Dziękuję No fakt są dwie szkoły, jedni wolą modele czyste, inni ze śladami używania, ja raczej preferuję tą drugą (no z wyjątkiem statków i okrętów).
Model to nie 7TP, ale radziecki T-26, pomyłka nie duża, bo oba czołgi były rozwinięciem brytyjskiego Vickers E, podwozie i kadłuby miały w bardzo podobne.
Skala 1:35, model mocno "ubłocony", bo docelowo ma stać na podstawce z terenem (no ale się jeszcze nie doczekał.