąć? I czy lepiej kupić jakąś amatorską puszkę jak np E410 lub K100D i lepsze szkła... czy lepsze body z dobrymi kitami... a za jakiś czas do tego lepsze szkło?
Proszę o pomoc, bo już naprawdę głupieję od porównywania testów, opinii i wątków. Proszę tylko wziąć pod uwagę, że nie jestem laikiem... i wymagam trochę więcej od aparatu, niż ktoś, kto kupuje swoje pierwsze lustro w życiu.
Pozdrawiam
I przepraszam, za tak długi tekst...
Daniel