Zamieszczam 7 fotek tzw. nocnych z Gdańska -Wrzeszcza. Nie w 100 % nocne, bo wykonywane o szarówie - rano i wieczorem (2 pierwsze były wykonane o świcie, 5 pozostałych wieczorem), gdy niebo dawało już / jeszcze trochę śwatła, a jeszcze / już były zapalone lampy uliczne.
Dzieki temu udało mi się pokazać ulice, domy, a także nierozmytych przechodniów w ruchu, choć nieraz cokolwiek poruszonych. Nie używałem statywu, aby uniknąć nadmiernego poruszenia korzystałem z opierania aparatu lewym bokiem o wszelkie obiekty - słupki znaków drogowych, drzewa, słup podporowy wiaty peronowej, automat do biletów parkingowych, a nawet stojący autobus (miał zgaszony silnik). Fotki są do oglądania, nie do rankingu, ich wartość jest co najwyżej kronikarska - pokazują, jak wygląda miasto w listopadowych dniach 2007.
Zasadnicze niedostatki zdjęć, to nieostrość wynikająca z lekkiego poruszenia, nadmierny szum i mydłowatość po odszumianiu, balans bieli tak różny, jak rózne są żarówki w lampach ulicznych (mimo to na żadnym zdjęciu nie ma tak silnej dominanty od oświetlenia ulicznego, aby utonęły w niej wszystkie kolory).
Fotki lepiej wyglądają na monitorach CRT nie wypalonych nadmiernie, oraz na monitorach LCD o kontraście większym niż 400:1.
Pzdr, TJ
1
2
3
4
5
6
7