Dzień bez uśmiechu - dzień stracony!
Wszystkim smętnym, nie mającym poczucia humoru, tudzież agresywnie reagującym na nasze wspaniałe i pogodne wpisy, zwane dalej oftopami - MÓWIĘ STANOWCZE NIE ! KRAKMAN - Uczestnik i Użytkownik czego się da..., nawet TWA
Prawie takie same pokazy jak w Łososinie Dolnej.
W Muzeum Lotnictwa Polskiego jest też oryginalny Sopwith Camel, jeden z 5 na świecie (na pokazach latała jego replika, to ten z czerwonym nosem i zielonym ogonem) Dziękuję za zdjęcia. Wychodzi na to, że nie trzeba astronomicznych środków, żeby zorganizować ciekawe pokazy, żałuję, że nie mogłem oglądać na żywo
Dzień bez uśmiechu - dzień stracony!
Wszystkim smętnym, nie mającym poczucia humoru, tudzież agresywnie reagującym na nasze wspaniałe i pogodne wpisy, zwane dalej oftopami - MÓWIĘ STANOWCZE NIE ! KRAKMAN - Uczestnik i Użytkownik czego się da..., nawet TWA
Ten po lewej to akurat replika Curtiss'a JN-4 Jenny, mniejsza niż oryginał i z innym silnikiem, za to latająca.
Szczerze mówiąc, to ja bym nie odbudowywał tych pierwszo-wojennych samolotów, bo zawsze wyjdzie coś nie tak (a często to się nawet
nie da, bo brakuje dokumentacji). Zakonserwować i niech będą jakie są, a ew. można budować dokładne repliki od podstaw
Ulotka Piknikowa