Nie uważasz, że trochę za bardzo przerysowuje, przez co nos wydaje się większy?
Osobiście wolę bardziej rozmyty bokeh, więc i dłuższe ogniskowe.
Nie uważasz, że trochę za bardzo przerysowuje, przez co nos wydaje się większy?
Osobiście wolę bardziej rozmyty bokeh, więc i dłuższe ogniskowe.
"Bez muzyki życie byłoby pomyłką." ~ Wilhelm Friedrich Nietzsche
E-M5 + Pen E-P3 + Lumix 20/1.7 + Oly 12-40/2.8 + 45/1.8 + 40-150 + manualne macro +7.5/3.5
moja galeria: http://nightelf.org Prawa Ręka Egzekutora-Skarbnika TWA
Sprawdza się jedynie przy portretach całych postaci - czasem używam w moim "studio" gdy 25'ka nie daje rady (a cofnąć się nie ma gdzie).
Przy zbliżeniach wyraźnie przerysowuje... ale jak ktoś lubi karykatury, to czemu nie
Ad.1 Moim zdaniem aż tak nie zniekształca ale to może być dlatego,że praktycznie przez 2,5 roku wykonywałem portrety tylko i wyłącznie 45-tką by mieć jakiekolwiek ładne rozmycie tła i dlatego obrazek z trochę szerszego obiektywu mi się po prostu podoba.
Co do bokeszu to cóż taki urok m43,że ciężko o niego zwłaszcza przy szerszych kątach widzenia .
Reaktywowany blog: mtwarowskifoto.blogspot.com
Mysle, ze to bedzie kolejne szklo dla mnie w przyszłym roku
Moja przygoda z morzem Kapitan I , II , V rejsu PBO
Zniekształca czy nie - ani to zasługa ani wada 20/1.7, ot. taka charakterystyka tego kąta widzenia. Ja go lubię do fotografowania ludzi - nie jest to portretówka, niemniej jak jest deficyt światła i fotografuje się człowieka w jego otoczeniu, szkiełko sprawdza się znakomicie. Fakt faktem, że ludzie są na szerszych kadrach niż zamieścił PanMarecq, ale ja rzucających się w oczy zniekształceń nie widzę.
Reaktywowany blog: mtwarowskifoto.blogspot.com