witam! dzisiaj zaobserwowałem taką dziwną rzecz w mojej puszce. Gdy dotykam spust migawki, to zmienia mi się jasność w wizjerze, w zasadzie to dyskoteka, miga raz przyciemnia się raz rozjaśnia. Dzieje się to tylko przy dotykaniu gdy wcisnę spust do połowy by złapać ostrość już wizjer nie miga. To samo się dzieje gdy mam włączony podgląd na wyświetlaczu. Nie jest to wina obiektywu, gdyż sprawdzałem to na różnych obiektywach i z ZD 12-60 podpięty przez MMf3 i z bezpośrednio podpiętym m75. Co ciekawe nie dziej się to zawsze zdarzyło się dopiero dwa razy, po wyjęciu baterii i włożeniu ponownie problem zanika na jakiś czas. Wkładałem kilka baterii więc to raczej nie jej wina, bo z obiema bateriami robiło się to samo. Zastanawiam się czy to awaria czy też coś niechcący przestawiłem. Aparat ostrzy bez problemu, AF działa jak należy. Jedyny problem to te migania w wizjerze i na podglądzie. macie jakieś pomysły co to może być? problemy ze stykami w gnieździe na baterie? Teraz od jakiegoś czasu nie ma problemu. Zastanawiam się nad serwisem, ale boję się że zamówię kuriera, pojedzie to do serwisu, a tam akurat będzie wszystko działać ok...
pomóżcie, pozdrawiam.