"Blachy, płatki i inne przypadki" czyli robtor love story

[kolba]

Fotorelacja dalej trzyma wysoki poziom. Gratuluję.

[robtor]

Wielki Staw Hińczowy - spacerek
cd.
Na Koprowe Ramię.

Wyruszamy w górę z Przełęczy Koprowej, trochę śniegu leży, miejscami bardzo ślisko, trzeba iść ostrożnie.

Tatry Zachodnie, Krywań, W dół na znaki przy Hińczowym

"Panorama" z Koprowego Ramienia

od lewej: Cubryna, Mięguszowiecki Szczyt, Mięguszowiecki Pośredni, Przełęcz pod Chłopkiem, Mięguszowiecki Czarny, Wysoka

Hińczowe Pleso i dolina Mięguszowiecka, po prawej Szatan i Baszty

Koprowy

Czas przejścia od parkingu do parkingu 8 godzin. I to by było chyba wszystko z tej wycieczki. Dziękuję wszystkim odwiedzającym, tym którzy zostawili jakieś wpisy jak i tym anonimowym że zechcieli poświęcić swój cenny czas na obglądnięcie moich fotek.
Polecam się na przyszłość .

[alnico]

Polecam się na przyszłość .

No to czekam na przyszłość bo przednie widoki zamieszczasz

[Saboor]

Wielki Staw Hińczowy - spacerek
cd.
Na Koprowe Ramię.
/.../
Czas przejścia od parkingu do parkingu 8 godzin. I to by było chyba wszystko z tej wycieczki. Dziękuję wszystkim odwiedzającym, tym którzy zostawili jakieś wpisy jak i tym anonimowym że zechcieli poświęcić swój cenny czas na obglądnięcie moich fotek.
Polecam się na przyszłość .

Zaraz! To znaczy, że już koniec?? Nie, tak nie wolno! Proszę o następną wędrówkę.

[kon]

zaraz! To znaczy, że już koniec?? Nie, tak nie wolno! Proszę o następną wędrówkę.

koniecznie.

[robtor]

Sławkowski Szczyt 2452 m n.p.m. dziś zdobyty

Warunki pogodowe były z lekka ekstremalne - silny wiatr i mgła, temperatura odczuwalna - poniżej zera , osadzała się szadź, odsłonięta ziemia zamarznięta. Daliśmy sobie z lekka w kość przy tej aurze, 4 godzinki na szczyt i niecałe 3 z powrotem . Niestety fotograficzna bryndza totalna .

[jaclas]

Sławkowski Szczyt 2452 m n.p.m. dziś zdobyty

Naprawdę podziwiam

[alnico]

Widzę, że wyprawa z wrażeniami, gratuluje zdobycia szczytu w tych warunkach. Mgła bywa fajna, choć jak widać nie zawsze. Przypomina mi to niedzielne Śnieżne Kotły, nie było tam jednak tak ekstremalnie.

[robtor]

Widzę, że wyprawa z wrażeniami...

O tak wrażeń była masa , zgubiliśmy szlak przy zejściu... widoczność z 10 metrów masakra , teren jednakowy - kamorce, zero oznaczeń... wróciliśmy się kawałek do góry ale dalej bryndza, szlak się kończy niespodziewanie i dalej nic, już mieliśmy się wracać po tym szlaku jeszcze wyżej i szukać rozgałęzienia jakiegoś przegapionego, ale na szczęście z boku z dołu, wyszedł z mgły jakiś gość i poszliśmy do miejsca w którym się pojawił, hehe... mieliśmy farta, szedł po właściwym, a co najlepsze to nie spotkaliśmy już nikogo więcej kto by szedł do góry... . Słowacy to mają te szlaki kiepsko oznaczone miejscami . Po powrocie przeczytałem :http://tatromaniak.pl/aktualnosci/c/...olska-turystka , słyszeliśmy helikopter i rozmawialiśmy nawet że pewnie coś się stało, a na parkingu koło nas stała bryka na gdańskich blachach... może przypadek a może nie. Kobieta mogła wychodzić ze Smokovca. Mgły na takich szczytach to nie żarty, idzie się i w pewnym momencie koniec szlaku, krok i przepaść... , mogło akurat przywalić tak że widzialność mieli na parę metrów albo mniej.

[Bodzip]

Brawo za piękny serial. Chyba sobie dopisałem kolejną trasę do zrobienia.
Dzięki jeszcze raz