Bierz lustro!! Ja po zakupie E-330 nie tykam kompaktów. Zgadzam się z tym co zostało powiedziane czyli zakup lustrzanki to studnia bez dna - jak się wciągniesz to zawsze będziesz chciał coś zmienić, dokupić, itp.
Pozdrawiam
Bierz lustro!! Ja po zakupie E-330 nie tykam kompaktów. Zgadzam się z tym co zostało powiedziane czyli zakup lustrzanki to studnia bez dna - jak się wciągniesz to zawsze będziesz chciał coś zmienić, dokupić, itp.
Pozdrawiam
Dziekuje za odpowiedzi. heh... chyba wezme lustrzanke i przestane odwiedzac fora na jakies 2 miesiaceNarazie wydaje mi sie, ze cokolwiek bym nie wzial i tak bede zalowal, ze nie wybralem drugiej mozliwosci :P.
W zasadzie i tak chyba szukam tylko potwierdzenia u jak najwiekszej ilosci osob, ze lustro jest OK i dla mnie tez bedzie dobrym wyborem.
Moze jak bedzie lustrzanka to zaczne sie bawic w bardziej artystyczne fotki niz zwykle trzaskanie na domowych imprezach.
pozdrawiam
Witam!
Za przedmówcami - bierz lustrzankę. Miałem C-760 (i mam nadal), zastanawiałem się co kupić, wybór padł na lustrzankę bo stwierdziłem, ze nie potrzebuję kolejnych trylionów pikseli ani zoom'a X18, a możliwości robienia szybkich serii zdjęć, a przede wszystkim wykonania fotki w momencie, kiedy naciskam spust migawki, a nie "trochę" później. Jakość zdjęć dla mnie jest lepsza niż z kompakta, choć nie brakuje problemów. Mi głównie z ostrością, czego w C-760 nie miałem, ale ćwiczę i mam wrażenie, że jest coraz lepiej. Jesli masz już jakiegoś kompakta i lubisz robić zdjęcia, nie pakuj się znowu w kompakt. Kup lustrzankę, poćwicz - będziesz zadowolony.
Pozdrawiam
Sebaa
"Kto umiera bogatszy ten wygrywa"
"Życie jest pasmem straconych okazji"
"Dzień w którym kupię karabin nadchodzi."
Zdecydowanie dołączę do głosów za lustrzanką. Po przesiadce z małpek na lustro poczułem co to jest prawdziwa przyjemność z fotografowania. A i rozbudowa systemu to ogromna frajda.
Pozdrawiam,
Paweł
Napiszę kilka słow o swoich doświadczeniach.
Fotografuję od jakichś tzrydziestu pięciu latO początkach nie ma co pisać, bo to była inna epoka.
Kilka lat temu, gdy fotografia cyfrowa trochę okrzepła, "wyprzedałem się" z calkiem niezłegźle rozbudowanego systemu analogowego Minolty i postanowiłem: nigdy więcej lustrzanki, nigdy więcej dźwigania "tony srzętu!
Kupiłem cyfrowy kompakt, całkiem niezły jak na tamten rok, również Minoltę (z sentymetu) Dimage S414.
Obiektyw miała niezły jakościowi ale od razu poczułem się jakby ograniczony
Ogniskowa krótka, zoom tzw. cyfrowy to można o kant kuli potłuc, głębia ostrości od nosa do nieskończoności, szum od ISO200 wzwyż, ot takie tam drobiazgi.
Po jakichś dwoch latach wpadł mi w oko Nikon Coolpix 8400. To tak zwana "hybryda" albo "bridge" jak to nazywają nNie wiem zresztą dlaczego, dla mnie to tylko kompakt).
To był już całkiem udany sprzęt, bardzo dobry obiektyw, od 24mm (w ekwiwalencie), solidnie wykonany i robiący niezłe fotki.
Niestety, też do ISO 200 a wyzej to już kasza.
Tak jakoś samoistnie myśli zaczęły krążyć mi wokół lustarzanki, na początku nawet nie zdawałem sobie sprawy, że to dojrzewała decyzja.
Gdy zaczęli mówić (i pisać) o nowym Olympusie E-510 zainteresowała mnie przede wszystkim stabilizacja w body, co dawało mi możliwość wymiany względnie tanich szkieł a stabilizację mam "gratis" do każdego.
Zacząłem czytać (wtedy dowiedziałem się też o takim wynalazku Olympusa jak ultradźwiękowe czyszczenie matrycy), trafiłem na to forum, dowiedziałem się, ze szkła Olka za niewielką cenę oferują bardzo dobrą jakość i...wsiąkłem.
Wszystkie postanowienia wzięly w łeb a ja znów fotografuję lustrzanką, jak dwadzieścia lat temu
Ci prawda to też aparat cyfrowy ale wielkośc matrycy pozwala uzyskac jakość nieporównywalnie lepsza niż zaofwerują najbardzie "wypasiony" kompakt a szkła dobieram sobie według uznania i potrzeb.
Podsumowując, jeśli ograniczasz się do fotografowania "z kieszeni" i jestes tym zadowolony to wystarczy Ci kompakt.
Jeśli jednak czujesz, że kompakt zaczyna Cię ograniczać, kup lustrzankę.
E-410 i E-510 doskonale sprawdzą się równiez w roli "malpki" a gdy będziesz potrzebował czegoś więcej to już będzie "pod ręką"![]()
Wydaje mi się, że skoro tylko zastanawiasz się nad lustrzanką, oznacza to, że ta decyzja jest właściwa.
Najwyżej będziesz żałował, gdy jej nie kupisz i tak będziesz![]()
lustrzanka to możliwość zmiany i rozbudowy; do lustrzanki podłączysz różne szkła - np. te od M42 (ja robię zdjęcia obiektywem Peleng 8mm i sobie chwalę)
nie przesadzałbym z tym, że lustrzanka to worek bez dna... jak ktoś jest nastawiony na kupowanie, to może kupować i 5 par butów w miesiącu i to będzie ta studnia; pieniądze wydane na akcesoria do lustra, czy tez lepiej powiedzieć, na nowe elementy to rozbudowa możliwości tego aparatu; a jak juz kupisz dobry obiektyw (np. 14-54) to będziesz go używał i używał i używał...
pamiętam, że w kompakcie którego kiedyś używałem makabrycznie wkurzała mnie prędkość jego działania - ciężko było złapać to co chciałeś; lustrzanka daje kontrolę, bo jest bardzo rozbudowanym narzędziem; ale pamiętam że początki tez były trudne - miałem wrażenie że zdjęcia są nieostre a kolory jakieś takie dziwne... z czasem przechodzi
przez analogię można porównać kompakt to auta z automatyczną skrzynią biegów - niby to samo a jednak inaczej i nie do końca ty decydujesz co i jak się dzieje; ale manual jest trudniejszy do opanowania
aha - i jeszcze jedno; wydaje mi się, że lustrzanki olympusa z liveview mogą być dobrym rozwiązaniem dla tych osób, które chcą się przerzucić z kompaktu na lustro
[quote="Ficek"]]pamiętam, że w kompakcie którego kiedyś używałem makabrycznie wkurzała mnie prędkość jego działania - ciężko było złapać to co chciałeś; lustrzanka daje kontrolę, bo jest bardzo rozbudowanym narzędziem; ale pamiętam że początki tez były trudne - miałem wrażenie że zdjęcia są nieostre a kolory jakieś takie dziwne... z czasem przechodzi
Tego sie trochę obawiam. Czy problemy z nastawami ostrości wystepowały też w trybie auto? Kolory dziwne przeszły bo sie przyzwyczaiłeś, czy nauczyłeś się?
Kolega z pracy kupił sobie niedawno Canona D350 z kitowym obiektywem i twierdzi, że wychodzi mu co 3 zdjęcie![]()
A może poczekać na Panasonic L10 - ma jeszcze wiecej funkcji niż e-510 podobnych do hybryd jest w systemie 4/3 no i ten uchylny ekranZamieszczone przez Ficek
.
ups musze si troche nauczyc jak cytowac :P
Uchylny ekran to fajny bajer ale weź pod uwagę, że z Panasonikiem nie będziesz miał stablizacji w korpusie.
Jest ona w obiektywach Leiki-Panasonika i płaci się za nią grube pieniądze.
Ja tam wolę stabilizację, z długim obiektywem jest nie do przecenienia
PS
Właśnie na dniach ma byc nowe Zuiko 70-300 czyli po przeliczeniu 140-600.
Zamówiłem już i czekam...
To właśnie z nim stabilizacja może przydac się najbardziej![]()