Dziękuję za pozytywne przyjęcie mojego wątku. Ciągły brak czasu jest powodem, że będziecie musieli się uzbroić w cierpliwość w oczekiwaniu na kolejne zestawy zdjęć i opisy, ale teraz kolejna część
„Schody, schody,schody, schody … Schody wyjść nie mogą z mody” śpiewał Piotr Fronczewski. Sparafrazuję to tak „Drzwi, drzwi, drzwi, drzwi … Drzwi wciąż w obiektyw chodzą mi"Dlatego w dzisiejszej serii zdjęć to różne odrzwia będą głównym daniem. Może przynajmniej kon będzie zadowolony. A może nie bo to jednak nie wojenne wrota
Będąc już na dziedzińcu stanąłem przed wyborem dalszej drogi zwiedzania i moją uwagę przyciągneły drzwi w na ścianie zachodniego skrzydła. Niby podobne, a jednak każde inne. Zawsze oglądając takie stare wejścia zastanawia mi jak powstały poszczególne wgniecenia, rysy i ubytki drewna. Niekiedy jak czas w danym miejscu na to pozwala wyobrażam sobie np. pijanego rycerza, który w nie walnął i zrobił wgniecenie zbroją, lub kuchcika który niosąc ciężkie naczynie z wodą uderza jego krawędzią zaznaczając swoją niezdarność kolejną rysą.
Znalazły się nawet małe drzwiczki, ale raczej nie przeznaczone dla ludzi, a raczej chyba dla dostarczanych dla braci rycerskiej potraw.
Jeszcze fajna klamka czy kołatka. Trochę pareidoiliczna - przypomina mi klauna z ogromnym kolczykiem w nosie
Te drzwi prowadzą do Wielkiego Reflektarza – najwspanialszego pomieszczenia w zamku.
A tak wyglądają od środka komnaty – czyż nie są piękne.
Umieszczony na nich masywny kuty zamek to prawdziwe dzieło sztuki kowalskiej.
Na sąsiednich odnajduję drugi, równie interesujący.
Jednocześnie przepraszam za trochę słabą ostrość zdjęć, ale mój Stylus przy 1/5 sekundy musi się zmagać z moimi trzęsącymi się łapskami
Wielki Reflektarz będzie tematem następnego zestawu zdjęć, ale dzisiaj pokażę jeszcze jakie fantazyjne okienka sprawili sobie Krzyżacy.
Cdn.
Zainteresowanym z przyjemnością udostępnię prezentowane w moim wątku "ravbog - próba sił" zdjęcia do samodzielnej edycji, ale mam prośbę aby ich w nim nie publikować. Będę je wówczas wstawiał do wątku "Co poprawić w tym zdjęciu?".
Swietna releacja, w Malborku bylem raz w zyciu i chyba ze 20 lat temu, gdy delikatnie mowiac mlodzian bylem i nie potrafilem docenic tego miejsca.
Musze chyba dopisac kolejne miejsce, gdzie chcialbym sie wybrac w niedalekiej przyszlosci...
Xz-2 || Ocena moich zdjec: Pierwsze koty za ploty... poczatki z fotografia
W Malborku byłem 30 lat temu na spływie. Jak dobrze znow przypomniec sobie jak wyglada piekny zamek.
Moja przygoda z morzem Kapitan I , II , V rejsu PBO
Malbork - kawał zamczycha z mnóstwem szczegółów. Myślę że warto się tam wybrać ze dwa razy żeby w miarę wszystko dokładnie ogarnąć, poza tym będąc tam za drugim razem zauważyłem że przewodnicy nie mają dokładnie jednej i tej samej wersji opowieści wygłaszanej turystom. Można usłyszeć różne ciekawostki i historyjki związane ze zwiedzanymi miejscami, w zależności od tego kto prowadzi grupę.
Kasprowy Wieczorową porą: http://forum.olympusclub.pl/threads/...=1#post1249315
Orion, Plejady i inne dziady: http://forum.olympusclub.pl/threads/...=1#post1246830
Olympus E-PL5 dual kit 14-42mm + 40-150mmplus Nikony
Zwiedzam z ciekawoscia.
Będą jeszcze jakieś wrzutki z zamku?
XZ-2; O-MD E-M10, mZ: 9-18mm, 25mm, 45mm, 75-300mm | Moje fotki - zapraszam do oglądania, komentowania, krytyki.
Będą, będą ... cierpliwości - a w zasadzie już są
No i powolutku, powolutku docieramy do Wielkiego Reflektarza.
Sala jest bardzo obszerna, podobno największa na zamku – obliczona na 400 osób - a jednocześnie praktycznie całkowicie pusta. Pod jedną ze ścian znajduje się tron na którym jak sądzę zasiadali Komturzy podczas odbywających się w sali biesiad rycerskich.
Przy filarze pomiędzy dużymi oknami znajduje się kominek przy którym stare kości wygrzewał Wielki Mistrz. Niestety moje zamiłowanie do detali skutkuje tylko zdjęciem fragmentu drewnianej obudowy kominka. Cały się nie załapał. Takie sytuacje będą się powtarzać, ale dzięki temu forumowicze odwiedzający Malbork będą mogli zobaczyć coś więcej niż to co przedstawiam na zdjęciach
Przewodniczka wylewnie opowiada o otworach w podłodze ogrzewających salę. Turyści skutecznie je zadeptują, a ja rezygnując z fotografowania ich stóp podnoszę głowę do góry ku wspaniałemu sklepieniu. Sufit sali podparty jest na trzech filarach, a tak wygląda:
Jeszcze płaskorzeźba na suficie o motywie religijnym - chyba Maryja z Józefem i dzieciątkiem w drodze do Betlejem.
Jedna z kolumn z widocznym za nią na ścianie wspaniałym freskiem.
Herby wymalowane we wnękach okiennych.
I na koniec panorama przedstawiająca część sali w której chwilowo nie „tłoczyli” się turyści (klikać dla większej).
Widocznymi po lewej stronie zdjęcia drzwiami udam się na górne piętro.
Ale to już będzie w kolejnej relacji![]()
Ostatnio edytowane przez ravbog ; 20.09.14 o 14:56
Zainteresowanym z przyjemnością udostępnię prezentowane w moim wątku "ravbog - próba sił" zdjęcia do samodzielnej edycji, ale mam prośbę aby ich w nim nie publikować. Będę je wówczas wstawiał do wątku "Co poprawić w tym zdjęciu?".
Fajne, czekam na więcej. Przypomniałeś mi wycieczkę sprzed jakichś 15 lat![]()
cerkiewki || Beskid Niski || mój wątek || mój drugi wątek|| makro||
Wychodzi się na pole, a nie na dwór o! ||Nadnaczelny Weryfikator TWA i wszystkiego
W moich wątkach można offtopować i grzebać w zdjęciach||Łowca spamerów||
|popRAWka: 3|SKARBNIK TWA wątek Moje foty :::: Nie ma prawdziwego szczęścia :::: wątek IR'iotyczne EGZEKUTOR TWA|Zloty: 6|