Bieszczadzkie włóczęgi

[gulasz]

Ooo oo cudownie, będą zdjęcia z Bieszczadów mych kochanych
piękny początek, mam nadzieje ze światło miałeś dłużej niż ja w pazdzieniku i pokażesz piękne kadry

[robtor]

Nie wierzyłem już, że jeszcze tego roku ujrzę na własne oczy Bieszczady. Przymierzałem się do nich tydzień temu ale prognozy pogody dla Tatr były lepsze. Potem miała być środa ale nie wyszło, ostatecznie w czwartek udało mi się skończyć robotę i rzutem na taśmę wyjechać wieczorem.
Dzień przywitałem na Połoninie Caryńskiej:
51.


Potem zgodnie zresztą z prognozami zachmurzyło się, było szaro-buro i ponuro, pozostało liczyć, że prognozy będę w stu procentach prawidłowe i za kilka godzin wyjdzie słońce.

Mam nadzieję że pogoda Ci dopisała , początek fajny.

[alnico]

Co do światła i pogody to złota godzina okazała się szaro-bura, potem waliło słońce. Po południu pojawiły się altocumulusy, zapowiadał się więc piękny zachód słońca. Niestety tuż przed zachodem altocumulusy się rozeszły, ale z drugiej strony istniało tez ryzyko, że w ogóle zasłonią słońce. Generalnie i tak było super.

[gulasz]

Generalnie i tak było super.

domyślam się, tam zawsze tak jest.
BTW ciekawe czy dotarłem do najnowszych schodów
Bo nas doprowadziły do białej gorączki

[apz]

Nie wierzyłem już, że jeszcze tego roku ujrzę na własne oczy Bieszczady. Przymierzałem się do nich tydzień temu ale prognozy pogody dla Tatr były lepsze. Potem miała być środa ale nie wyszło, ostatecznie w czwartek udało mi się skończyć robotę i rzutem na taśmę wyjechać wieczorem.
Dzień przywitałem na Połoninie Caryńskiej:
51.
Załącznik 160262

Potem zgodnie zresztą z prognozami zachmurzyło się, było szaro-buro i ponuro, pozostało liczyć, że prognozy będę w stu procentach prawidłowe i za kilka godzin wyjdzie słońce.

Dawno nie widziałem tak klimatycznego wschodu, Gratuluję wyprawy.

[Muminek]

Powitanie dnia bardzo klimatyczne, gratulacje!

[aga_piet]

O której wyruszyłeś aby ów piękny wschód ujrzeć?

[tropic]

Nie wierzyłem już, że jeszcze tego roku ujrzę na własne oczy Bieszczady. Przymierzałem się do nich tydzień temu ale prognozy pogody dla Tatr były lepsze. Potem miała być środa ale nie wyszło, ostatecznie w czwartek udało mi się skończyć robotę i rzutem na taśmę wyjechać wieczorem.
Dzień przywitałem na Połoninie Caryńskiej:
51.
Załącznik 160262

Camera
E-M5

Potem zgodnie zresztą z prognozami zachmurzyło się, było szaro-buro i ponuro, pozostało liczyć, że prognozy będę w stu procentach prawidłowe i za kilka godzin wyjdzie słońce.

Piękny wschód...

[kolba]

Ostatnie zdjęcie bardzo przyjemne. Mnie się podoba.

[Seba]

Jest pięknie! Brawo.