Przygody z mikro od E-M10 począwszy

[apz]

Zaglądasz do kuchni CzaRmaX-a ?

Pewnie,ze tak, widać przecież...

[Rysiek_O]

To kuchnia z kramu bożonarodzeniowego. Do takiej miniaturki trzeba maleńkie serwisy:

[And.N]

Zdjęcia OK, dalej tylko nie rozumiem dlaczego stosujesz do statycznych motywów priorytet czasu, a nie np, priorytet przysłony czy nawet na auto. Ale już się o to chyba pytałem

[Rysiek_O]

Zdjęcia OK, dalej tylko nie rozumiem dlaczego stosujesz do statycznych motywów priorytet czasu, a nie np, priorytet przysłony czy nawet na auto. Ale już się o to chyba pytałem

Na takim jarmarku światła jest niewiele, starałem się nie błyskać, Panas G5 z Olympusowym 12-50 to zestaw zupełnie bez stabilizacji, a ręce mam niespokojne, więc wolałem korzystać z kontroli czasu ekspozycji, a otwór i tak oscylował w granicach maksymalnego otwarcia. W takich warunkach może faktycznie auto było by lepsze, ale ja postawiłem na kontrolę czasu migawki.
Znam podstawowe zasady i zależności pomiędzy czasem a otworem i kojarzę relację światłoczułości do oświetlenia w jakim fotografuję. Wszak zaczynałem jeszcze ze Smieną, Czajką i Zenitem .

[Jan_S]

Fajne zdjęcia te targowe. Bardzo przypadły mi do gustu zwłaszcza pierwsze bombki. Pozdrowionka!

[And.N]

Na takim jarmarku światła jest niewiele, starałem się nie błyskać, Panas G5 z Olympusowym 12-50 to zestaw zupełnie bez stabilizacji, a ręce mam niespokojne, więc wolałem korzystać z kontroli czasu ekspozycji, a otwór i tak oscylował w granicach maksymalnego otwarcia. W takich warunkach może faktycznie auto było by lepsze, ale ja postawiłem na kontrolę czasu migawki.
Znam podstawowe zasady i zależności pomiędzy czasem a otworem i kojarzę relację światłoczułości do oświetlenia w jakim fotografuję. Wszak zaczynałem jeszcze ze Smieną, Czajką i Zenitem .

Dzięki za wyjaśnienia. Teraz mniej więcej wiem dlaczego. Tak nie do końca się zgodzę co do tego otworu przysłony zbliżonym do maksymalnego. W ostatnim zdjęciu to było f9 (mogło być f 3.5), a były chyba też i takie z f11.
W priorytecie przysłony np. f5.6 zszedłbyś wtedy z iso pewnie na 800, a w przypadku innych zdjęć może i niżej.
Choć przyznam, ze G5 z iso 1600 radzi sobie bardzo dobrze. Przyglądam się bardziej temu aparacikowi z racji ewentualnego zakupu.
PS
Odnośnie jeszcze Twojego wyjaśnienia i ostatniego zdjęcia. Przy ogniskowej 12 mm (ekwiwalent dla FF 24mm) wystarczy czs 1/30s (użyłeś 1/125s) aby bez stabilizacji nie poruszyć zdjęcia. Czyli mogłoby być iso 400, a nie 1600. Podobnie w poprzednich zbyt duży "zapas" niepotrzebnie brałeś.

[apz]

Dzięki za wyjaśnienia. Teraz mniej więcej wiem dlaczego. Tak nie do końca się zgodzę co do tego otworu przysłony zbliżonym do maksymalnego. W ostatnim zdjęciu to było f9 (mogło być f 3.5), a były chyba też i takie z f11.
W priorytecie przysłony np. f5.6 zszedłbyś wtedy z iso pewnie na 800, a w przypadku innych zdjęć może i niżej.
Choć przyznam, ze G5 z iso 1600 radzi sobie bardzo dobrze. Przyglądam się bardziej temu aparacikowi z racji ewentualnego zakupu.
PS
Odnośnie jeszcze Twojego wyjaśnienia i ostatniego zdjęcia. Przy ogniskowej 12 mm (ekwiwalent dla FF 24mm) wystarczy czs 1/30s (użyłeś 1/125s) aby bez stabilizacji nie poruszyć zdjęcia. Czyli mogłoby być iso 400, a nie 1600. Podobnie w poprzednich zbyt duży "zapas" niepotrzebnie brałeś.

Myślę, że zaawansowany amator określa te czasy i przysłony mniej więcej kierując się histogramem, jest wiele dróg wystarczających do osiągnięcia swego celu...

[Rysiek_O]

Myślę, że zaawansowany amator określa te czasy i przysłony mniej więcej kierując się histogramem, jest wiele dróg wystarczających do osiągnięcia swego celu...

Dobrze mówisz Apz. Czas na dalszy rozwój wiedzy i umiejętności mojego hobby.

[Rysiek_O]

Jeszcze uraczę Was fotkami makiety z jarmarku.

[apz]

Jeszcze uraczę Was fotkami makiety z jarmarku.

Dolny obrazek wydaje się mi nazbyt do przodu pochylony.