Z filmowaniem mam tyle wspólnego co "nurek do kosmonauty" , kompletnie się nie znam na montażu filmu, zmian rozdzielczości itp.
Postanowiłem jednak, póki co, nagrać kilka filmików dla dzieci, ich rodziców z różnych imprez. Oczywiście chodzi tez o moją córkę. Pamiątka dla taty, mamy, babć itd. Do nagrania filmików używam E-M1, bez statywu plus duży ED 14-54. Rodzi się pytanie w mej głowie: Czy normalne jest to, że podczas przesuwania kamery, na wynikowym pliku jest taki "pozacinany" ? Czy to wina sprzętu ? Gdzies już chyba o tym czytałem. Proszę o mała poradę.