Marcin świetne wszystkie, ale pierwsze (470) mi bardzo, bardzo się widzi.
Marcin świetne wszystkie, ale pierwsze (470) mi bardzo, bardzo się widzi.
Za przedpiszącymi - piękne zdjęcia.
Mam takie małe pytanie - wczoraj zdarzyła mi się ciekawa obserwacja (kolejny gatunek na liście obserwowanych) - widziałem po raz pierwszy w życiu lelka.
W związku z tym zastanawiam się, czy jest możliwe aby na terenie dawnej cegielni przy powyrobiskowym stawie mogły przebywać lelki - teren jest piaszczysty, miejscami niezarośnięty, ale wilgotny, wokoło zdecydowana przewaga drzew liściastych?
Może był to po prostu przelotny ptak...?
Mężczyzna bez kobiety jest jak samuraj bez pana.![]()
Oglądam Twoje zdjęcia i często w pracy pokazuje bo są piękne. Rób tak dalej.
E30, E1. Obiektywy: 14-54, sigma 105 macro, 70-300, Samyang 8mm,TAIR-11A 2,8 135mm, Helios 58mm, Super Takumar 1,4 50mm, tokina 2,8 28mm, Lampa: Metz 48 Af - 1, FL36 R.
http://piotrlisek.manifo.com/ http://forum.olympusclub.pl/threads/...by.?highlight=
Dziękuję za miłe słowa.
Tego nie znałem
Wszystko jest możliwe, bo spotkać go można w całym kraju. Jednak moim zdaniem będzie to ptak na przelotach, bo raczej na lęgi wybiera miejsca suche i ciepłe, tym bardziej, że jaja składa bezpośrednio na ziemi. Teren piaszczysty by jeszcze mu odpowiadał, ale lubi też większe otwarte przestrzenie. Nie wiem z jaką dokładnością mogłeś obserwować tego ptaka, ale można go pomylić chyba tylko z krętogłowem, który też często poluje na mrówki na ziemi, a jest go zdecydowanie łatwiej spotkać. Aby mieć pewność, że to lelek, trzeba by zrobić jakieś zdjęcie, choćby dokumentacyjne. Można też zastosować stymulację dźwiękową.
Pozdrawiam
Dzięki.
Krętogłów to nie był, bo nie ma białych plam na ogonie i na skrzydłach tak jak było to u obserwowanego przeze mnie ptaka i wielkość raczej nie ta. Ten ptak w pierwszej chwili przypominał mi jakiegoś małego drapola, pomyślałem też właśnie o lelku, ale widział mi się za ciemno ubarwiony jak na niego.
Po przejrzeniu literatury (Jonssona, Collinsa i Barthelsa) doszedłem do wniosku, że to jednak był lelek.
No, właśnie..., niestety padał deszcz i aparat miałem schowany w plecaku...
Co do dźwięku to słyszałem wcześniej głos, którego nie potrafiłem zidentyfikować..., nie było to typowe lelkowe "errrrooerrr", ale nie był to też żaden ptasi głos jaki zdarzało mi się słyszeć w tamtym miejscu (na pewno nie był to wodnik, którego tam słyszałem i obserwowałem kilka razy).
Ostatnio edytowane przez ronin75 ; 25.04.16 o 19:48
Mężczyzna bez kobiety jest jak samuraj bez pana.![]()
Fantastyczne zdjęcia, szczególnie 470. Dzięki Tobie rozróżniam teraz wróbla od mazurka. Ciekaw jestem, czy te dwa gatunki krzyżują się między sobą![]()
jak zwykle świetne. Najświetniejsze dla mnie 470. Jest w nim to coś innego niż zwykle.
Pozdrawiam
Świetna wstawka ale 470 to jest czad![]()
Miło, że zaglądacie
No i posprzątane, dziękuję
Tak, dochodzi do hybrydyzacji między wróblem i mazurkiem, ale bardzo rzadko i powstałe krzyżówki nie mogą się dalej rozmnażać. Jeszcze nigdy nie zaobserwowałem takiego osobnika. Nie mam zdjęć takiego mieszańca, ale wygląda to najczęściej tak, że samiec i samica wróbla mają lekko zarysowaną ciemną plamkę na policzku, jest to najbardziej charakterystyczna cecha przejęta od mazurka.
Dzisiaj tylko trzy ujęcia przypadkowo napotkanej pliszki żółtej, najmniejszej z wszystkich polskich pliszek.
Jest ptakiem wędrownym, z Afryki do Polski przylatuje bardzo chętnie i licznie. Często można ją spotkać na polach uprawnych, łąkach, pastwiskach.
Regularnie spotykam je blisko domu na zbożach i ziemniakach, w zbożach uwielbiają zakładać gniazda, a na ziemniakach żerują w poszukiwaniu pokarmu, zwłaszcza kiedy trzeba wykarmić młode.
Na zdjęciach widać mocno wybarwionego samca, który poluje na muchy, wszystko dzieje się na pryzmie obornika, owadów w takim miejscu jest pod dostatkiem.
Samica ma mniej intensywnie wybarwiony spód ciała.
455.
456.
457.
Pozdrawiam
pliszka świetnaa i obornik całkiem ładnie wyszedł
![]()
Karol + Olek + kilka szkiełek