Że mówimy prozą![]()
A proza składa się w końcu z tryliarda mikronów atramentu, lub czegośtam...?
Ech!
http://www.renderosity.com/mod/galle...ername=mirek54
I tak Was lubie
Czy jeśli zrobię zdjęcie cyfrówką, z niego odbitkę w labie, a potem z tej odbitki zrobię konwencjonalną reprodukcję analogiem, wywołam z tego po bożemu film, sama zrobię odbitkę na papierze, to w jakimś sensie będzie to rehabilitacja fotografii?
Zakładając, że ktoś chce robić prawdziwe zdjęcia, a nie jakieś tam zerojedynkowe twory![]()
Ja bym szła na skróty i od razu robiła reprodukcje![]()
No ale chodzi mi o te hektolitry pikseli, któreśmy już naprodukowali.
E tam, coś mi się wydaje, że zaczynasz teraz "obierać ogórka od środka".
Wielu nie zdaje sobie sprawy że niezależnie od modelu aparatu ich zdjęcia będą wyglądały tak samo