Takie pytania bywają podchwytliwe. Czasami pytam, zupełnie nie złośliwie, o pomysł na kadr.
Zwykle gdy oglądam takie kadrowanie, albo sam się łapie na jego stosowaniu mam wrażenie, że brakuje motywu przewodniego. Dobrze, jest wagon, jest duży, rdzawy i "ucieka", a właściwie nie mieści się w kadrze. Pozostałe elementy powtarzalne, w tym wypadku wagony, są nieproporcjonalnie mikre względem pierwszego elementu. Prawa strona kadru mocno przeważa nad lewą. Z dołu tniemy jakiś (chyba ważny) detal wagonu... itd. Ten kadr moim zdaniem nadawałby się do sceny, gdzie pociąg jest w ruchu.
Czasami zastanawiam o czym miałoby opowiedzieć zdjęcie. Czy o starym przerdzewiałym wagonie czy o składzie wagonów na jakieś zapomnianej bocznicy? To powoduje skupienie na wagonie lub szerszym pokazaniu bocznicy wraz z "mieszkańcami".
---------- Post dodany o 15:35 ---------- Poprzedni post był o 15:32 ----------
Tu nie potrzeba pytań. A stara metoda jest całkiem udana.




Odpowiedz z cytatem
