Ale koledze pomogliście![]()
www.sarwinski.com | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu | fb
Stabilizacja obrazu w ten sposób działa. Przy zbyt dynamicznych ujęciach potrafią się dziać takie rzeczy. A jak dołożyć do tego łapanie ostrości z automatu na twarz blisko obiektywu to już mamy komplet problemów. Chociaż jestem zdziwiony, że aż tak bardzo zniekształca.
Wystarczy wyłączyć stabilizacje.
Witajcie;
Jestem już prawie zdecydowany na lx100, ale kiedyś na tym forum, ktoś polecał mi jeszcze Stylusa 1s.
Stylus 1s ma swoje plusy, ale mam wrażenie, że lx100 ma ich więcej. Miał ktoś do czynienia z oboma aparatami?
"W światłości twojej oglądamy światłość." Ps 36,10
Mój profil na FLICKR.COM
Te aparaty nie mają ze sobą nic wspólnego, to jak wybór między autkiem miejskim, a dostawczakiem. Sam musisz zdecydować.
W internecie nie szukam miłości i akceptacji. Te tematy załatwiam w realu. W internecie szukam partnerów do dyskusji.
Aktualnie odpoczywam na autobanie.
Coś tam wspólnego mająObydwa to kompakty z niewymienną optyka. Podobna też ilość MPix ok. 12. W panasie jest to bardziej elastyczne, tzw. multi-aspect shooting. Zmieniając proporcje zdjęcia z 4/3 na 3/2, czy 16/9 rozdzielczość jest ciągle zbliżona do 12 MPix. I tu podobieństwa się kończą.
Podstawowa różnica to zakres ogniskowych obiektywu i wielkość matrycy w tych aparatach. Tu już sam musisz zdecydować (jak napisał fret) co jest Ci potrzebne, większy zoom (Stylus), czy lepsza jakość obrazka, np. wyższe używalne iso (LX100).
G1, G5 | 14-45 | mZD 40-150 | kilka M42 | Moje wątki:
Foto-Różności ; Dymne Impresje ; Stary i Nowy Elbląg
No dobra miałem ten aparat przez jakiś czas wiec mogę co nieco o nim napisać.
Aparat miał być małym dopełnieniem lustrzanki zabierany na wycieczki i spacery w dużą kieszeń oraz z powodu jasnego obiektywu aparatem do robienia zdjęć w domu bez lampy.
Zaczniemy od wad aparatu bo niestety nie jest on idealny tak jak przedstawiały to testy:
Na -
- koszmarnie wolna zmiana zakresu ogniskowej (od początku do końca ponad 2 sekundy) . Wiem że fajnie sprawdza się to w filmach (płynna i cicha zmiana ogniskowej bez szarpnięć) ale do zdjęć jakaś tragedia. Szkoda że nie zrobili czegoś takiego jak klikniecie jednym przyciskiem daje max zoom 2 klikniecie min zoom. te dwa zakresy by starczyły . powolny zoom to jest chyba największa wada tego aparatu. śmiesznie to wygląda jak chcesz zbliżyć np. na biegnącego psa a jego od 1,5 sekundy już nie będzie w kadrze![]()
- światło obiektywu jest bardzo jasne na papierze wydaje się idealne ale jak się zgra na komputer wieczorne zdjęcia wykonane w mieszkaniu na przysłonie 1,7 to człowiek mocno może rozczarować się ich jakością. I tu trzeba być realistą jeżeli np. obiektyw 12-40 2,8 na taką samą wielkość matrycy wygląda (gabaryty) i kosztuje jak kosztuje to może nie da się upchnąć świetnie jakościowego obiektywu o takich małych gabarytach do aparatu za 2,8k?
- Brak odchylanego ekranu , to naprawdę przeszkadza w robieniu zdjęć "z partyzanta" a w małym aparacie to jednak ważna opcja (brak dotykowego ekranu nie przeszkadza mi za to wcale).
- Stabilizacja obrazu jest bardzo słaba, jak wykazały testy czy ją wyłączymy lub wyłączymy to dużej różnicy nie ma.
- Brak świetnych zdjęć... Tak wiem że zależy to też od umiejętności fotografującego ale focąc innymi aparatami czasem wyjdzie fartem coś świetnego a tu jest zawsze tylko poprawnie (jak nie wierzycie przejrzyjcie zdjęcia na Flickr z grup tego aparatu po-prostu masa poprawnych i "tylko" dobrych zdjęć)
- brak wbudowanej lamy (nigdy nie miałem jej pod ręką jak była potrzeba więc była użyta 0 razy)
Na +
+ Świetna jakość filmów . Filmy wyglądają bardzo naturalnie nawet po włączonej kompresji mp4. Dużo bardziej mi się podobają od tych jakie robi Olympus OMD EM-10 mk2
+ Bardzo duża liczba poprawnych zdjęć. W zasadzie 90% zdjęć nadaje się żeby je zostawić a to ważne jeżeli ma to być np. rodzinny aparat wycieczkowy
+ Fajna intuicyjna obsługa aparatu
+ solidnie wykonany
+ mieście się w dużej kieszeni polaru czy kurtki
Podsumowując:
Aparat jest przyjemny i miło go wspominam , dla osób szukających aparatu robiącego ładne zdjęcia które nie chcą bawić się w zmianę obiektywów jest jak najbardziej godny polecenia!
Ale u mnie został szybko zastąpiony przez OMD EM10 mk2.
Można mówić że to inne klasa i typy aparatów ale nie do końca się z tym zgodzę (cena pierwszej wersji EM10 + EZ będzie podobna) a ten aparat też może być podobnie mały po założeniu obiektywu naleśnika EZ lub panasa 20 1,7 a daje jednak lepsze jakościowo zdjęcia i możliwość rozbudowy o lepsze i większe szkła jeżeli mamy taką potrzebę/możliwość.
Mnie LX100 zawiódł głównie jakością wieczornych zdjęć w mieszkaniu to nawet nie ma startu do tego co wychodzi z EM10 + 20 1,7 , naprawdę wolę nie mieć zoomu bo nawet mocno podkadrowane zdjęcia wychodzą ładniej na EM10.
Minus EM10 to różnica w wymiarach która naprawdę nie jest duża ale sprawia że w kieszeń z pokrowcem już wejść nie chce. LX100 jeszcze na styk dawał rade. Ale jak by priorytetem dla mnie były małe gabaryty to wybrał bym i tak np. PENa.
Dziękuję bardzo za obszerne i rzeczowe podsumowanie.
Nie zajmuję się już sprawami technicznymi forum. Prośba o zgłaszanie wszystkiego do Jacka.
ojjjj, przez długi czas byłem fanem tego aparaciku - i jeżeli tomi naprawią to nadal będę.
Bardzo mi się podoba filozofia tego aparaciku.
Ale do rzeczy. Mam zasyfioną matrycę. Sam tego nie wyczyszczę i chyba wyślę do serwisu na gwarancji.
Dwa, ostatnio na zdjęciach wychodzą dziwne zafarby. Nie znam jeszcze reguły ale najbardziej widać to na twarzach.
Czy to się nadaje na naprawę gwarancyjną??? zdjęcia zaraz podłącze.
Ostatnio edytowane przez thorgal ; 29.09.16 o 16:26