W takim razie ten "kwadrat" powinien zmieniać się wraz ze zmianą ogniskowej - o ile jest to odbicie matrycy w obiektywie (wbrew pozorom bardzo częste zjawisko - również w lustrzankach)
W takim razie ten "kwadrat" powinien zmieniać się wraz ze zmianą ogniskowej - o ile jest to odbicie matrycy w obiektywie (wbrew pozorom bardzo częste zjawisko - również w lustrzankach)
i zmienia się. Przy ogniskowej 100mm na jednej fotce udało się go dostrzec - jest większy, im krótsza ogniskowa tym odbicie słabsze a tylna soczewka oddala się od matrycy. Na 75-300 nie udało mi się doprowadzić do tego aby odbicie się pojawiło, próbowałem kilka różnych ogniskowych. Zdjęcia robiłem mając z kraja kadru 15 watową żarówkę świecącą w obiektyw, reszta kadru czarny fotel, poza żarówką żadnych innych świateł.
Wniosek - ten typ tak ma i trzeba przeboleć.
OM-D E-M5 I/II + kilka słoików. Łowię nimi oblechy.
Kiedy wychodzę w góry wracam do domu; Co masz zrobić jutro zrób pojutrze będziesz mieć dwa dni wolnego.
Szwarc, mydło i powidło || Z Tater ||Bieszczady || Słowacja
Mam sporo zdjęć z tego obiektywu i na żadnym nie zauważyłem podobnego efektu. Może matryca w E-M5 ma większe właściwości "odblaskowe"i pojawiają się odbicia światła.
Przy najkrótszej ogniskowej (40mm) tylna soczewka jest najbliżej matrycy. Przy 150mm jest najdalej i aż dziwne, ze wtedy te odbicia powstają. Dziwne też, ze są wtedy jak światło gdzieś całkiem z boku jest jak w drugim przykładzie (post #4)
G1, G5 | 14-45 | mZD 40-150 | kilka M42 | Moje wątki:
Foto-Różności ; Dymne Impresje ; Stary i Nowy Elbląg
To akurat nie jest dziwne - widać "rozświetlone" wnętrze obiektywu, a ślad po matrycy jest ciemniejszy...
A krzywizna soczewki zapewne ma znaczenie w jakiej odległości od matrycy pojawia się to odbicie.
Bardziej mnie dziwi że nikt wcześniej tego efektu nie zauważył - bo nie wygląda mi to na usterkę - czyli powinno być zjawiskiem powtarzalnym![]()
OM-D E-M5 I/II + kilka słoików. Łowię nimi oblechy.
Kiedy wychodzę w góry wracam do domu; Co masz zrobić jutro zrób pojutrze będziesz mieć dwa dni wolnego.
Szwarc, mydło i powidło || Z Tater ||Bieszczady || Słowacja
Dziwi mnie w kontekście tego przykładowego zdjęcia z postu #4, że światło nie było jakieś ostre tylko bardziej rozproszone i bardziej z boku. Na obiektywie jeszcze osłona przeciwsłoneczna i powstało takie coś.
Tu zapewne masz rację. Ta tylna soczewka, jej powierzchnia, wydaje mi się być płaska lub minimalnie wklęsła co podobnoż sprzyja odbiciom światła.
Fakt, to jest zastanawiające.
Ostatnio edytowane przez And.N ; 12.11.14 o 22:43
G1, G5 | 14-45 | mZD 40-150 | kilka M42 | Moje wątki:
Foto-Różności ; Dymne Impresje ; Stary i Nowy Elbląg
chodzi o to że przy dobrym świetle tego efektu nie ma, pojawia się przy takich mniej więcej warunkach jak na tych dwóch zdjęciach. Drugir robione tuż po zachodzie słońca w Tatrach, zero jakiegokolwiek mocnego światła z boku, stałem między drzewami.
Porzuć robienie zdjęć ze słońcem w kadrze Olkami, zawsze są flary i inne artefakty, mityczne powłoki ZERO wydają się być podobnej jakości jak te z heliosow poza szerokimi stalkami. W Maroku i Toskanii porównywałem zdjęcia swoje i nikoniarzami, tam gdzie ja mialem zaflarzone zdjęcia, onie mieli piekne ujęcia. Takie są moje doświadczenia, niestety. Dołożenie filtrów też często wyglada podobnie....
Dobrze to wygląda też z 7,5 Samyanga...
E-M1 Mark II; E-M5 Mark II; E-PM2 IR red+, E-PL5 IR blue; Fuji X-T1; X-M1; garść słoików; Sigma DP2; Hauwei P20 Pro
Andrzeju, czy ty czytasz w czym problem, nie ma tego na zdjęciach ze słońcem, jest wtedy kiedy tego światła jest mało, przy mocnym świetle nawet prosto w słońce takiego efektu nie ma np
https://galeria.olympusclub.pl/album...l_Y0002918.jpg
https://galeria.olympusclub.pl/album...C084541zzz.jpg
nawet flar tam nie mam
---------- Post dodany o 22:23 ---------- Poprzedni post był o 22:21 ----------
poza tym co ma rybie oko do teleobiektywu nie zrobię nim takich zdjęć jak 40-150