Łowik doskonały a qń oryginalny !!![]()
Łowik doskonały a qń oryginalny !!![]()
AF out-of-order...(nie dotyczy sprzętu)
Dzięki za wizyty
dziś kolejny robaczek, Nie tak dobrze złapany jak u kolegi wyszomira ale co tam, pokażę:
pająk należy do rodziny ukośnikowatych (Thomisidae), to wyjątkowo charakterystyczna grupa pająków. Łatwo można je zidentyfikować dzięki spłaszczonemu ciału, wydłużonym, rozstawionym na boki odnóżom pierwszej i drugiej pary, oraz wyglądowi przedniej części głowotułowia (która ma dość trójkątne kształty). Jakby tego było mało, potrafią również chodzić do przodu, na boki a nawet do tyłu. Zupełnie jak autentyczne kraby. Z tego też powodu, na Zachodzie zwie się je właśnie „Crab spiders,” czyli pajęczymi krabami. Na całym świecie odkryto ich dotąd około 2 tysięcy gatunków. W Polsce jest ich może z 40-50 gatunków. Zdecydowanie najliczniejszym rodzajem wśród nich, są przedstawiciele rodzaju Xysticus, znanych też jako bokochody.
294
295
![]()
288 - gratuluję spotkania kolczaka - to w sumie bardzo rzadki w Polsce gatunek. Możesz napisać, gdzie go spotkałeś? Ja się kilka lat temu natknąłem na kolczaka w Łodzi, w odległości kilkudziesięciu metrów od swojego domu, na łączce, gdzie codziennie chodzę na spacery z psem. Nieświadomy, jaki gatunek fotografuję (wiedziałem tylko, ze jakiś dziwny, którego wcześniej nie spotkałem) zrobiłem mu całkiem udaną sesję, podobnie jak Ty trzymając liść z kolczakiem w ręku. Na szczęście był to samiec (najbardziej agresywne są samice, które aktywnie bronią swoich kokonów), który zachowywał się bardzo grzecznie i tylko mnie obserwował nie próbując atakować.
Z łowików najbardziej mi odpowiada 291 - świetne zdjęcie. Na 290 też piękne światło i kolorystyka, ale pokombinowałbym trochę z kadrem.
Z różowych koników wolę 293. Na 292 trochę mi psuje odbiór zdjęcia trawka wyłażąca przed nogę modela.
Na bokochodach ładne światło i kolorystyka, 294 widziałbym pionowym lub kwadratowym kadrze z większą ilością miejsca przed pająkiem, w dole kadru.
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)
Na Kolczaka natknąłem się na mojej ulubionej łące. . To 20km od mojego domu. Łąka jest obok Jeziora Świerklaniec. Bokochód też tam złapany, Łowiki, i spora część motyli tych dziennych i nocnych. Tam też w ubiegłym roku spotkałem Piórolotka bagniczka (Buckleria paludum).
Różowy konik ekstra!![]()
mam Olympusa 75-300 i bardzo ładnie współpracuje z achromatyczną soczewką nasadkową Sigmy (nie pamiętam w tej chwili jej zdolności skupiającej, ale na podstawie odległości z jakiej robiłem zdjęcia szacuję, ze +2 do +3 dioptrii) Może warto Twojego Panasonica też z soczewkami nasadkowymi sprawdzić? Jakość optyczna może być podobna, zalety to wygodniejsza praca (soczewkę łatwiej niż pierścienie się zakłada i zdejmuje, nie ma przy tym ryzyka dostania się kurzu lub wilgoci do wnętrza aparatu), oraz wygodniejsze kadrowanie (zmiana ogniskowej obiektywu powoduje większe niż przy pracy z pierścieniami zmiany skali odwzorowania przy stosunkowo niewielkich zmianach dystansu roboczego).
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)
Na razie zostanie jak jest, nawet nie zabrałem się jeszcze za kupienie pierścienia by raynoxa do 60-tki zakładać. Mam sanki do zrobienia i też brakuje czasu by się tym zająć. Jak mam wolny czas to wolę go na zdjęć robienie wykorzystać. Może zima tym wszystkim się zajmę.
Konik łądnie wyszedł, światło, detal i kolory piękne, ale wydaje mi się że nieco za dużo niezagospodarowanej pzrestrzeni po lewej. Zastanawiam się, czy nie warto było dać odrobinę więcej prawej kosztem lewej, lub nachylić trawki nieco silniej ku pzrekątnej kadru.
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)