A gdzie ludzie? Czy to "skansen"?
A gdzie ludzie? Czy to "skansen"?
Rysiek nie prowokuj. Tak się zawsze zaczyna . Od patrzenia nikt nie utył, od jednego też. Dwa nie zaszkodzą, trzy doddzą siły ... a potem w spodnie się nie mieszczę olaboga..!
Kilka słów wstępu dla kolejnej wrzutki zaczerpnąłem z https://www.krajoznawcy.info.pl/nory...lei-praw-49505
Germańskie Muzeum Narodowe. Co najmniej dwie rzeczy są tu niezwykłe. Po pierwsze, siedzibą muzeum narodowego nie jest, jak na ogół bywa, stolica kraju. Po drugie, jest to muzeum poświęcone historii, literaturze i sztuce CAŁEGO obszaru kulturowego niemieckojęzycznej Europy. Zbiory GMN należą do najbogatszych na świecie: stale wystawianych jest ponad 25 tysięcy eksponatów z ogólnej liczby 1,3 miliona. Pozwalają odbyć podróż w przeszłość, począwszy od toporów z epoki kamiennej, przez średniowieczne rzeźby urodzonego w Norymberdze Wita Stwosza, portrety pędzla Albrechta Dürera (także rodem z Norymbergi) aż po sztukę i wzornictwo przemysłowe Bauhausu oraz ekspresjonistyczne obrazy Ernsta Ludwiga Kirchnera, zaliczonego przez nazistów do twórców "sztuki zdegenerowanej".
Jest drogocenny, najstarszy istniejący na świecie, globus Martina Behaima z 1492 roku. Mistrz nie uwzględnił na nim Ameryki, Kolumb wrócił do Europy ze swoimi rewelacjami dopiero rok później. Są meble, instrumenty muzyczne, biżuteria, monety, judaica, broń, zabawki, sztuka ludowa.
Rozdzieleni rodzice Dürera
Wybrałam malarstwo renesansowe, licząc na obfitość obrazów Dürera. Okazało się jednak, że jest to zbiór stosunkowo skromny ? dzieła artysty rozeszły się po całej Europie. Ucieszył mnie portret jego matki Barbary Holper, który powstał jako część dyptyku przedstawiającego rodziców. Malarz nie rozstawał się z nim do końca życia. Po śmierci Dürera dyptyk rozdzielono. Portret ojca w czarnym czepcu zawędrował do Florencji, do galerii Uffizi. Matka w białym welonie ściśle przysłaniającym włosy pozostała w rodzinnych stronach. Wzruszający jest portret starca, malarza i rytownika Michaela Wolgemuta ? hołd, jaki złożył Dürer swojemu nauczycielowi.
Muzeum ufundował w 1852 roku pewien zamożny frankoński szlachcic-kolekcjoner, pięć lat później król Bawarii podarował mu lokum: XIV-wieczne zabudowania byłego klasztoru kartuzów na południowym obrzeżu Starego Miasta.
Zimą 1945 roku Norymberga po serii alianckich nalotów dywanowych legła w gruzach. Zabudowania muzealne także bardzo ucierpiały. Po wojnie połączono resztki klasztoru kartuzów z nowoczesną architekturą, całość znacznie rozbudowano w latach 90. Przeszklona konstrukcja Museum-Forum z rozległym holem wejściowym robi dziś ogromne wrażenie. Podobnie jak umieszczone na zewnątrz monumentalne kolumny tworzące Drogę Praw Człowieka. Kolumn jest trzydzieści, ponieważ tyle artykułów zawiera Powszechna Deklaracja Praw Człowieka. Na każdej kolumnie wyryto tekst w języku niemieckim i obcym. Nam przypadł w udziale artykuł 6.: Każdy człowiek ma prawo do uznawania wszędzie jego osobowości prawnej.
Nie jest przypadkiem, że do pracy nad projektem kolumnady ojcowie miasta zaprosili wybitnego izraelskiego artystę Daniego Karavana.
Rysiek_______________
Podstawowe elementy E 4/3 i m4/3
Ciekawie się zapowiada i myślę, że z wnętrza tego obiektu aby zaspokoić wzbudzone zainteresowanie też coś zamieścisz.
pozdrawiam Wiejo