Na cyfrę przerzuciłem się pół roku temu. W zasadzie dorzuciłem, bo chociaż ilość analogowych zdjęć drastycznie spadła to nie można powiedzieć, bym przestał fotografować na analogach.

Mam trzy korpusy analogowe, w tym dwa OM-2000, zastanawiam się nad sprzedaniem jednego z nich.

Wiem, że fot. analogowa przeżywa swoistego rodzaju renesans, ale nie jestem w stanie robić zamówień na analogu, więc cyfra tak czy siak musi być obecna. Nie mam też aktualnie ciemni, chociaż staram się coś zorganizować.

Podejrzewam po prostu, że w momencie gdy będę chciał, czy musiał zmienić cyfrę poszukam właśnie w pełnoklatkowych, ze względu na plastykę obrazu. Zapewne do tego czasu ceny spadną do sensownej granicy.