Na początek będzie będą to migawki Melbourne. Niestety tylko stąd, nie widziałem więc i niestety jak na razie nie pokażę charakterystycznych dla Australii Uluru, koali, kangurów, papug, strusi, diabłów tasmańskich, raf koralowych, krokodyli czy pingwinów (choć te ostatnie będą, tyle że w akwarium). Mam nadzieję, że wątek będzie rozwojowy i coś z tego pojawi się w przyszłości. Wyjazd był służbowy, w ciągu 2 miesięcy drugi w tym roku i o tyle lepszy, że tym razem w ogóle wyjąłem aparat. Niestety pora roku jaka mi trafiła to przełom zimy i wiosny - co chwilę leje, temperatura od kilku do kilkunastu stopni, na szczęście tym razem weekend był ciepły i słoneczny. Zastanawiałem się czy nie zostać dłużej i nie pozwiedzać ale nie mało to większego sensu, jak wyjeżdżałem znowu lało.
Mieszkałem na przedmieściach Melbourne, pół godziny pociągiem od centrum. W weekend wziąłem przewodnik typu - co warto zobaczyć w Melbourne - i po kolei:
1. Tu wysiadłem z pociągu, na głównym dworcu miasta - Flinders Street. Budynek oddany do użytku w 1910r.
Na początek trafiłem do neogotyckiej anglikańskiej Katedry Św. Pawła:
2.
3.
4.
5.
6.
7.
Po kliknięciu zwykle większa rozdzielczość.