DJI PHANTOM w fotografii czyli - Delta Oscar Bravo Alfa Sierra z aparatem

[luc4s]

No i w Krakowie uzyskać taką zgodę jest dosyć ciężko. Jedni znajomi robiący foty komercyjnie dostali, ale u mnie w firmie już nie.

[Rafał Czarny]

A jak w praktyce wygląda latanie bez pozwolenia. Na rozsądnych wysokościach, powiedzmy kilka metrów na dachami kamienic. Ktoś za to ściga?

[ahutta]

Nie wiem jak w Krakowie to wygląda. Kolega ze szkoły zajmuje się tym zawodowo. Kręci filmy, więc w jego przypadku wszystkie pozwolenia, szmery-bajery już wchodzą w grę, ale mogę podpytać. Może będzie wiedział coś więcej.

[Rafał Czarny]

Tak na chłopski rozum to chyba nikt tego nie sprawdza. Kto miałby to sprawdzać? Straż miejska? Policja? Byleby nie przesadzać i nie latać za wysoko.

[luc4s]

Wystarczy, że jakiś "życzliwy" zgłosi do PAŻPu i masz kłopot. Grożą za to chyba 2 lata za #. Moim zdaniem bardzo słusznie, nie chciałbym, aby nad moją głową latało 3 kg, które może w każdym momencie spaść. Tym bardziej nie chciałbym, aby mi ktoś w okna zaglądał. Jeżeli tez opublikujesz film na YT, to już podpada pod wykorzystanie komercyjne i potrzebna jest licencja. Mamy tyle pięknych lasów, jezior, że nie trzeba latać nad miastami.

---------- Post dodany o 11:26 ---------- Poprzedni post był o 11:22 ----------

Polecam poczytać: http://rc-fpv.pl/viewforum.php?f=51&...f6c29ab49aee2b

[Rafał Czarny]

Zaryzykuję. Ale nie prędko. Najpierw muszę opanować na jakimiś łąkami to ustrojstwo, żeby nie narobić dziadostwa.

[Sawa]

Zaryzykuję. Ale nie prędko. Najpierw muszę opanować na jakimiś łąkami to ustrojstwo, żeby nie narobić dziadostwa.

extra, chętnie poczytam o Twoich doświadczeniach, nabywanych krok po kroku.

[szafir51]

no łatwo nie jest

[nightelf]

Mam pytanie - Panas GM1 ma wifi. Ale to ta sama częstotliwość 2.4 GHZ co dron, więc pewnie będą zakłócenia. Zaryzykować połączenie aparatu z telefonem przez wifi? Boję się, że rozwalę klamoty.

Ja bym nie ryzykował.
Spore prawdopodobieństwo, że dron zerwie się z uwięzi i poleci nie wiadomo gdzie.
Dlatego modelarze używają innych częstotliwości do sterowania i innych do przekazywania wizji.

Najlepszym rozwiązaniem byłoby dorobienie sobie wyzwalania migawki na osobnym kanale aparatury.

Też ostatnio zbudowałem sobie małego quadrocoptera, ale może unieść on tylko małą kamerę, pokroju gopro.

[Rafał Czarny]

Ja bym nie ryzykował.
Spore prawdopodobieństwo, że dron zerwie się z uwięzi i poleci nie wiadomo gdzie.
Dlatego modelarze używają innych częstotliwości do sterowania i innych do przekazywania wizji.

Phantomy mają taki patent, że jak dron straci łączność to wraca sam na miejsce startu. GPSy i te sprawy.
Ale i tak się trochę boję.

No to pierwsze loty za płoty. Dronik ciągnie aparat bez problemu, dobrze się steruje, zero problemów. Nie mierzyłem ile czasu lata, ale sporo. Sprawdzę następnym razem. Ustawiłem interwał czasowy na trzy sekundy w aparacie i jazda. Zobaczę wieczorem co z tego wyszło.

Niepokoi mnie, że straszliwie trzepie aparatem (wibracje od śmigieł). Ustawiłem na sztywno czas 1/1000 sekundy. Powinno być ok. Ale chyba będę musiał wymyślić jakieś wytłumienie.

Nie jest to proste, bo będzie się to wiązało z wydłużeniem nóg dronika. A jak wydłużę nogi to się nie schowa do specjalnego plecaka.