Nie mam praktycznie żadnego rozeznania w tym temacie, więc może ktoś bardziej zorientowany podpowie
Czy jeśli w czasie obróbki video zachodzi potrzeba skorzystania z jakiegoś filtru, dodania efektu itp, to czymś normalnym i często praktykowanym jest
- rozbicie filmu na klatki i zapisanie ich w postaci plików (np. jpg),
- obróbka wsadowa w jakimś programie, który dany filtr akurat posiada,
- złożenie potem tego z powrotem w film,
czy też może taki sposób jest stosowany bardzo niechętnie i tylko jako ostateczność, gdy inaczej się nie da?
Pytam, bo chciałbym swój "odrybiacz" rozszerzyć o hurtową obróbkę plików i zastanawiam się, czy to będzie użyteczne i wygodne dla filmowców, czy może raczej powinienem iść w kierunku zrobienia jakiegoś pluginu, a jeśli tak, to do jakiego programu w pierwszej kolejności?