
Zamieszczone przez
suchar
lgabrun, przypomniał mi się film
"Powiększenie". Widziałeś?
Miałem okazję fotografować średnioformatowym Pentaconem six TL i muszę powiedzieć, że kwadratowe kadry mi się bardzo spodobały (z resztą od dawna czułem, że mi się spodobają

). Nie leżało mi jednak kadrowanie przez komin bez pryzmatu :/ Masz jeszcze tę Yashice?[/b]
a mnie właśnie kadrowanie przez komin podobało się bardzo to się nazywa wizjer

Na początku był problem przez to lustrzane odwrócenie obrazu, ale do wszystkiego się człowiek przyzwyczai

generalnie średni format to zabawa dla ludzi cierpliwych, ja do nich nie należę choć ostatnio mocno obniżyłem średnią iloć wykonanych ujęć podczas jednej sesji

Z ostatniej 10godzinnej sesji przywiozłem około 500 kiedyś robiłem taką ilosć w 3h
